Co jest dziś nieodłącznym atrybutem walecznego żołnierza, bohaterskiego policjanta czy nikczemnego gangstera - poza dymiącym pistoletem? Kamizelka kuloodporna! Liczba ludzi, którym ta współczesna „tarcza ochronna” uratowała życie - sięga już tysięcy. Dlatego w filmach często widujemy scenę, w której bohater powalony strzałami przeciwnika ku naszej radości wstaje z martwych i zabija zaskoczonego złoczyńcę, bo pod ubraniem nosił kamizelkę kuloodporną, która pozwoliła mu ujść cało.
W jednym z wcześniejszych felietonów pisałem o Janie Szczepaniku, który wynalazł kamizelkę kuloodporną w 1901 roku. Dzisiaj chcę wspomnieć o tym, że współczesną kamizelkę kuloodporną, lekką, cienką i niesłychanie wytrzymałą, wykonuje się z kevlaru - tworzywa pięć razy lżejszego od stali, cechującego się niewiarygodnie wielką odpornością na przebijanie (zwłaszcza pociskami małokalibrowymi).
Ten znakomity materiał wynalazła nasza rodaczka! Właścicielem technologii wytwarzania kevlaru jest firma DuPont, ale sam wynalazek jest dziełem grupy badaczy, której przewodziła Stephanie Louise Kwolek. Wiadomo też, że Kwolek jest zamerykanizowaną wersją swojskiego nazwiska Chwałek, a rodzice pani Stefanii (która sama urodziła się w Pittsburghu w USA) z całą pewnością wywodzili się z Polski. Tak więc jeden z ważniejszych wynalazków współczesnego świata, służący żołnierzom (hełmy wykonane są z kevlaru), policjantom, gangsterom, ale używany także na kombinezony astronautów - ma z pewnością polskie korzenie.
Od tej pory oglądając w telewizji czy w kinie ubranych w kamizelki kuloodporne żołnierzy, policjantów lub bandytów - bądźmy świadomi, że jest to nasz polski wkład w wyposażenie techniczne ludzi, których żywiołem jest walka. Wkład o tyle szlachetny, że kamizelka taka skutecznie chroni zdrowie i życie osób narażonych na niebezpieczeństwo, ale nie powoduje żadnych obrażeń u ich przeciwników, bo niepodobna użyć kamizelki jako broni zaczepnej.
No i nareszcie wiadomo, co miał na myśli Boy Żeleński, pisząc słynny dwuwiersz: „W końcu dostał takiej manii/że chciał tylko od Stefanii”.
Oczywiście chciał od Stefanii Kwolek kuloodporną kamizelkę!