https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karol Basz pędził lamborghini. Co dalej? "Wszystko trzymają finanse"

Tomasz Bochenek
Karol Basz
Karol Basz Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski
- Tor w Mugello jest bardzo szybki, pod koniec długiej prostej osiągaliśmy 265 km/h. Ale równocześnie to tor techniczny. Ja jestem bardzo zadowolony z tego, jak sobie radziłem - mówi Karol Basz, mistrz świata w kartingu, który w środę przesiadł się do prawdziwej bestii - lamborghini huracan gt3.

- To auto ma 610 koni mechanicznych. Jest zupełnie czymś innym niż kart. Nieporównywalna moc, waga, hamulce - opowiada Basz. - Kartingowa szkoła jednak dużo daje. Z sesji na sesję jechałem coraz szybciej, progresem sam nawet byłem zaskoczony. A miałem się do kogo porównywać, bo to był dzień testów także dla kierowców, którzy ścigają się takimi samochodami w tym sezonie, niektórzy od trzech lat. Na torze było trzydzieści aut.

Basz korzystał z „lambo” zespołu Antonelli Motorsport. Zmieniąc sie za kierownicą z Japończykiem Takashim Kasai, wykonał w Mugello 45 okrążeń toru wyścigowym tempem.

- Testy zorganizował mój włoski menedżer Giovanni Minardi, a zasponsorowała firma Europart, która pomaga mi od trzech lat - wyjaśnia krakowianin.

Ze strony agencji menedżerskiej Polaka padła po testach deklaracja (cytat z minardi.it): „Teraz musimy zacząć działania, aby Karol miał możliwość zaprezentowania się w Lamborghini Super Trofeo w 2017 roku”.

- Bardzo chciałbym pojechać w jakimś ciekawym wyścigu. Niestety, wszystko trzymają finanse, brakuje budżetu - nie ukrywa 24-letni kierowca. - Większe wsparcie otrzymuję z Włoch, niż z Polski. Tutaj, niestety, nie ma zainteresowania. Po cichu liczyłem, że wesprze mnie miasto Kraków, w końcu jestem mistrzem świata z Krakowa, ale nic takiego, niestety, nie nastąpiło.

Karolowi Baszowi, przynajmniej w tym sezonie, pozostaje więc bronić miejsca na kartingowym szczycie. A w zasadzie walczyć o to, by - na skutek zmian w konstrukcji gokartów po sezonie 2015 - po tytule czempiona w kategorii KF tak samo błyszczeć w nowej, OK. W tym miesiącu, w ostatni weekend, czeka go finałowa, czwarta runda mistrzostw Europy. Do belgijskiego Genku pojedzie jako drugi zawodnik w klasyfikacji generalnej.

- Będzie naprawdę „grubo”, bo w walce o mistrzostwo liczy się czterech kierowców - mówi Basz. - Przy czym ja jestem jedynym z zespołu Tony Kart (w jego ramach funkcjonuje Kosmic Racing Kart, którego Polak jest liderem - przyp.), a cała pozostała trójka z CRG. Przeciwko nim nie będę miał żadnej pomocy, ale to jasne, że się nie poddaję. Chcę zostać mistrzem Europy.

Przetarciem będą zawody w ramach mistrzostw Niemiec, które w Genku odbędą się za tydzień. W tej rywalizacji Polak także zajmuje 2. pozycję.

Najważniejsza impreza sezonu będzie jego zakończeniem. Mistrzostwa świata w Bahrajnie zaplanowano bowiem na połowę listopada.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

NASZ PATRONAT
XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska