"Wykonane z brązu tabernakulum w kształcie kuli przypomina widzianą z kosmosu ziemię albo powierzchnię księżyca. Nierówna, chropowata powierzchnia skrzy się kryształkami różnych minerałów. Wśród tych minerałów znajduje się kamień z Księżyca podarowany kardynałowi Karolowi Wojtyle przez papieża Pawła VI, który otrzymał go od załogi amerykańskiego statku Apollo 11. Kamień ten kard. Wojtyła ofiarował do Arki Pana. Autorem rzeźby jest Bronisław Chromy. Stalowe kręgi otaczające kulę tabernakulum są symbolem steru łodzi, którą kieruje sam Jezus Chrystus obecny w Najświętszym Sakramencie" - możemy przeczytać na stronie internetowej kościoła (www.arkapana.pl).
Kraków. Niezwykły kościół tuż przy parku. Budynek powstał ja...
Kolejne szczegóły podaje również m.in. krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
"Za pośrednictwem kard. Wojtyły do Arki Pana trafiły niecodzienne przedmioty, które symbolicznie łączą nowohucką świątynię z wydarzeniami z historii świata i narodu. W drzwiczkach tabernakulum, odlanego z brązu, w kształcie kuli ziemskiej, widnieje księżycowy kamień, który Paweł VI otrzymał od amerykańskiego astronauty dowódcy misji Apollo 11 i podarował metropolicie krakowskiemu, a ten przekazał do świątyni. Drugi niezwykle cenny dar to Figura Matki Bożej Pancernej, ofiarowana przez polskich żołnierzy, kombatantów II wojny światowej, osiadłych w Australii. Figurka została wykonana z odłamków pocisków wyjętych z ran polskich żołnierzy walczących pod Tobrukiem i Monte Cassino".
Nie brak jednak źródeł wskazujących, że kamień - choć wyjątkowy - nie pochodzi z księżyca.
"We wnętrzu znajduje się ołtarz z marmuru karraryjskiego w kształcie otwartej dłoni i tabernakulum odlane z brązu w kształcie powstającego kosmosu z „kamieniem księżycowym”, darem kardynała Karola Wojtyły, pochodzącym od załogi statku Apollo 11, choć badania podważają jego autentyczność" - podkreśla portal visitmalopolska.pl.
Z kolei Gazeta Wyborcza, w materiale "Kamień z Księżyca tylko w Olsztynie? Kraków nie chce się pogodzić", podkreślała kilka lat temu: "[...] księżycowy kamień znajduje się w drzwiach tabernakulum kościoła w Nowej Hucie. Podarował go Karol Wojtyła, który dostał go od papieża Pawła VI, obdarowanego z kolei wcześniej przez załogę Apollo 11. Nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia jego pochodzenia. Są też inne poważne wątpliwości. Bo czy rzeczywiście chodzi o oryginalny fragment z Księżyca? Niektórzy uważają, że struktura skały wskazuje na jej… ziemskie pochodzenie. Dlatego naukowcy traktują te przechwałki trochę jak legendę. – Do informacji tego rodzaju należy podchodzić z dużą rezerwą. Pewne jest, że w Olsztynie mamy jedyny oficjalnie potwierdzony fragment księżycowego gruntu – zapewnia Jacek Szubiakowski, dyrektor olsztyńskiego planetarium. – Co innego meteoryty księżycowe, czyli fragmenty skał, które kiedyś oderwały się od powierzchni Księżyca w wyniku kosmicznej kolizji i spadły potem na powierzchnię Ziemi. One rzeczywiście są dostępne".
Niezależnie jednak od tego, czy kamień faktycznie został przywieziony przez misję Apollo 11, i tak - ze względu na okoliczności w których trafił do Krakowa - jest cennym elementem Arki Pana, który warto zobaczyć.
Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

- Co pasażerowie komunikacji miejskiej robią źle? Przegląd najgorszych zachowań
- Fryzury dla kobiet po 40. i 50. Zobacz, jak się czesać, aby odjąć sobie lat!
- Oto najbardziej luksusowe ulice Krakowa. Tutaj mieszkania kosztują krocie!
- TOP 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Krakowie, przyjeżdżając tu na studia!