Strażacy otrzymali wezwanie do pożaru o godz. 19.24. Gdy dotarli na miejsce, palił się stół ze znajdującym się na nim laptopem, krzesło oraz część podłogi. W budynku panowało duże zadymienie, dlatego - żeby wejść do środka - musieli mieć ubrane aparaty ochrony górnych dróg oddechowych.
- Palący się stół i laptop zostały wyniesione na zewnątrz, a reszta została ugaszona w środku - relacjonuje asp. Michał Mikos, dyżurny operacyjny powiatu w tarnowskiej PSP.
Przebywające w budynku osoby w porę zdołały opuścić zadymione pomieszczenia i nie ucierpiały w zdarzeniu.
Akcja gaśnicza trwała do godz. 20.45. Poza spalonym stołem, krzesłem i podłogą w całym budynku doszło do okopcenia ścian i wszystko nadaje się do ponownego odmalowania.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Chory pracownik - co może, a czego nie?