Do sześciu wzrosła liczba osób, które od 2009 r. zginęły na „patelniach” podczas jazdy motocyklem. W tym roku to już druga śmiertelna ofiara.
W ostatni piątek około godziny 19 na jednym z zakrętów na zakopiance w rejonie Chabówki przewróciły się dwa motocykle. Jechały bardzo szybko - prawdopodobnie ponad 100 km na godzinę, bo kierowcy się ścigali. Na poboczu stała wtedy grupa fanów tych nielegalnych wyścigów. Niektórzy robili zdjęcia i nagrania rozpędzonych motocyklistów.
- Kierowcy wypadli z drogi i uderzyli w barierki okalające jezdnię - mówi Jacek Bobak, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. Obaj po upadku trafili do szpitala. Jeden był w stanie krytycznym. Niestety, w nocy z piątku na sobotę ciężej ranny motocyklista zmarł. To Krzysztof K., 25-letni mieszkaniec Krakowa.
Policja nie radzi sobie z nielegalnymi wyścigami w tym miejscu, choć co pewien czas przeprowadza tam kontrole.