Polka, która na początku 8-etapowego wyścigu wywalczyła tę pozycję, potem ja straciła i odzyskała ponownie po sobotnim, bardzo ciężkim etapie. Niedzieln etap prowadził na szczyt La Super Planche des Belles Filles. To była ogromnie ciężka wspinaczka, podczas której momentami nachylenie dochodziło do 24 procent, w dodatku były odcinki szutrowe. Zanim jednak zawodniczki dotarły na tę górę miały do pokonania dwie górskie premie.
Liderka Holenderka Annemiek van Vleuten zaliczyła defekt, ale świetnie powalczyła o dojście do czołówki, a potem sama zaatakował i jechała po zwycięstwo, podobnie jak w sobotę. Ścigała ją jej rodaczka Demi Vollering, ale zdawała sobie sprawę, że zarówno na tym etapie, jak i w "generalce" będzie druga. Trzecia Niewiadoma kontrolowała swą pozycję w czołowej grupce. Na metę dotarła czwarta, ale w całym wyścigu była trzecia.
