https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kościelisko. Sklep spożywczy zamiast boiska [WIZUALIZACJA]

Łukasz Bobek
Tak po zmianie będzie wyglądał teren boiska.
Tak po zmianie będzie wyglądał teren boiska. Wizualizacja: archiwum inwestora
Na miejscu boiska sportowego w Kościelisku powstanie wkrótce budynek mieszkalno-usługowy, a w nim sklep spożywczy.

Mieszkańcy bloków na osiedlu Karpielówka w Kościelisku już niedługo będą musieli pożegnać się z betonowym boiskiem dla swoich dzieci. Było w tym miejscu od 30 lat. Zostało wybudowane przez żołnierzy wraz z blokami. Armia po sąsiedzku nadal ma ośrodek WDW "Kościelisko". Gdy kilka lat temu Agencja Mienia Wojskowego zaczęła wyprzedawać swoje nieruchomości, mieszkania wykupili najemcy i utworzyli wspólnoty mieszkaniowe. O boisku zapomniano, ono przeszło w ręce prywatne.

- Początkowo przejęli je ludzie z powiatu tatrzańskiego. Mówiło się nawet, że chcieli tu wybudować lokal ze striptizem. Baliśmy się takiego sąsiedztwa. Potem sprzedali ten teren - mówi starsza mieszkanka osiedla.

- Teraz nowy właściciel terenu chce na miejscu boiska postawić budynek mieszkalno-usługowy - mówi Bohdan Pitoń, wójt Kościeliska. Dokładnie nie wie, co tam będzie, ale raczej nie kolejny sklep sieci Biedronka. To oznacza, że boisko sportowe zniknie z krajobrazu Karpielówki.

- A szkoda, bo przecież to jest jedyne miejsce na tym osiedlu, gdzie dzieciaki mogą pograć w piłkę - mówi Maria Włodarz, mieszkanka Kościeliska. Nie ma tutaj na osiedlu żadnego placu zabaw, a najbliższe boisko jest przy szkole podstawowej. Ludzie dziwią się, jakim cudem prywatny właściciel może na sportowym boisku wybudować sklep.

Problem w tym, że według planu zagospodarowania przestrzennego, działka, na której stoi boisko, dopuszcza zabudowę. - W planach ten teren jest oznaczony jako budowlany, a nie rekreacyjny - mówi wójt Pitoń. I ubolewa, że teraz już nie ma wpływu na to, co stanie na tym gruncie.

Jedyną szansą byłaby punktowa zmiana w planie zagospodarowania przestrzennego. To jednak sporo kosztuje, a co gorsza, spowodowałoby zmianę przeznaczenia działki. Z tym się wiąże zmiana wartości działki. Gmina mogłaby więc narazić się na spore odszkodowanie, jakiego mógłby zażądać właściciel gruntu, który na skutek zmiany w planie, straciłby cenną parcelę. - Nas na to nie stać - wyjaśnia wójt Kościeliska.

Nowym właścicielem działki został nowotarski biznesmen prowadzący na Podhalu sieć supermarketów "Rajski". - Gmina miała czas myśleć o zachowaniu boiska. Nikt nie poczynił wówczas żadnych kroków ku temu - mówi nam Adam Rajski. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że inwestor złożył już wniosek o pozwolenie na budowę.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
deef
Jakie to jest boisko? Może w latach 70 ubiegłego wieku tak było ale nikt o nie nie dbał i po 40 latach troszke zniszczało ;) TROSZKE !!!
j
jalu66
Pocałujta w d..ę wójta i tak zrobi co zechce. Wójt Kościeliska jeszcze nigdy nie stanął po stronie swoich mieszkańców. Za mało mają "argumentów" za
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska