Pijany kierowca swój samochód pozostawił w Suchedniowie na trasie S7. O tym fakcie została poinformowana policja.
- Kiedy policjanci patrolowali pobliski rejon, w rowie dzielącym jezdnie zauważyli leżącego mężczyznę. Okazał się nim kompletnie pijany 56-latek z Suchedniowa. W jego organizmie znajdowały się blisko trzy promile alkoholu – mówi Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. –Stróżom prawa tłumaczył, że wracał ze Skarżyska, źle się poczuł, więc zatrzymał pojazd i z niego wysiadł – dodaje.
W miniony weekend wpadł również kierowca BMW, który spowodował kolizję na ulicy Metalowców. 61-latek doprowadził do zderzenia z fordem. Mężczyzna wydmuchał blisko 2,5 promila.
Także w sobotni wieczór 29-letni mieszkaniec gminy Skarżysko-Kościelne ujął sprawcę kolizji, który na ulicy Piłsudskiego uszkodził mu samochód i odjechał z miejsca. Siedzący za kierownicą seata zatrzymał się dopiero na ulicy Metalowców. Był nim 51-latek zamieszkały w Skarżysku. Miał 2,4 promila alkoholu. Nie posiadał za to prawa jazdy, bo usłyszał sądowny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. - pisze Onet.
Źródło: Onet.pl.
