https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już można prowadzić rolniczą rzeźnię w ramach ustalonych limitów uboju

AGW
Od wtorku 18 lutego obowiązują nowe przepisy, które pozwalają rolnikom prowadzić na terenie gospodarstw rzeźnie o małej zdolności produkcyjnej. Oznacza to limity uboju zwierząt - dzienne i roczne. Ministerstwo zapewnia, że będzie łatwiej.

W życie weszło właśnie Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 20 grudnia 2019 r. w sprawie niektórych wymagań weterynaryjnych, jakie powinny być spełnione przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego w rzeźniach o małej zdolności produkcyjnej, położonych na terenie gospodarstw.

Chodzi głównie o konstrukcje, rozplanowanie i wyposażenie pomieszczeń takiej rolniczej rzeźni. Resort wymienia przykłady uproszczeń, które dotyczą:

  • liczby pomieszczeń w rzeźni rolniczej i czynności, jakie mogą być wykonywane w tych pomieszczeniach (rzeźnia rolnicza będzie mogła składać się z co najmniej jednego pomieszczenia),
  • sposobu i miejsca przechowywania mięsa pakowanego i niepakowanego, szatni lub miejsc zmiany odzieży i obuwia dla pracowników rzeźni,
  • systemu urządzeń do odkażania narzędzi.

Jeśli rolnik zdecyduje się na prowadzenie swojej rzeźni, będzie mógł tam ubijać zwierzęta utrzymywane we własnym gospodarstwie oraz zwierzęta innych właścicieli, warunkiem jest położenie gospodarstwa, z którego pochodzi dana krowa czy świnia, na terenie tego samego powiatu co miejsce rzeźni lub sąsiedniego powiatu.

"Możliwe będzie również dokonywanie rozbioru mięsa pozyskanego z ubitych w tych rzeźniach zwierząt".

Przepisy określają limity zwierząt, jakie w ciągu jednego dnia lub w ciągu roku może być poddanych ubojowi w jednej rzeźni rolniczej. I tak na przykład w przypadku świń ważących powyżej 15 kg - 10 sztuk dziennie, 1 krowę powyżej 3 miesięcy i 18 250 sztuk drobiu lub zajęczaków w ciągu roku, za zgodą powiatowego lekarza weterynarii na podwyższony limit. Wszystkie liczbowe limity podajemy tutaj:

To Cię może też zainteresować

Grudniowe rozporządzenie to nie wszystko. "Podmioty prowadzące rzeźnie rolnicze, poza wymogami ww. rozporządzenia, będą zobowiązane do spełnienia pozostałych wymagań określonych dla rzeźni w innych przepisach prawa krajowego lub unijnego, dotyczących, np. kryteriów mikrobiologicznych dla mięsa, łańcucha chłodniczego, czy kwalifikacji osób dokonujących uboju".

Nowe przepisy z założenia stanowią formę wsparcia dla rolników. Prowadzenie małej rzeźni ma im pozwolić na rozwój działalności. Będą mogli wprowadzić pozyskane mięso na rynek na małą skalę, np. w ramach rolniczego handlu detalicznego, czy też działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
konrad

Po akcesji do unii tysiące takich rzeźni mus było zamykać bo nie spełniały unijnych procedur a teraz okazuje się że jak się chce to już można .

Tylko po co to był niszczyć już istniejące.

t
tom14

Chłopska zaradność poprzednich pokoleń to ubój na podwórku skrobanie na drabce kaban powieszony na gałęzi przecięty na połówki potem wniesiony do domu garażu na dwa stoły rozprawiony i po sprawie bez żadnych specyjalnych pomieszczeń i warunków.I poprzednie pokolenia rolników dożywają stu lat , a teraz na tym świństwie z ubojni z warunkami unijnymi i sanepidem ledwo 50-ki dociągną.Teraz zainwestuje w pomieszczenie 50-100 tys a za miesiąc przez ASF wybiją mi świnie i po całym interesie. Powinno się sprzedawać z uboju gospodarczego jeśli klient sobie życzy i mu pasuję, a na wsi każdy oskrobie i rozprawi sobie sam potrzebny mu tylko półprodukt w postaci tuszy kabana

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska