Kolejny raz odroczono sprawę dyscyplinarną sędziego Waldemara Żurka

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

Powodem odroczenia sprawy był wniosek obrońców sędziego, którzy złożyli wniosek o wyłączenie składu orzekającego. Jak zaznaczyli, choć nie kwestionują wewnętrznej niezależności i niezawisłości członków składu orzekającego, to ich zastrzeżenia budzą kwestie instytucjonalne – sam sposób powoływania sędziów dyscyplinarnych w Polsce. Jak ocenili, trudno uznać go za obiektywny i transparentny.

Rzecznicy dyscyplinarni uznali, że wniosek zmierza do przedłużenia postępowania i jest w istocie kwestionowaniem stanu prawnego w Polsce.

Wniosek obrońców rozpozna inny skład sędziów dyscyplinarnych. Nie wiadomo, na kiedy zostanie wyznaczony termin posiedzenia.

Waldemar Żurek jest obecnie sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie. Wcześniej pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości, a do ubiegłego roku był członkiem i rzecznikiem prasowym Krajowej Rady Sądownictwa.

Uczestniczył w protestach w obronie sądów i sędziów, krytycznie wypowiadał się na temat reformy sądownictwa prowadzanej przez PiS.

Sędzia Żurek jest też jednym z tych sędziów, wobec których ujawniono zorganizowaną akcję hejterską w internecie.

W ubiegłym roku prezes krakowskiego Sądu Okręgowego, z nominacji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, przeniosła sędziego Żurka z II Wydziału Cywilnego Odwoławczego do I Wydziału Cywilnego pierwszoinstancyjnego. Nie zgodził się z tą decyzją i odmówił pracy, stąd sprawa dyscyplinarna.

– Decyzja o przenosinach do innego wydziału obarczona jest wadami prawnymi. Poza tym przenosi się osoby z najkrótszym stażem, a mój jest najdłuższy – uzasadnia.

Środowiska sędziowskie, w opiniach poparcia dla sędziego Żurka, są przekonane, że cała ta sytuacja nie ma nic wspólnego z oceną merytoryczną pracy sędziego lecz jest próbą zastraszenia sędziów.

O przekazaniu sprawy dyscyplinarnej do Katowic zdecydował Sąd Najwyższy. Dlatego rozpoznaje ją Sąd Dyscyplinarny przy katowickim Sądzie Apelacyjnym.