Około 2 euro za każdy dzień roboczy powinni otrzymywać od pracodawców pracownicy podczas pracy w domu
Kwota wyliczona przez NIBUD jest średnią dla przeciętnego pracownika, ale może zostać dostosowana także indywidualnie, biorąc pod uwagę warunki, w jakich pracownikowi przyszłoby pracować. 2 euro miałoby pokrywać koszty tych rzeczy, które normalnie pracownik zużywałby w biurze. Poza gazem, prądem, wodą, papierem toaletowym, kawą i herbatą, pracodawca powinien pokrywać także koszty amortyzacji biurka i krzesła. Nie wzięto jednak pod uwagę kosztów sprzętów, takich jak laptop czy telefon, które, według organizacji, powinny z góry zostać zapewnione przez pracodawcę.
- Dosłownie obliczyliśmy, ile łyżeczek do herbaty znajduje się w przeciętnym gospodarstwie domowym, więc na tej podstawie nie jest tak trudno ustalić koszty - mówi Gabrielle Bettonville z holenderskiej publicznej instytucji finansów rodzinnych NIBUD, która zbadała dodatkowe koszty pracy na odległość.
Holenderskie władze już wprowadziły w życie zalecenia NIBUD i podniosły pensję urzędników pracujących online o 363 euro. Jednak, jak stwierdził Jannes van der Velde, rzecznik holenderskiego stowarzyszenia pracodawców AWVN, nie wszędzie będzie istniała możliwość podwyżek - szczególnie w sytuacji pandemicznego kryzysu.
Jak będzie w Polsce?
W naszym kraju planowane są zmiany w Kodeksie Pracy uwzględniające zasady pracy zdalnej, jednak obecnie są one w fazie konsultacji. Jedną z kluczowych i najbardziej dyskusyjnych kwestii jest właśnie ta związana z kosztami ponoszonymi przez pracownika i pracodawcę.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
