Kraków. Akcja „Adoptuj Futrzaka”, czyli weź do domu adopciaka [ZDJĘCIA]

Jestem Alfred, pies w typie owczarka niemieckiego długowłosego. Trafiłem tutaj w październiku, ale nikt do tej pory się po mnie nie zgłosił. Nie wiem dlaczego, przecież nie jestem bardzo kłopotliwym psem. Zawsze cieszyłem się na przyjście mojego pana, kochałem go, a spacery były jedną z rzeczy, które uwielbiałem. Niestety chyba jednak byłem złym psem.. Przecież musiałem coś zrobić źle skoro mnie oddali? Przyjaciół się nie pozbywa od tak.. Przyjaciół w ogóle się nie pozbywa.. Kocha się ich i wspiera gdy jest źle, a gdy jest dobrze cieszy się razem z nimi. Ja taki byłem, czy to źle? Dlaczego wierny pies został bez swojego pana? Gdzie tu jest sprawiedliwość? Boję się, że już nigdy nie będę miał domu.. Wszyscy stają na głowie, żeby ktoś choć się mną zainteresował, ale bezskutecznie. Powoli tracę nadzieję. Może sprawisz żebym ją odzyskał? (tel. 12 429-74-72 / 12 429-92-41)