https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Peszko, trener Wieczystej Kraków: Nie musimy wygrać ligi. Jesteśmy na takiej pozycji, że możemy rozdawać karty

Artur Bogacki
Tak obrazków w tym sezonie było sporo. Trener Sławomir Peszko jest zadowolony z wyników drużyny w II lidze
Tak obrazków w tym sezonie było sporo. Trener Sławomir Peszko jest zadowolony z wyników drużyny w II lidze
Wieczysta Kraków zakończyła tegoroczną część sezonu 2024/2025 II ligi. W ostatnim spotkaniu pokonała w minioną niedzielę (24.11) u siebie Zagłębie II Lubin 3:0 i umocniła się na 2. pozycji w tabeli. Trener Sławomir Peszko przyznaje, że jest zadowolony z pierwszej części sezonu.

Świetny bilans Wieczystej w II lidze: najwięcej strzelonych goli, najmniej straconych

Przypomnijmy, że końcówka rywalizacji w tym roku dla faworyta rozgrywek nie była łatwa. Z czterech wcześniejszych spotkań zespół wygrał dwa (plus dwa remisy, które pozostawiły niedosyt), z tym, że w nich na miarę oczekiwań zaprezentował się tylko w drugiej połowie. Na szczęście to wystarczyło, by zgarnąć komplet punktów.

W starciu z rezerwami Zagłębia już nie było wątpliwości, kto jest lepszy. Wieczysta kontrolowała grę, mogła zwyciężyć w wyższych rozmiarach, a po bramkach po pięknych akcjach ręce same składały się do oklasków. To też pomoże w dobrym nastroju rozpocząć okres roztrenowania.

- Jestem zadowolony. Zwyciężyliśmy u siebie, zagraliśmy na zero z tyłu - przyznał Peszko. - Mamy 45 punktów, 45 strzelonych goli, czyli najwięcej w lidze. Mamy naprawdę dużą jakość z przodu, która daje nam te bramki. Do tego tylko 10 straconych, najmniej ze wszystkich, a to jest dla mnie bardzo ważne, bo praca w obronie wykonywana jest przez całą drużynę.

Peszko o jesieni Wieczystej: Chcę pogratulować piłkarzom bardzo dobrej rundy

Drużyna z ul. Chałupnika to wprawdzie beniaminek Betclic 2. Ligi, ale patrząc na możliwości finansowe i potencjał kadrowy (w zespole są "ligowcy", także byli reprezentanci Polski), trudno było się spodziewać, by walczyła o coś innego niż miejsce w ścisłej czołówce tabeli. Zresztą w klubie otwarcie mówiło się o tym, że celem jest awans do I ligi, a w dalszej perspektywie - nawet do ekstraklasy.

Wieczysta ma za sobą nieco ponad połowę drogi do pierwszego z celów (jesienią rozegrano awansem dwie kolejki z rundy rewanżowej), a realizację zadania na tym etapie należy ocenić pozytywnie. Jest na 2. miejscu w tabeli (45 pkt), także premiowanym awansem. Do lidera Pogoni Grodzisk Mazowiecki (co ciekawe, to także beniaminek) traci 4 punkty, a nad 3. Polonią Bytom ma 4 "oczka" przewagi (strata pozostałych jest już spora). Ta trójka zdominowała jesienne zmagania i pewnie w tym gronie rozegra się decydująca walka (drużyny z miejsc 3.-6. zagrają w barażach o ostatnią przepustkę). W poprzednim sezonie (2023-2024) awans z 2. pozycji dawało już 56 pkt. Teraz należy założyć, że tyle nie wystarczy.

- Każdy mecz to musi być podejście na sto procent, z charakterem, pokazanie, że wiemy, o co gramy. Piłkarze muszą mieć taką świadomość. Chcę im pogratulować bardzo dobrej rundy, mimo że zdarzały się słabsze spotkania, nie zdobywaliśmy na wyjazdach punktów, szczególnie w dwóch meczach w Bielsku-Białej (porażka z Podbeskidziem 0:1 i remis z Rekordem 2:2 - przyp.). Jesteśmy na takiej pozycji, że możemy rozdawać karty, my będziemy decydować o wszystkim. Czy to będzie pierwsze czy drugie miejsce - aż tak na to nie patrzę. Nie musimy wygrać ligi, bezpośredni awans jest z dwóch czołowych pozycji, to jest dla nas cel.

Wieczysta ma mocny skład. Rezerwowi też potrafią dać drużynie jakość

Walka o miejsce w składzie Wieczystej jest zacięta. W ostatnim meczu jesieni dopiero drugi raz w wyjściowym składzie znalazł się boczny pomocnik Karol Danielak, mający przecież ekstraklasowe doświadczenie. I to on był największym wygranym tego spotkania. Strzelił piękną bramkę po solowej akcji, był bardzo aktywny w ofensywie.

- Długo go trzymałem na ławce, bo wiadomo, że skrzydłowi u nas są na wysokim poziomie, Semedo i Torres mieli dużo bramek i asyst, wiele wnosili do gry. Jak pokazał Karol, zawsze można na niego liczyć. Zresztą na każdego w drużynie. Gdy zawodnicy wchodzą z ławki, to dają z siebie wszystko, jak choćby Łysiak w tym ostatnim meczu. Każde jego dotknięcie piłki, to było blisko gola. Zakończył z bramką, ma ich osiem, a patrząc, ile minut spędził na boisku (był głównie rezerwowym - przyp.), to fantastyczny wynik - zauważa Peszko.

Po udanej rundzie pewnie łatwiej będzie namówić nowych graczy do dołączenia do projektu "Wieczysta". Jak bardzo kadra przed wiosną się zmieni? Tego teraz raczej się nie dowiemy, co zresztą nie powinno dziwić. - Proszę pytać dyrektora - uśmiechnął się Peszko, ucinając temat.

Dodał: - Prawdopodobnie do 8 grudnia będziemy jeszcze trenować. Później trochę wolnego, ale zawodnicy dostaną rozpiski, żeby podtrzymać bazę tlenową. Spotkamy się ponownie w styczniu, prawdopodobnie pojedziemy na dwa obozy przygotowawcze. Działamy na tych samych zasadach. Będziemy patrzeć z meczu na meczu, nie żeby być gotowym na piątą czy szóstą kolejkę wiosną, tylko dobrze wystrzelić od razu w pierwszej i podtrzymywać to tempo jak najdłużej.

Liczby Wieczystej w pierwszej części sezonu 2024:

  • Pozycja w tabeli: 2.
  • Mecze: 19
  • Punkty: 45
  • Zwycięstwa: 14
  • Remisy: 3
  • Porażki: 2
  • Bramki strzelone: 45
  • Bramki stracone: 10
od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska