https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk stanęła murem za swoim byłym nauczycielem i pierwszym trenerem

Janusz Bobrek
02.10.2016 wroclawakademia zdrowia santander w parku poludniowymn/z justyna kowalczykgazeta wroclawskapawel relikowski / polska press
02.10.2016 wroclawakademia zdrowia santander w parku poludniowymn/z justyna kowalczykgazeta wroclawskapawel relikowski / polska press Pawel Relikowski / Polska Press
Nauczyciel wuefu Krzysztof Jarosz może stracić pracę w szkole w Mszanie Górnej. Sprawa zbulwersowała jego wychowankę Justynę Kowalczyk, dwukrotną mistrzynię olimpijską w biegach narciarskich. - Nie stać nas na to, by takich ludzi wyrzucać - komentuje. Jej apel w sieci poruszył tysiące osób.

Krzysztof Jarosz w szkole podstawowej i gimnazjum w Mszanie Górnej (powiat limanowski) przepracował 29 lat. Dodatkowo jest trenerem narciarstwa biegowego w Sekcji Narciarskiej Ludowego Klubu Sportowego „Witów” w Mszanie Górnej i od lat robi to z pasją i licznymi sukcesami swoich podopiecznych. Przed świętami jednak otrzymał informację, że od przyszłego roku szkolnego może stracić pracę. O sytuacji powiadomił władze klubu.

Na pomoc Justyna Kowalczyk

Dwukrotna mistrzyni świata i czterokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli często powtarzała, że swoje sukcesy zawdzięcza wielu osobom. Jedną z nich był Krzysztof Jarosz, który wraz ze Stanisławem Mrowcą prowadzili ją w latach 90. klubie Maraton Mszana Dolna. Była jeszcze wtedy młodą dziewczyną z Kasiny Wielkiej, o której za kilkanaście lat miał usłyszeć świat. Justynę Kowalczyk o sytuacji Jarosza poinformowały jego podopieczne.

- Człowiek z prawdziwą pasją do sportu i biegówek. Dnia by mi zabrakło, gdybym miała opowiadać wszystkie szarże pana Jarosza. Poświęca mnóstwo czasu, prywatnych pieniędzy, stawia na szali życie rodzinnie od 25 lat tylko po to, by w naszym regionie były biegi narciarskie - komentuje Justyna Kowalczyk. - Dwadzieścia lat temu bardzo pomagał mi, a potem dziesiątkom osób z gminy Mszana Dolna w spełnieniu marzeń.

Jarosz jest zaskoczony apelem Justyny Kowalczyk.

- Nie kontaktowałem się wcześniej z Justyną. Wręcz przeciwnie napisałem jej smsa, żeby wyciszyć sprawę i pozwolić się jej rozwiązać bez medialnego szumu - zaznacza, ale nie ukrywa, że Justyna sprawiła mu bardzo miłą niespodziankę.

Apel Justyny Kowalczyk na jej Facebooku przeszyło tysiące osób, również wychowanków Krzysztofa Jarosza, którzy wspominają go jako świetnego trenera. Rozpoczęto również akcję: #muremzakrzyskiem.

Wójt uspokaja

Etat Jarosza zagrożony jest ze względu na wygaszenie gimnazjów i mniejszą ilość uczniów w szkole. Zapewnienie wszystkim nauczycielom godzin to często duże wyzwanie dla dyrektorów szkół.

- Sprawa została już wyjaśniona i pan Jarosz otrzyma godziny. Ten szum został wywołany niepotrzebnie. Wolelibyśmy, żeby osoby postronne nie mieszały się do zarządzania szkołą - zaznacza Bolesław Żaba, wójt gminy Mszana Dolnej. Krzysztof Jarosz będzie najprawdopodobniej, jak dotychczas, łączyć etat z godzinami w Szkole Podstawowej w Łętowem. Pomogła mu sławna wychowanka?

- Daleki jestem, żeby uzurpować sobie prawo do takiego określenia. Ojców sukcesu jest wielu, a ja tylko przez jakiś krótki czas coś od siebie dołożyłem - zaznacza w rozmowie z „Gazeta Krakowską” Krzysztof Jarosz.

WIDEO: Barometr Bartusia. Ile powinien zarabiać nauczyciel?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ojciec
2019-05-08T10:01:12 02:00, Staszek:

Szkoda że tak mało z nas może powiedzieć że w jego szkole byli dobrzy nauczyciele.

2019-05-09T10:37:57 02:00, gosc:

Staszek ty pewnie jeden z tych pisorów, bo teraz przecie nauczyciele są wrogami łojcyzn partyjniaków.

Nie tylko Pisiory uważają że nauczanie w naszych szkołach jest na niskim poziomie. Nigdzie tak nie ma, by jedna grupa zawodowa miała aż tyle przywilejów i jeszcze mała otrzymać 30% podwyżki i to wszystkim po równo, bez względu na zaangażowanie i wyniki w pracy. O tym, że przyszłość naszych dzieci jest dla nich na drugim planie, to chyba wykazali w sposób jasny.

S
Staszek
2019-05-08T10:01:12 02:00, Staszek:

Szkoda że tak mało z nas może powiedzieć że w jego szkole byli dobrzy nauczyciele.

2019-05-09T10:37:57 02:00, gosc:

Staszek ty pewnie jeden z tych pisorów, bo teraz przecie nauczyciele są wrogami łojcyzn partyjniaków.



Stwierdziłem fakt, z którym prawie wszyscy zgodzą się. Nauczyciel z powołania nie ryzykuje przyszłością swoich wychowanków, wg mnie to nie jest normalne, jest niegodne i powinno być karane. Nie myślę zniżać się do Twojego poziomu i nie nazwę Cię POpaparńcem, czy Lewakiem.

g
gosc
2019-05-08T10:01:12 02:00, Staszek:

Szkoda że tak mało z nas może powiedzieć że w jego szkole byli dobrzy nauczyciele.

Staszek ty pewnie jeden z tych pisorów, bo teraz przecie nauczyciele są wrogami łojcyzn partyjniaków.

S
Staszek
Szkoda że tak mało z nas może powiedzieć że w jego szkole byli dobrzy nauczyciele.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska