Do wypadku doszło we wtorek wieczorem, po godz. 20 w Kleczy Dolnej. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym seat wjechał pod nadjeżdżający właśnie pociąg relacji Bielsko-Biała - Kraków.
Kierowca i pasażer seata wyszli z wypadku cało, nie licząc drobnych zadrapań.
- Pociąg chwilę wcześniej znacznie zwolnił i dlatego nie doszło do tragedii. Siłą uderzenia nie była aż tak duża - opowiada jeden ze świadków zdarzenia.
Samochód został poważnie uszkodzony i nie nadaje się do dalszej jazdy. Uszkodzona, na razie nie wiadomo jak poważnie, została także lokomotywa pociągu, w którym oprócz maszynisty i konduktora jechało też dwóch pasażerów.
Z powodu wypadku czasowo wstrzymano ruch kolejowy na tej trasie. Policja i przedstawiciele PKP są na miejscu i wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Ustalono już, że kierowca samochodu i maszynista pociągu byli trzeźwi.