Wprawdzie liczba zachorowań na grypę wywołaną wirusem AH1N1 nie rośnie już tak gwałtownie, jak na początku lutego, jednak wciąż pojawiają się nowe przypadki.
Od początku sezonu grypowego, czyli od listopada zanotowano na Dolnym Śląsku w sumie 144 potwierdzone badaniami laboratoryjnymi przypadki świńskiej grypy, z tego 101 we Wrocławiu. Na powikłania pogrypowe zmarło już 5 osób.
Przed pacjentką z Lubina trzy osoby zmarły we Wrocławiu (dwie w szpitalu przy ul. Borowskiej i jedna w szpitalu przy ul. Grabiszyńskiej) oraz w jedna w Kłodzku.
We Wrocławiu najwięcej chorych ze świńską grypą w lutym trafiło do Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc. Obecnie nie ma tam już pacjentów z wirusem AH1N1.
– Sytuacja jest już chyba unormowana, 8 marca mieliśmy ostatni potwierdzony przypadek grypy A/H1N1 - mówi dr Janusz Tomeczko, ordynator oddziału V w szpitalu przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. – Sytuacja epidemiologiczna wyraźnie się normuje. 24 lutego wznowiliśmy odwiedziny, przyjmujemy pacjentów bez ograniczeń.
Wciąż jednak trwa sezon grypowy. Według najnowszych danych, którymi dysponuje sanepid, w ciągu tygodnia od 7 do 14 marca zgłoszono 11027 przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę.