- Wyglądał jakby wjechał w niego samochód - mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia na skutek odniesionych ran.
Jak dodaje policja, niestety mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów czy telefonu. Dlatego obecnie mundurowi starają się znaleźć osoby mogące rozpoznać denata.
- Zmarły był w wieku ok. 50 lat - wyjaśnia Wolski. - Miał 175 cm wzrostu i siwe włosy. ubrany był w koszule koloru ciemnego, dżinsowe spodnie, buty sportowe, kurtka jeansową kol. niebieskiego m-ki "Levi Strauss". Na jednej z rąk miał zegarek "HEAD" z niebieską tarczą oraz metalową bransoletą koloru srebrnego.
jak dodaje policjant zmarły miał też na ciele dwa znaki szczególne, które mogą ułatwić jego rozpoznanie. Na obu stopach miał zaawansowane wykoślawienia palców stóp -tzw. halluks. Posiadał też pozawałowe blizny mięśnia sercowego.
Wszystkie osoby mogące posiadać jakiekolwiek informacje mogące pomóc w zidentyfikowaniu zwłok proszone są o kontakt telefoniczny z Komisariatem Policji w Rabce Zdroju pod numerem telefonu 18 26 76 220 bądź 997.
Pogryzł kontrolera MPK, nie wiedział, że ma HIV
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!