Chłopiec podejrzewany jest o posiadanie, udostępnianie i produkcję środków odurzających. Jego klientami byli, jak utrzymuje policja, uczniowie kalwaryjskiej szkoły. Tej samej, do której uczęszczał.
- Uczeń został zatrzymany w związku z podejrzeniem, że udostępniał narkotyki swoim kolegom ze szkoły, później jednak wyszły na jaw dodatkowe okoliczności - informuje w swoim komunikacie Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy wadowickiej policji.
W samochodzie, którym poruszał się chłopak, znaleziono dodatkowo 4,80 grama suszu marihuany. To nie koniec policyjnej akcji. Funkcjonariusze przeszukali dom, w którym mieszka 18-latek. Znaleźli nielegalną uprawę konopi indyjskich liczącą siedem krzaków o wysokości 1-1,90 m. Śledztwo trwa, ale uczeń popadł w poważne tarapaty. Grożą mu zarzuty: posiadania narkotyków, udzielania ich innym i uprawy zakazanych konopi.