Problem jednak w tym, że o tym wiadomo było dużo wcześniej, jeszcze podczas budowy hali. Już w maju 2013 roku pisaliśmy w "Dzienniku Polskim", że przedstawiciele Krakowskiego Biura Festiwalowego (odpowiada za organizację w Kraków Arenie imprez kulturalnych, w tym koncertów) zwracali uwagę, iż ciężko będzie ściągnąć do hali największe gwiazdy muzyki, jeżeli na parkiet przed sceną będzie można wpuścić tylko 3,5 tys. widzów.
Okazało się jednak, że tak hala została zaprojektowana i więcej osób na płytę główną nie wejdzie, bowiem jest za mało wyjść ewakuacyjnych. Wtedy informowaliśmy, że ARM zleciła ekspertyzę, czy da się, a jeżeli tak, to w jaki sposób przeprojektować halę, aby na parkiecie podczas koncertów mogło przebywać więcej widzów.
Kraków Arena jest największa w kraju. Po przebudowie podczas koncertów będzie mogło wejść ponad 20 tys. Władze miasta zdecydowały się na poprawienie funkcjonalności obiektu, mając też na uwadze, że w Gliwicach rośnie konkurencyjna hala, która ma być gotowa w tym roku. Jest reklamowana jako najnowocześniejszy obiekt w tej części Polski, który pomieści 16600 widzów.
Źródło: Dziennik Polski
