Ekipa Jacka Nawrockiego o godz. 1.50 w środę (transmisja Polsat Sport) rozpocznie pierwszy turniej Siatkarskiej Ligi Narodów, która zastąpiła World Grand Prix (w przypadku rozgrywek mężczyzn - Ligę Światową). W Lincoln w stanie Nebraska w USA zagra z gospodyniami. W dwa kolejne dni (noce) zmierzą się z Włoszkami i Turczynkami. Tydzień po tygodniu zagrają jeszcze w Makao i Holandii, by na dwa ostatnie turnieje wrócić do Polski - do Bydgoszczy (5-7 czerwca) i Wałbrzycha (12-14).
Odwrotnie wygląda terminarz siatkarzy, którzy odwiedzą o jeden kontynent więcej. Zanim będą latać co weekend na turnieje w Japonii, USA i Australii, rozegrają dwa w Polsce - w Katowicach (25 maja) i Krakowie (26-27) oraz tydzień później w Łodzi. Bilety na turnieje w Polsce mężczyzn (od 29 zł) i kobiet (od 15 zł) wciąż można kupować na stronie ebilet.pl.
Finałowy turniej odbędzie się we Francji, na stadionie Lille (4-8 lipca). Kobiety zagrają w Chinach w Nanjing (27 czerwca - 1 lipca).
Do pierwszej fazy rozgrywek przygotowują się w Spale. Przed inauguracją rozgrywek Biało-Czerwoni zagrają jeszcze dwa sparingi z reprezentacja Kanady prowadzoną przez Stephane’a Antigę, czyli byłego szkoleniowca Polaków. Pierwszy sprawdzian 19 maja w Katowicach, drugi dwa dni później w Opolu.
Heynen powołał na Ligę Narodów 26 siatkarzy. Nie wszyscy jednak rozpoczęli zgrupowanie w Spale. Gracze z ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, Paweł Zatorski i Mateusz Bieniek, w miniony weekend grali w Final Four Ligi Mistrzów (zajęli czwarte miejsce) i do kadry dołączą za kilka dni. Dotarli już za to kapitan kadry Michał Kubiak i rozgrywający Fabian Drzyzga. Ponadto belgijski trener podziękował w pierwszej części rozgrywek Tomaszowi Fornalowi, Norbertowi Huberowi, Łukaszowi Kozubowi i Mateuszowi Masłowskiemu. Do odpoczynku miał się szykować także Kacper Piechocki, ale w tym tygodniu okazało się, że przez kontuzję z kadry wypadł inny libero - Damian Wojtaszek z ONICO Warszawa.
- Mam już zaplanowane zestawienia na poszczególne turnieje, ale przykład Damiana pokazuje, że korekty mogą się zdarzyć. Choć życzę zawodnikom i sobie, by takich przypadków było, jak najmniej - zaznaczył Heynen. - Damiana bardzo mi szkoda, bo widać było w jego oczach, że ma ogromną chęć zagrać w kadrze. W planach był jego udział w turniejach w USA i Australii. Dla mnie i mojego sztabu najważniejsze jest jednak zdrowie zawodników i to jest reguła, od której nie będzie odstępstwa - dodał 48-letni Belg.
W USA zagra zatem Piechocki z PGE Skry Bełchatów, a w Australii - Michał Żurek z Indykpolu AZS Olsztyn. Z kolei Wojtaszek uszkodził chrząstkę stawową kolana i przeszedł operację.
Jakub Kochanowski: Chciałbym zagrać w całej Lidze Narodów, żeby się sprawdzić
