W 2022 roku Justyna Kowalczyk-Tekieli wraz z całą rodziną wybrała się do Jakuszyc na coroczny Bieg Piastów. Jej pobyt na Dolnym Śląsku miał charakter nie tylko sportowy (była druga na 50 km), ale i rodzinny – towarzyszyli jej syn Hugo, mąż Kacper, brat Stefan Tomasz (obaj również przebiegli 50 km), rodzice, trener Aleksander Wierietielny oraz pies Maniek. Start Justyny Kowalczyk-Tekieli na Polanie Jakuszyckiej wzbudził duże zainteresowanie innych zawodników i kibiców, na każdym kroku spotykała się z wyrazami sympatii.
Rok później nasza mistrzyni Olimpijska na Polanie Jakuszyckiej także pojawiła się z mężem. Niestety - niespełna dwa miesiące później doszło do tragedii. Podczas wyprawy w szwajcarskie Alpy męża Kowalczyk przykryła lawina. Zginał. W góry pojechał z rodziną. Jego celem było zdobycie wszystkich 82 alpejskich czterotysięczników.
- Wspinał się bezpiecznie. Przykładał do tego dużą wagę, ale widać, że góry są czasami nieprzewidywalne. Znalazł się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie - powiedział PAP.PL himalaista Leszek Cichy, który zaznaczył, że Tekieli miał świetną wydolności i pod tym względem był jednym z czołowych wspinaczy w Polsce.
Kowalczyk: "Miło będzie wrócić. Choć niezwykłe trudno"
W tym roku Justyna Kowalczyk-Tekieli także wystartuje w Biegu Piastów. W sobotę pojawi się na dystansie 50 km, który organizatorzy - z uwagi na kiepskie warunki - musieli skrócić do 42 km. W środę nasza utytułowana zawodniczka w swoich mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie z mężem z Jakuszyc zrobione w 2023 roku z podpisem:
Dwa lata temu ❤️ Bieg Piastów. Miło będzie wrócić. Choć niezwykłe trudno.
Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli w Jakuszycach 2022. Zobacz ZDJĘCIA
Justyna Kowalczyk wraca na Bieg Piastów. Wzruszający wpis: "...
