https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje. Szafarz komunii z prawem na bakier

Magdalena Balicka
Były burmistrz Chrzanowa prowadził auto po pijanemu, złapała go policja. Stawia go to w złym świetle, a jednak jest w kościele szafarzem komunii świętej.

Były burmistrz Chrzanowa Marek N. okrył się złą sławą w lutym ubiegłego roku, gdy dwa miesiące po zwycięstwie w wyborach na burmistrza (2014.r) wsiadł za kółko po pijanemu. Badanie krwi wykazało 1,4 promila alkoholu. Nie mniej zaskakujące jest to, że w marcu 2016 r. został szafarzem komunii świętej w parafii św. Karola Boromeusza w Jaworznie, gdzie wiernym będzie podawał Ciało Chrystusa podczas Eucharystii. Choć mieszkaniec Chrzanowa - Krzysztof Hudzik - próbował zapobiec jego nominacji, biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak, któremu podlega parafia w Jaworznie, nie zareagował.

Rajd i koniec na palisadzie
Z wykształcenia doktor filozofii i magister prawa, Marek N. problemy z prawem ma dlatego, że prowadził auto po zakrapianej imprezie. Policja dopadła go po szaleńczym rajdzie - bo próbował uciekać - gdy wjechał w drewnianą palisadę.

Nie przyznał się do winy, ale 11 sierpnia w Sądzie Rejonowym w Myślenicach zapadł wyrok w tej sprawie: 10 miesięcy pracy na cele publiczne i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na trzy lata.

Marek N. i jego krakowski adwokat Maciej Kliś właśnie złożyli odwołanie. - Nie zgadzamy się z tym wyrokiem, stąd decyzja o odwołaniu - tłumaczy Maciej Kliś.

Z prawem Marek N. ma więcej problemów. W olkuskim sądzie toczy się przeciwko niemu sprawa o kłamstwo w oświadczeniu majątkowym. Nie wpisał tam dochodów z prowadzenia wykładów z filozofii w chrzanowskiej bibliotece oraz gaży za grę w paraserialach telewizyjnych, m.in. „Szpital”.

Bagaż kompromitacji
Ze stanowiska burmistrza Chrzanowa Marek N. został odwołany po referendum w grudniu ub.r.

- Zmarnował miastu 1,5 roku. Zamiast planować inwestycje i pozyskiwać unijne dotacje, on nie robił nic - wspomina Krzysztof Zubik, przewodniczący chrzanowskiej rady miejskiej.

Cztery miesiące po odwołaniu z funkcji burmistrza Marek N. został szafarzem komunii świętej. - Szafarz powinien wyróżniać się dojrzałością w wierze, a zwłaszcza pobożnością i intensywnym życiem sakramentalnym. Do tego wzorowym życiem moralnym i solidnością w życiu zawodowym, małżeńskim, rodzinnym i sąsiedzkim - wylicza Krzysztof Hudzik z Chrzanowa, który mocno angażował się w kampanię referendalną.

Konieczne cechy kandydata na szafarza potwierdza ks. Robert Nęcek, rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej. - Powszechnym kryterium jest tu nieposzlakowana postawa, ponieważ ta posługa jest związana z Eucharystią, służeniem przy ołtarzu czy zanoszeniem komunii św. do chorych - podkreśla.

Hudzik o planach nominowania byłego szefa gminy na szafarza dowiedział się z wyprzedzeniem. Próbował zablokować nominację i dlatego napisał list do biskupa sosnowieckiego. Odpowiedzi z kurii nie dostał.

O komentarz chcieliśmy poprosić samego szafarza. Próbowaliśmy skontaktować się z Markiem N. Nie pracuje już jednak w żadnym z miejsc, w których do niedawna był zatrudniony. Nie prowadzi porad prawnych w Jaworznie, nie jest już wykładowcą wyższej uczelni. Dodzwoniliśmy się do żony Marka N., jednak nie podała nam numeru telefonu do niego.

Kto mianował i dlaczego
O to, kto wyznaczył Marka N. na szafarza, zapytaliśmy w kurii w Jaworznie. - Kuria opierała się na świadectwie księdza proboszcza - odpowiada ks. Paweł Rozpiątkowski.

- Ale ksiądz wie, że Marek N. znany jest z jazdy po pijanemu? - dopytujemy. Ks. Rozpiątkowski jest zaskoczony. - Nie będę tego komentował. Proszę zapytać księdza proboszcza, dlaczego nominował taką osobę - odpowiada. Dzwonimy więc do parafii w Jaworznie. Odbiera ks. Stanisław Dybeł i na pytanie o Marka N. odsyła nas do... kurii.

- Ale w kurii mówili, że to ksiądz ma nam odpowiedzieć.

- Nie będę rozmawiał na ten temat - słyszymy odpowiedź księdza i trzask odłożonej słuchawki.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antonio
"szafarz" czyli jak nazwa mówi jego miejsce jest w szafie Swoje parszywe rece niech sobie wsadzi w siedzaca czesc a nie dotyka NAJSWIETSZEGO CIAŁA PANA JEZUSA od tego jest wyswiecony kapłan Niech kapłani wykonuja to do czego zostali powołani JAK JEDEN TAK I DRUGI ODPOWIEDZA ZA TO PRZED BOGIEM
p
po prostu
draaamat szafasz nosz kurffffaaaaaaaaaaaaaa
a
asdf
Ale poziom tego "artykułu" jest żałosny.
Donos z zapadłej dziury - czy z zazdrości?
Bo kogo w Małopolsce - oprócz zawistnych są sąsiadów (może Balicka do nich należy) - interesuje to, że w wiosce "W" prywatna osoba pan "N" jest szafarzem, ministrantem a może kościelnym?
Czy ten pan wyrządził komuś jakąś krzywdę?z
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni!
g
gość
Toja naucz się czytać ze zrozumieniem. O tym, że Marek N. został szafarzem komunii świętej jeszcze nie pisały żadne media. A to jest już absurd, że kościół przymyka oko na takie rzeczy.
T
Toja
Czy ta Balicka ma amnezję - czy liczy na to, że czytelnicy GK to durnie?
Przecież to jest sprawa sprzed roku albo więcej - odgrzewana w GK co 2-3 miesiące !!!
Dno !!!!
Czy nikt w GK nie nadzoruje takich "redaktorów" lokalnych ?
1-2
1-2

szukaj na fb: k.z ns.zz so.lidarn.osc org.ani.stów (z do-PiS-kiem: 2; 3; 4; 5; 6 i 7 z OPUSZCZONYMI KROPKAMI między literami).

Resztę obejmije PiS – lamowska CENZURA!

1-2
E
Elka
to nie jest w porządku !
o
oczki
W sumie pasują do siebie. I KK i prawnik to specjaliści od strzyżenia baranów. Jak to mówią k..wa k...wie łba nie urwie :-)
t
treyol
Prawda was wyzwoli. Na ogół z pieniędzy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska