FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?
Wideo
Koniec pustych ulic. W Krakowie znów tworzą się duże korki!
Korki wróciły na krakowskie ulice
Przez ostatnie tygodnie, podczas których - w związku z pandemią koronawirusa - wiele osób pozostawało w domach, na krakowskich ulicach panowały pustki. To jednak już przeszłość. Na głównych krakowskich drogach znów tworzą się duże korki. Przejdź do galerii zdjęć i zobacz, jak wyglądała sytuacja w stolicy Małopolski w poniedziałek o poranku.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
G
Po. Wakacjach korek o ronda Barei do taurona będzie normalna rzeczą kilka godzin dziennie że o zablokowanym rondzie Kotlarskim nie wspomne
G
1 czerwca, 14:03, Adam Szwed:
Korki są i będą, bo oczywiście wszyscy wjeżdżają autem na miasto.
Gdyby zrezygnowali z auta przynajmniej ci, którzy nie muszą jechać autem, to na pewno byłoby można o wiele sprawniej poruszać się po drogach publicznych.
Karetki które jadą ratować ludzkie życie, wtedy mogłyby wykonać swoje zadanie.
Ale nie, bo ważniejsze jest autem do biedry jechać na zakupy.
To już było mówione setki tysięcy razy. Winę najłatwiej zwalić na zarządców ruchu, ale nie widzimy swojego własnego nieracjonalnego postępowania.
Karetki to dopiero utkną na tych nowych malubnkach i serpentynach że o wielkich wozach straży poz nie wspomnę
G
1 czerwca, 20:17, Gość:
kierowcy pamiętajcie,że jest alternatywa dla samochodu: tramwaj, autobus, rower. nie musicie stać w korkach
Jaki tramwaj autobus? Zlikwidowano 50 proc połączeń Pan tego nie widzisz?
G
kierowcy pamiętajcie,że jest alternatywa dla samochodu: tramwaj, autobus, rower. nie musicie stać w korkach
M
Jestem za! Kogo stać na auto teraz? Złodziei przedsiębiorców i urzędników! Niech korki będą 6 razy większe! Niech stoją złodzieje!
G
Debile urzędu, trzeba zwęzić jezdni jeszcze bardziej i oddac je dla kilkudziesięciu rozerzystów. Jakim trzeba być kretynem aby dostać prace w krakowskim urxędzie ?
A
Korki są i będą, bo oczywiście wszyscy wjeżdżają autem na miasto.
Gdyby zrezygnowali z auta przynajmniej ci, którzy nie muszą jechać autem, to na pewno byłoby można o wiele sprawniej poruszać się po drogach publicznych.
Karetki które jadą ratować ludzkie życie, wtedy mogłyby wykonać swoje zadanie.
Ale nie, bo ważniejsze jest autem do biedry jechać na zakupy.
To już było mówione setki tysięcy razy. Winę najłatwiej zwalić na zarządców ruchu, ale nie widzimy swojego własnego nieracjonalnego postępowania.
n
I jak tam Panie Franek? Zadowolony w końcu? Udało się? Masz to co chciałeś? Ale za to tych 100 rowerzystów, którzy przejadą dziennie (pod warunikiem, że nie będzie padać więcej niż 2 dni) przez wyłączone pasy ruchu będzie w internecie wypisywać, jaka to wspaniała nowoczesna polityka, jak w Amsterdamie. Warto było wydać kilka baniek i spraliżować miasto. Brawo.
g
Wrogość wobec NORMALNYCH LUDZI ORAZ ICH SPRAW ŻYCIOWYCH - co po prostu wymaga poruszania się samochodami - jest cechą tych władz, tej całej urzędniczej ferajny. Co dalej?
G
Kretyni zza biurek zwężają jezdnie (zabierają pasy ruchu, a w innych przypadkach tak je zawężają, że nadają się tylko da samochodów osobowych lub niewielkich dostawczych, chociaż w danym miejscu kursują autobusy). Czas wysłać urzędasów na bezrobocie lub do innej, pożytecznej pracy (z siedzenia za biurkiem, przekładania papierów, przybijania pieczątek nie ma pożytku).
