Juergen Klopp i Liverpool. Niech ten romans nie zakończy się zdradą [SPORTOWA PÓŁKA]

Oczywiście Juergena Kloppa wiąże z The Reds umowa, ale jak w każdej, tak i w tej są zapisy o możliwym przedwczesnym jej rozwiązaniu, choćby miało to się wiązać z gigantycznym odszkodowaniem. Tak czy inaczej, 21. trener w historii Liverpoolu (dla porównania - Stal Mielec tylko w XXI wieku miała ich 23, a w ciągu ostatniego roku czterech), już zasłużył na pomnik w tym mieście.

"Klopp: Mój romans z Liverpoolem" to literacki pomnik dla trenera, który przywrócił The Reds miejsce w światowej elicie napisany z pasją przez świetnego pisarza i wielkiego fana Liverpoolu Anthony'ego Quinna.

Fani, ale też piłkarze i współpracownicy, kochają go za to, że jego drużyny grają efektownie, nigdy się nie poddają i za wszelką cenę tworzą widowisko co się zowie, nawet jeśli tą ceną jest - po serii siedmiu niewykorzystanych „setek” - utrata bramki i punktów w ostatniej akcji doliczonego czasu gry (jak w minioną sobotę).

Kloppa kochają też dziennikarze, bo podczas rozmów z nim nie sposób się nudzić (ilu trenerów najbogatszych klubów na świecie miałoby odwagę powiedzieć publicznie, że jego drużyna nie zasługuje na grę w Lidze Mistrzów?).

Niemiec jest po prostu równym gościem, dla którego fraza „You never walk alone” nie jest tylko sloganem, ale punktem, od którego wszystko się zaczyna. I na którym wszystko się kończy.

„Klopp. Mój romans z Liverpoolem”. Autor: Anthony Quinn. Wydawnictwo Agora. Liczba stron: 248. Cena okładkowa: 44,99 zł.

Sportowy24.pl w Małopolsce