Dzieje działki należącej do miasta, pomiędzy ulicą Karmelicką a Dolnych Młynów, są bardzo burzliwe. Przez lata planowano tam różne inwestycje – hotele, zabudowę usługową czy mieszkaniową, a ostatnio siedzibę Instytutu Pamięci Narodowej. W ostatnich latach miejsce to służyło za parking. Od wielu lat okoliczni mieszkańcy, różne stowarzyszenia i inicjatywy, ale także radni ze Starego Miasta, zabiegali aby powstał tam park. I tak się w końcu stało. Możliwość jego powstania jest zapisana w planie. Jego realne utworzenie to już odrębna historia.
Kraków. Będzie park przy Karmelickiej. A co wcześniej tam pl...
Na środowej sesji Rady Miasta radni PiS złożyli poprawkę do planu, aby na terenie jego obowiązywania uniemożliwić budowę parkingów podziemnych. Radni mieli głównie na celu plany budowy centrum handlowego na miejscu Elefanta, które snuje Rafał Sonik. - Takie działanie jest przecież zgodne z polityką transportową miasta i dyrektora Łukasza Franka z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transporty, która zakłada zmniejszanie ruchu w centrum Krakowa, a nie jego zwiększanie – tłumaczył Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS.
Poprawka PiS została jednak odrzucona i parkingi podziemne będą mogły powstawać. Będą zwłaszcza potrzebne w momencie likwidacji parkingu pod park, z którego teraz masowo korzystają kierowcy. Projekt planu dopuszcza budowę parkingów podziemnych, ale każdorazowo zgodę pod musi dać Wojewódzki Konserwator Zabytków. Możliwość postawienia takiego parkingu jest ważna zwłaszcza dla właściciela gruntów przy Dolnych Młynów 10. Hiszpańska firma Immobilaria Camins zakłada tam w jednym z wariantów budowę kompleksu hotelowego. Parking podziemny byłby jego ważnym elementem.
Burza wokół Dolnych Młynów
Teren przy Dolnych Młynów to osobna kwestia, która od miesięcy rozpala emocje w tej części miasta. Burza wybuchła po tym, jak na początku lutego opisaliśmy plany inwestora wobec tych terenów. To miejsce, pełne klimatycznych knajpek zlokalizowanych w budynkach po dawnej fabryce tytoniu i cygar, jest bardzo popularne wśród mieszkańców. Tymczasem hiszpańscy właściciele od roku 2020 chcą przejąć piecze nad terenem. W planach jest m.in. hotel w centralnym miejscu. Część budynków ma być wyburzona, inne przebudowane. Mają też powstać nowe, tam gdzie teraz są drzewa wzdłuż ulicy Czarnowiejskiej. Zgodę na ich wycinkę dał konserwator zabytków, a w ich miejsce dopuścił odtworzenie budynku magazynowego z lat 40. XX wieku.
Tytano: na Dolnych Młynów zainwestowaliśmy 13 mln zł, wierzy...
Inwestor przekonuje jednak, że chce aby mieszkańcy mieli wpływ na to, co będzie na Dolnych Młynów, stąd seria spotkań z nimi. Na jednym ze spotkań w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej padały słowa ze strony inwestora, że powstanie hotelu nie jest przesądzone. Mieszkańcy obecni na spotkaniu nie dawali wiary tym słowom.
- Pozwólcie mi na mały hotel, nie na 300 pokoi na pewno. Na pewno nie będzie funkcji mieszkalnej. Chcemy zachować dotychczasowe funkcje, plus funkcje biurowe. Chcemy zbudować przestrzeń, żeby ją utrzymać, a nie sprzedawać – mówił Aldo Ibanez w odpowiedzi na pytania mieszkańców, którzy dociekali, jaka przyszłość czeka teren przy Dolnych Młynów.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto