Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. 19-latek skoczył do Wisły. Ciała nie znaleziono

Paulina Piotrowska
Paulina Piotrowska
fot. Wojciech Matusik
W nocy z soboty na niedzielę 19-letni chłopak skoczył z Mostu Grunwaldzkiego. Powodem dramatycznego czynu był zawód miłosny.

Chłopak zostawił list pożegnalny dla rodziny. Policja jest pewna, że chciał popełnić samobójstwo. Dlaczego nastolatek postanowił się zabić? Wszystko przez miłosny zawód.

Około godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę jedna z kobiet bawiących się na barce nad Wisłą zauważyła topiącą się postać. Rzuciła jej koło ratunkowe. Wtedy nie wiedziała, że to młody chłopak, który wcale nie szuka pomocy, a w wodzie nie znalazł się przypadkiem. Po chwili zniknął w nurcie rzeki.

Do Wisły rzucił się dobrowolnie, postanowił skoczyć z mostu Grunwaldzkiego w środku nocy i odebrać sobie życie. - Najpierw na miejsce przyjechała straż pożarna, później została zawiadomiona policja. W akcji ratunkowej brało udział około 20 funkcjonariuszy, po rzece pływali też łodzią motorową - relacjonuje Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

W Wiśle znaleziono tylko kurtkę, która pasowała do opisanego przez rodziców chłopaka ubrania. Dzień wcześniej, w sobotę, rodzina zgłosiła zaginięcie nastolatka. - Do tej pory nie udało się nam odnaleźć jego ciała - dodaje Mariusz Ciarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska