Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kliny. Urzędnicy już planują trzecią linię metra i zmieniają plan. Deweloperom w to graj

Dawid Serafin
Do tej pory Kliny były obszarem o niskiej zabudowie. Teraz  mogą tam być bloki.
Do tej pory Kliny były obszarem o niskiej zabudowie. Teraz mogą tam być bloki. fot. Anna Kaczmarz
Urzędnicy rozpoczęli pracę nad zmianą planu zagospodarowania dla Klinów Południe. Co dziwne: to teren, który taki plan już posiada. Po co więc zmiany? Urzędnicy tłumaczą je m.in. przygotowaniem do budowy... trzeciej linii metra, podczas gdy nie wiadomo nawet, czy kiedykolwiek powstanie pierwsza linia.

Jedno jest pewne - na zmianie planu najbardziej zyskają deweloperzy. Nowy plan pozwoli im m.in. na budowanie 25-metrowych bloków, a dotychczasowy plan dopuszcza jedynie 13-metrowe budynki.

Obowiązujący plan powstał zaledwie pięć lat temu. Urzędnicy zapewniali wtedy, że będzie obowiązywał przez długie lata. Zgodnie z nim, teren Klinów ma być obszarem niskiej zabudowy. Dlatego mieszkańcy osiedla są oburzeni obecnymi posunięciami urzędu.

- Gdzie tu sens? Mamy plan, który jest całkiem dobry. Poza tym, zawsze była tu niska zabudowa, nie chcemy wysokich bloków - mówi Grzegorz Niemczyk, mieszkaniec Klinów, który razem z sąsiadami złożył do urzędu około 200 uwag do planu.

***

Urzędnicy chcą zmienić plan zagospodarowania dla obszaru Kliny Południe. Prace na dokumentem już ruszyły. Na nowych zapisach najbardziej zyskać mogą deweloperzy. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że plan zagospodarowania dla tego terenu już istnieje.

Urzędnicy zmianę tłumaczą jednak potrzebą przygotowania terenu pod budowę przystanków planowanej trzeciej linii... metra.

Chodzi o obszar znajdujący się pomiędzy ulicami Bartla, Zawiłą, Komuny Paryskiej, Spacerową i Działowskiego. Południową granicę terenu wyznacza autostrada A4.

Na nowym opracowaniu najwięcej mogą zyskać deweloperzy. Bo, po pierwsze, blisko 85 proc. terenu jest w rękach prywatnych. A po drugie, po zmianach planu na części gruntów mogą wyrosnąć 25-metrowe bloki (najwięcej na obszarze pomiędzy ulicą Komuny Paryskiej a ulicą Spacerową).

Do tej pory było to niemożliwe - teren przeznaczony był pod niską zabudowę, a nowe budynki mogły mieć maksymalnie 13 metrów wysokości.

Decyzję o przygotowaniu nowego planu podjął w połowie listopada prezydent Jacek Majchrowski. Wcześniej akceptację dla pomysłu wyrazili radni. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niespełna pięć lat temu powstał plan dla tego terenu. Przygotowanie takiego dokumentu to koszt od kilkuset tysięcy złotych do nawet miliona.

Mieszkańcy takim obrotem sprawy są zaskoczeni. Większość o planowanych zmianach jednak nic nie wie. Spora w tym zasługa samych urzędników. Z mieszkańcami widzieli się tylko raz. Informacja o spotkaniu pojawiła się na stronie urzędu.

- Prezydent Majchrowski nie miał problemu z rozesłaniem do nas przed wyborami ulotek ze swoimi osiągnięciami. Dlaczego informacja o spotkaniu nie mogła też zostać przekazana w ten sposób? - zastanawia sie Paweł Sałek, mieszkaniec Klinów. - W ten sposób mieszkańcy poczuli by się poważnie traktowani - dodaje.

A obaw mieszkańcy mają sporo. - Zwiększenie intensywności zabudowy i jej wysokości bez wcześniejszego wybudowania odpowiedniej infrastruktury drogowej spowoduje paraliż tej części miasta - ocenia Grzegorz Niemczyk, mieszkaniec Klinów.
Urzędnicy z taką argumentacja się nie zgadzają, choć większość z planowanych nowych ulic to od lat tylko kreski na mapie.

Biuro Planowania Przestrzennego przygotowało też analizę. Wynika z niej, że ,,sprawność skrzyżowania ulicy Komuny Paryskiej i Zawiłej jest zadowalająca". Jednak nasze pytanie, czy były przeprowadzane badania natężenia ruchu w tej okolicy, urzędnicy pozostawiają bez odpowiedzi.

Nieścisłości w analizie jest znacznie więcej. Np. to, że Kliny rzekomo znajdują się w dzielnicy V - Krowodrza. Analiza nie daje też odpowiedzi na najważniejsze pytanie: jak duża będzie intensywność zabudowy.

Co więcej, według dokumentu, na Klinach drastycznie spadnie ilość terenow zielonych, co na pewno nie ucieszy mieszkańców, przywiązanych do podmiejskiego charakteru Klinów.

- Prace nad nowym planem są na razie na początkowym etapie. Dyskusja publiczna odbędzie się, kiedy zostanie wyłożony do publicznego wglądu - przekonuje Filip Szatanik, zastępca dyrektora do spraw informacji Urzędu Miasta.

Mieszkańcy urzędnicze zapewnienia traktuja z dystansem. Blisko 200 osób złożyło wnioski z uwagami do Urzędu Miasta. - Liczymy, że urzędnicy przychylą się do nich - mówi Niemczyk.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska