Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konklawe 2013: Pierwszy dzień elekcji - burze, śpiew, i wielkie oooo!... [WIDEO]

Marta Paluch z Rzymu
Napięcie było stopniowane od świtu. Od ustawiania telewizyjnych kamer wcześnie rano, przez wiosenne burze przetaczające się po południu przez Watykan. Nie wystraszyły one pielgrzymów, którzy wieczorem przyszli na plac św. Piotra zobaczyć pierwszy dym tego konklawe. O godz. 19.42 wszystkie głowy zadarły się w kierunku Kaplicy Sykstyńskiej. I opadły z głośnym: oooooo! Dym był czarny. - No papa - skomentował stojący obok włoski ksiądz. - To do jutra - pozdrowił. W środę czeka nas kolejne oczekiwanie na wybór purpuratów. Dym ma się pojawić o godz. 12 i 19.

Godz. 7

Wszyscy kardynałowie są już za Spiżową Bramą, w domu św. Marty. Odtąd będą przebywać tylko we własnym towarzystwie - do końca konklawe.

Godz. 8.30

Plac św. Piotra. Pierwsi turyści krążą z aparatami wokół bazyliki.­­ - Nowy papież? A, faktycznie, w naszej telewizji wybory to wielki news, chociaż katolików w Japonii niewielu - przyznaje Kimihiko Tanaka, student fizyki z collegu w Tokio. - Będzie widać dym? No to na pewno przyjdziemy wieczorem. W końcu nie co dzień wybieraja głowę Kościoła - dodaje jego kolega Ryo Hanamoto, student architektury.

Eugenio Adesso, rzymski taksówkarz: - Dziś wieczorem dym będzie czarny, to jasne. Trzeba będzie trafić na chwilę, gdy poleci biały. Mam nadzieję, że uda mi się na chwilę wyrwać z mojej taksówki - tłumaczy. W 2005 r. obserwował konklawe, w którym wybrano Benedykta XVI. - Niestety, wtedy załapałem się tylko na czarny dym, podczas białego woziłem klientów.Podobnie było na wyborze Wojtyły. Praca, praca, praca - kwituje.

Maryla Trzebińska, Polka od 20 lat mieszkająca w Rzymie: - Teraz czas na zupełnie nowego papieża. Energicznego, żeby pociągnął Kościół. Mój ulubieniec to Luis Tagle, 55-letni kardynał z Filipin - on się ciągle śmieje. Ale wydaje mi się, że na papieża wybiorą kogoś bardziej poważnego. Obstawiam­­­­­ kandydaturę Christopha Schoenborna, arcybiskupa Wiednia albo Amerykanina. Amerykanie od przyjazdu trzymają się razem, nie są tak podzieleni jak Włosi. Dlatego myślę, ze mogą sporo zwojować - wyjaśnia nam przez telefon. Mieszka daleko od centrum, więc obserwuje konklawe w telewizji.

Godz. 9.30

Tłum przy bazylice św. Piotra gęstnieje. 6 tys. miejsc ustawionych dla wiernych w bazylice, jest już zajętych. 15 minut później do bazyliki zaczynają wchodzić hierarchowie - wśród nich 115 kardynałów-elektorów.

Godz. 10, bazylika św. Piotra

"In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti" - mówi do zgromadzonych w bazylice kard. Angelo Sodano. W ten sposób - w imię Ojca, Syna i Ducha świętego zaczyna mszę "pro eligendo Papa" (o wybór papieża). Modlitwa jest prowadzona po łacinie. Wierni próbują się skupić mimo błyskajacych fleszy i szumu spowodowanego przez turystów, którzy jak co dzień zwiedzają bazylikę korzystając z przejść bocznymi nawami.

Godz. 10.35.

Kardynał Sodano wygłasza homilię po włosku.
- Dziś znowu, chcemy sie ofiarować Chrystusowi i Bogu Ojcu w niebie, by mu podziękować za czułą uwagę, którą zawsze poświęcał swojemu Kosciołowi i w szczególności za wspaniały pontyfikat, który nam przydzielił w postaci życia i dzieł 265. następcy św. Piotra, ukochanego Benedykta XVI, któremu teraz pragniemy wyrazić naszą wdzięczność - mówi.
W bazylice rozlegaja sie oklaski.

Kardynał Sodano wspomina dzieło ostatnich papieży. Mówi, że w duchu miłości podjęli wiele incjatyw, zbawiennych dla ludzi na całym swiecie, propagujace pokój i sprawiedliwość. - Bracia, módlmy się, żeby nasz Pan zatwierdził nam papieża, który bedzie wykonywał tę szlachetna misję ze szczerego serca - podkreśla Sodano.

"Oremus pro Cardinalibus qui Romanum Pontificem eligere debent" (łac. módlmy się za kardynałów, którzy będa wybierać papieża) - mówi lektor. A drugi, w języku suahili dodaje: Ee Bwana uwape Roho Mtakatifu (niech Pan napełni ich Duchem Świętym).

Godz. 11.35

Purpuraci opuszczają bazylikę i idą do domu św. Marty w Watykanie.

Godz. 12.50., ambasada Polski w Watykanie, via dei Delfini 16.

Hanna Suchocka, ambasador RP w Watykanie wraca ze mszy o wybór papieża. - Na pewno będziemy przez jakiś czas wspominać Benedykta XVI. Podziękowanie mu dzisiaj podczas mszy było ładnym gestem kardynała Sodano. Jednak, nie możemy się sprowadzać do gestów. Teraz trzeba starać się, by nowemu papieżowi stworzyć w miarę komfortowe warunki do pełnienia posługi. Tak, by nie czuł za mocno, że cały czas funkcjonuje obok papieża-emeryta, który żyje i mieszka całkiem niedaleko. To nowa sytuacja i wymaga delikatności - mówi.

Pytana o długość konklawe tłumaczy, że trudno to stwierdzić. - Zakładamy, że jeśli kardynałowie mieli miesiąc, żeby się zastanowić nad wyborem i wzajemnie poznać, to powinno być krótkie. Ale kto wie, jakie zderzenie kandydatur nastąpi w Kaplicy Sykstyńskiej? - zastanawia się.

Godz.14.45

Burza przetacza się nad miastem. Turyści chowają sie w kolumnadzie na placu sw. Piotra. Grzmi.

Godz. 16.30

Kardynałowie, już po obiedzie, przechodzą z Kaplicy Paulińskiej do Sykstyńskiej. Elektorzy śpiewają hymn "Veni creator" i składają przysięgę milczenia na temat wszystkiego, co dotyczy konklawe. Obiecuja też wybierać papieża zgodnie ze swoim sumieniem - nikomu nic nie obiecywać, za nikim nie lobbować i nie wywierac wpływu.

Godz. 17.34

Wszyscy kardynałowie, którzy nie będą głosować (mają więcej niż 80 lat) opuszczają Kaplicę Sykstyńską. Zostają w niej tyko elektorzy i prersonel pomocniczy m.in. ceremoniarze.

Godz. 18.

Kardynałowie głosują po raz pierwszy.

Godz. 19. 12. Plac św. Piotra.

Allison Drennan, studentka z Północnej Karoliny (USA) niecierpliwie spoglądają na telebim, a na nim - niewielki miedziany komin z daszkiem. Z placu św. Piotra widać Kaplicę Sykstyńską, ale dach z kominem nie jest oświetlony.
- Myślę, że dym będzie czarny. 115 osób nie dogada się w godzinę - wyrokuje.

Godz. 19. 20

- A my chcemy biały dym! Naszym ulubieńcem jest kardynał Tagle z Filipin - mówi Vincent Melly z Malty. - Mamy swojego kardynala, ale jest za stary na kandydowanie. Szkoda - dodaje wymachując flagą jego kolega Francesco Randish.

Godz. 19.35

Paweł Grucza z Gliwic trzyma jeden koniec wielkiej flagi z napisem "Polska", Mariusz Jackowski z Rzymu - drugi. - Przyjechałem specjalnie na konklawe. Trzeba tu być, przeżywac z całym światem, a nie oglądać w telewizji. Wszystko jest możliwe. Ja typuję kardynała Dziwisza - mówi Grucza.

- Nie chciałbym stracić tego momentu. Niby dziś nie będzie wyboru, ale jeśli pokaże się biały dym, a mnie by przy tym nie będzie, nigdy bym sobie nie darował - dodaje Jackowski.

Godz. 19.42

Mariusz, Paweł, Allison, Francesco i Vincent widzą czarny dym nad Kaplicą Sykstyńską.

Na placu Świętego Piotra było tysiące ludzi. Zobaczcie wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska