https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klimkówka: "Słoneczna przystań" tonie w śmieciach

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Niemiłą niespodziankę przeżyli plażowicze, którzy w weekend postanowili skorzystać z kąpieli słonecznych i wodnych nad jeziorem w Klimkówce.

Czytaj także: Powódź Nowy Sącz: potok Łubinka odciął od świata mieszkańców ul. Obłazy (ZDJĘCIA)

Wjazd na parking "Słonecznej przystani" (pierwsza od strony Ropy) kosztuje 5 zł. Tyle trzeba zapłacić, żeby zobaczyć coś, co przypomina śmietnisko, a nie miejsce do rekreacji. Dziesiątki pustych butelek, puszek i zbutwiałych gałęzi dryfuje przy brzegu, inne leżą w stertach na ziemi i trawie. Strach pomyśleć, co można znaleźć na dnie.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Piękny region i miejsce, i... pustka. Turystów jak na lekarstwo. I nie ma się co dziwić. Władzy nie zależy na promocji gminy Ropa wg zasady "kto nic nie robi nie podpada i nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Wokół jeziora brak punktów gastronomicznych (są dwa w sezonie), koszy na śmieci, kanalizacji, chodników, po drodze w kierunku Wysowej samochody mkną niczym wozy wyścigowe, policja na motorówkach urządza sobie harce z piszczącymi panienkami (bez kapoków), pod koniec lipca (28) w nocy nad jeziorem, pokaz wystrzałów z rakietnicy (zapewne nielegalny) - istny horror i dziki zachód. Czy tu pasuje turysta? Panie wójcie do dzieła!!!
x
xxx
ciekawe co na to pan Burmistrz. Ostatnie kilka lat jezdze po Polsce w poszukiwaniu dzialki. Wielu burmistrzow wiosek lubmniejszych miasteczek dwoi sie i troi, zeby tylko przyciagnac turystow, kapital z zagranicy oraz nowych obywateli, by gmina byla bogatsza i lepiej jej sie zylo. Wyglada na to, ze nikomu nie zalezy na tym wszystkim w tych okolicach ...
M
MkA
Wszystko przez tych chamów co wrzucają wszystka "co popadnie" do jeziora!!! A gałęzie to normalna rzecz bo przecież wokół jeziora (jakbyś nie zauważył) rozciągają się lasy no i po większych ulewach zawsze coś połamie i wpadnie do jeziora a z falą wyląduje nieopodal tamy. Wielkie HALOOOO!!!
c
cirano
Wszędobylski syf, Polski symbolem. Zgroza
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska