Tłumnie zebrani na placu św. Piotra pielgrzymi zobaczyli czarny dym. To znaczy, że kardynałowie w trzecim głosowaniu nie zdecydowali kto zasiądzie na Stolicy Piotrowej. Następny dym może pojawić się dopiero po kolejnym głosowaniu, po godz. 17.30.
Kandydaci na nowego papieża. Który zostanie wybrany?
Wierni i pielgrzymi zaczęli gromadzić się na placu tuż po godz. 10. Deszcz na chwilę ustał, przed telebimami z widokiem na najważniejszy w tej chwili komin na świecie zaczęło się robić gęsto. Przed godz 11, a więc po pierwszym głosowaniu kardynałów białego dymu nie było.
- Kurczę, ale emocje! Specjalnie przyjechaliśmy na to konklawe. Zostajemy do niedzieli, ale w razie czego przedłużymy pobyt - mówi Petr Chovanec z Pragi. W ręku trzyma wielka czeska flagę.
- Myślę, że papieża wybiorą dziś po południu. Strasznie chciałem to zobaczyć na żywo, usłyszeć "habemus papam". To bezcenne przeżycie i chcemy w nim uczestniczyć - dodaje jego kolega, Petr Byrcak.
Na placu nie zabrakło także Polaków. Choć niektórzy, jak przyznają, mieli szczęście trafić na konklawe. - Przyjechać do Rzymu było wielkim marzeniem mojej mamy, zarezerwowałyśmy bilety w styczniu. Kto by wtedy przypuszczał, że trafimy na wybory papieża? Bardzo się cieszymy - mówi Magdalena Olszewska z Białej Podlaskiej. Wczoraj wieczorem trzy godziny stały czekając na dym z Kaplicy Sykstyńskiej, dziś przyszły przed południem. Choć trochę inaczej wyobrażały sobie Watykan.
Myślałyśmy, że tu będzie jak w Częstochowie - modlitwy, pielgrzymi. A tu jak w muzeum - zobaczyć, wychodzić i basta. Od płyty z grobu Jana Pawła II nad poganiali - mówi jej mama, Barbara Olszewska.
Wielki Poczet Papieży, czyli 258 pontyfikatów w pigułce
Wielki Poczet Papieży, czyli 258 pontyfikatów w pigułce
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+