Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowana suczka Pestka przeżyła

Magda Hejda
archiwum
Tydzień temu pisaliśmy o koszmarnie zmaltretowanej psince wrzuconej do rowu. Na szczęście obcięte ucho i rozbity pyszczek zabliźniają się. Zgłosiła się fantastyczna osoba, która natychmiast chciała zabrać Pestkę do siebie.

Zobacz także: Suczka Pestka - kolejna ofiara bestialstwa

Nowy dom czeka

W nowym domu od dwóch tygodni czeka na nią legowisko i to, co najcenniejsze - człowiek, który chce jej wynagrodzić całe zło. Iza jednak zwleka z przekazaniem Pestki. Dlaczego? Poważne obrażenia "goją się jak na psie". Obcięte ucho i rozbity pyszczek zabliźniają się, poparzone ciało już zaczyna porastać sierścią, ale znacznie trudniej poradzić sobie z ogólnym wyniszczeniem suczki, która przez długi czas była głodzona.

- Ciało zdrowieje, ale psychika Pestki jest zupełnie zdewastowana - mówi Iza. - Na widok człowieka sztywnieje ze strachu i przykleja się do ściany. Wygląda tak, jakby chciała schować się w ścianie. Na widok człowieka natychmiast sika ze strachu.

O wyprowadzaniu na spacer na razie nie ma mowy. Pestka jest wycieńczona i wymaga leczenia, dlatego na razie nie może zostać zaszczepiona przeciwko wściekliźnie. Mimo że jest sparaliżowana strachem, nie gryzie, nawet przy zmianie opatrunku, ale nikt nie wie, jak zareaguje w nieznanym otoczeniu. Dlatego Iza jeszcze nie przekazała jej przyszłej opiekunce.

W nowym domu jest ogród, więc suczka stopniowo będzie mogła oswajać przestrzeń, lecz trzeba jej pilnować, żeby ze strachu nie czmychnęła. Nie wiadomo, czy suczka kiedykolwiek zaufa, czy można jeszcze naprawić to, co zniszczył człowiek.

Czytelnicy pomagają

Historia Pestki poruszyła wiele osób. Na konto fundacji wpływają wpłaty nawet po złotówce. - To wzruszające - mówi Iza - że ludzie, którzy mają niewiele, też chcą pomóc.

Ostatnio z fundacją skontaktował się asystent słynnej modelki Joanny Krupy i w jej imieniu zadeklarował chęć pokrycia kosztów leczenia suczki.

Policja szuka oprawcy

Dochodzenie w sprawie okaleczenia, podpalenia i porzucenia Pestki prowadzi policja w Gdowie - i to policja zwróciła się do fundacji, po nagłośnieniu sprawy w internecie. To ewenement i dobry znak dla wszystkich, którzy walczą z okrucieństwem wobec zwierząt.

Do dziś nie wiadomo, kto był właścicielem Pestki, jak również kto ją okaleczył. Jeżeli rozpoznacie tego psiaka, dzwońcie: komisariat policji w Gdowie, tel. 12 251 40 07. Lub do fundacji "Zwierzę nie jest rzeczą" - tel. 692 33 44 33.

Informacje w sprawie Pestki można też przesłać na adres: [email protected].
Pestkę będzie można zobaczyć w programie "Kundel bury i kocury", który wraca na antenę Telewizji Kraków w czwartek 10 listopada o godzinie 17.15.

Konkurs fotograficzny "Mamo, tato, zrób mi portret". Weź udział i zgarnij nagrody!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska