https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: awantura o projekcje filmowe z papierosem

Katarzyna Jasińska
Seanse z papierosem budzą skrajne opinie
Seanse z papierosem budzą skrajne opinie Jan Hubrich
Kino Kijów Centrum, które niedawno rozpoczęło projekcje specjalnie dla palaczy, dzisiaj ma problem. Stowarzyszenie MANKO walczące z dymem papierosowym w lokalach publicznych, oburzone pomysłem kina, postanowiło interweniować w Ministerstwie Zdrowia. Efekt? Resort zalecił kontrolę służbom sanitarnym i władzom miasta. Sanepid wczoraj przeprowadził inspekcję.

- Zaniepokoiły nas doniesienia prasowe o sali kinowej dla palaczy w Krakowie - twierdzi Dominika Kawalec, specjalista ds. promocji ze Stowarzyszenia MANKO, organizatora kampanii społecznych Lokal Bez Papierosa.pl i Polska Bez Dymu. - Szybko skonsultowaliśmy się w tej sprawie z Ministerstwem Zdrowia. Resort jest ekspertem w interpretacji przepisów zakazujących palenia w miejscach publicznych.

Ministerstwo postanowiło sprawdzić, czy praktyki Kina Kijów są zgodne z nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Przypomnijmy. Seanse odbywają się w Klubie Off na terenie kina.

Czytaj także:**Kraków: w kinie Kijów oglądasz film, pijesz i palisz**

Stowarzyszenie MANKO, uważa, że klub przestał być salą gastronomiczną, a stał się teraz obiektem kultury. Zgodnie z prawem, powinien być więc objęty całkowitym zakazem palenia. Zarządcy takich obiektów nie mogą nawet wydzielić osobnej palarni. Ministerstwo zainteresowało się sprawą i zleciło interwencję służb sanitarnych oraz władz miasta.

W piątek w Kinie Kijów Centrum zjawiła się inspekcja z sanepidu, która sprawdziła wszystkie sale pod tym właśnie kątem. Jej wyniki będą znane na początku przyszłego tygodnia. Tymczasem projekcje z dymkiem, podczas których można też jeść i pić, wciąż odbywają się w Klubie Off.

Inicjatorka seansów Magdalena Nowak-Paszko jest jednak przekonana, że kino działa legalnie. - Konsultowaliśmy się w tej sprawie z naszymi prawnikami i wszystko jest w porządku - twierdzi. - W Krakowie jest wiele knajp, w których są wyświetlane filmy i nikomu to nie przeszkadza, a my zgodnie z prawem płacimy za projekcje dystrybutorowi, czego nie robią inni - zapewnia Nowak. Dodaje przy tym, że Klub Off jest lokalem dla palących, a każdy klient jest informowany o tym przed wejściem. W sali jest dobra wentylacja, więc dym nie szkodzi niepalącym.

Seanse z dymkiem wciąż znajdują amatorów, którzy lubią się odprężyć przy papierosie, ale są i tacy, którym pomysł nie przypadł do gustu i wybierają kawiarnię dla niepalących.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowy Targ: kierowca miał aż 4 promile!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kasia
A w sali studyjnej tegoż kina na filmie "Róża" młodzież pije piwo i radośnie chichocze podczas projekcji. Uzupełnia to dźwięk butelek i smród alkoholu. I...... to wszystko, zgodnie z informacją obsługi jest sdopuszczalne. Odradzam to kino, choć chodziłam tam mnóstwo lat. dzisiaj sięgnęło dna......
r
rozsądek
Nie zrozumiała chyba problemu, ktoś pyta czy palenie w "kinie" jako miejscu publicznym jest zgodne z prawem, a ona odpowiada filmy puszczamy zgodnie z prawem, nasi prawnicy to potwierdzą i dodaje patrzcie lepiej na innych czemu ich nie gonicie.
K
K.P.
To jest kino dla palaczy. Nie palacy niech tam nie chodzą. Palacze nie chodzą do lokali dla niepalących. i koniec...
k
kol
W ogóle powinno się zakazać palenia, nawet na ulicach. Wszystko przez chamstwo większości palaczy, którzy nawet w przedszkolach chętnie by zapalili.
A
Ala
Niechże MANKO (na marginesie - piękna nazwa) przestanie być bardziej papieskie niż sam papież! Jeżeli ktoś chce palić oglądając film i kino organizuje seanse tylko dla takich osób to co się w to wtrącać. Nikt nie każe niepalącemu tam łazić w wdychać. Przestańcie uszczęśliwiać innych na siłę! Poprzednia wersja była optymalna. Były lokale bez papierosa i było dobrze. Były lokale w których się paliło i kto chciał to wchodził, kto nie chciał to nie.
Wolę lokal dla palących niż miejsce oficjalnie wolne od dymu z toaletami śmierdzącymi dymem. A nade wszystko cenię zdrowy rozsądek, widzę że niektórym nawiedzenie go odebrało.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska