W związku z 70. rocznicą tych wydarzeń w Krakowie zorganizowano uroczyste obchody, m.in. sesję popularnonaukową „Kobiety Wyklęte. Zapomniane filary niepodległościowego podziemia”, apel pamięci oraz akcję ulotkową. Złożono także kwiaty pod pamiątkową tablicą przy ul. Senackiej 3.
Obchody zakończyły się inscenizacją historyczną „Uwalniamy naszych!”. W jej ramach członkowie Podhalańskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznych Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica” pokazali, jak taka ryzykowna akcja mogłaby wyglądać.
W niedzielny poranek 18 sierpnia 1946 r. przed ubeckim więzieniem św. Michała zatrzymała się ciężarówka skonfiskowana wcześniej przez partyzantów. W samochodzie było pięć osób, m.in. mjr Zbigniew Paliwoda „Jur”, ostatni żyjący uczestnik akcji. „Ogniowcy” weszli do więzienia, posługując się sfałszowanymi legitymacjami UB.
Autor: Dominika Cicha
Część oswobodzonych więźniów wskoczyła na ciężarówkę, a reszta rozpierzchła się po mieście. Nie zważając na ryzyko, samochód przejechał obok siedziby KBW i wojewódzkiego UB, a następnie na ziemię miechowską. Stamtąd żołnierze zostali przerzuceni na Podhale.
Akcja udała się m.in. dzięki 20–letniej Irenie Odrzywołek, strażniczce więzienia współpracującej z partyzantami, która dzień wcześniej dostarczyła broń aresztowanym członkom podziemia antykomunistycznego. Dzięki niej więźniowie mogli obezwładnić strażników i otworzyć cele. Kilka miesięcy później kobieta otrzymała za to karę śmierci.
Obchody 70. rocznicy rozbicia więzienia zorganizowali krakowski oddział IPN, małopolski oddział Stowarzyszenia Odra-Niemen i Muzeum Archeologiczne w Krakowie. Współorganizatorami byli Podhalańska Grupa Rekonstrukcji Historycznych Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" oraz Studenci dla Rzeczpospolitej.