Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Bójka w spornej kamienicy przy ul. Dietla 21. Interweniowała policja [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Kamienica przy ul. Dietla 21 w Krakowie
Kamienica przy ul. Dietla 21 w Krakowie Andrzej Banaś
Do awantury doszło w kamienicy przy ul. Dietla z udziałem lokatora tego budynku i pracownikami przeprowadzającymi tam remont. Na miejscu interweniowała policja.

FLESZ - Chcesz się budować ? Dobrze się przygotuj

- Sprawdzałam korespondencję w skrzynce pocztowej, a pracownicy budowy wynosili akurat belki i zostałam potrącona. W mojej obronie stanął syn, a pracownicy budowy ruszyli do bójki - relacjonuje mieszkanka ul. Dietla 21.

Na miejsce została wezwana policja. - Mieszkanka kamienicy przy ulicy Dietla 21 zeznała, że została potrącona belką przy listowniku. Doszło do sprzeczki jej syna z pracownikami budowy. Obie strony zarzucały, że doszło do rękoczynów i naruszenia nietykalności cielesnej. Uczestnicy zdarzenia zostali pouczeni przez funkcjonariuszy, że to sprawa dla sądu cywilnego - informuje nadkomisarz Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

Lokatorzy: "Tu jest istne piekło!"

Sprawą kamienicy przy ul. Dietla 21 zajmuje się randa Dzielnicy I Stare Miasto Małgorzata Bochenek. - Pani, która wezwała patrol policji wcześniej zgłaszała, że przestawiano jej auto, grożono jej i jej sąsiadom, wyzywano ich. Sprawa celowo uciążliwych remontów była zgłoszona do prokuratury, jako nękanie w 2019 roku i w listopadzie 2020 roku - informuje Małgorzata Bochenek.

Przypomnijmy, że w kamienicy przy ul. Dietla prowadzony jest kapitalny remont. "To co się tutaj dzieje, to jest dla nas istne piekło!" - alarmują lokatorzy, którzy pozostali w budynku. Uważają, że prace budowlane prowadzone są taki sposób, że czują zagrożenie bezpieczeństwa. - Robią wszystko, żeby się nas pozbyć z tego budynku - podkreślają lokatorzy.

Kraków. Kapitalny remont kamienicy przy ul. Dietla 21. Lokat...

Właściciele kamienicy wyjaśniają natomiast, że budynek jest w bardzo złym stanie, wymaga kapitalnego remontu, a lokatorzy, którzy pozostali w nim utrudniają przeprowadzenie prac.

Wspólnota: "Kilka osób terroryzuje właścicieli"

Początki sporu sięgają 2006 r., w którym kamienica została zreprywatyzowana, a później kilkukrotnie ją sprzedawano. W 2017 r. nieruchomość nabyła spółka KG Inwestment. - W 2019 r. sprzedano mieszkania wraz z nami – lokatorami. Nowi właściciele również oznajmili, że to jest ich prywatna własność i mamy się wyprowadzić. Nie udało im się nas wyrzucić, więc wręczyli nam 3-letnie wypowiedzenia - informują mieszkańcy.

Remont w kamienicy przy ul. Dietla 21 przeprowadzany jest na zlecenie wspólnoty mieszkaniowej zarządzającej tą nieruchomością. Tam przyznają, że firma, która kupiła kamienicę, sprzedała już w niej wszystkie lokale, także zamieszkiwane jeszcze przez lokatorów. Obecnie dawni lokatorzy przebywają w czterech mieszkaniach.

- Sytuacja wygląda w ten sposób, że te kilka osób terroryzuje właścicieli lokali, którzy nierzadko nabyli je do celów mieszkaniowych za rodzinne oszczędności, bądź płacą niemałe kredyty, które musieli zaciągnąć na zakup. Osoby te nie mogą zamieszkać we własnych mieszkaniach ze względu na brak możliwości przeprowadzenia niezbędnych modernizacji w wyniku blokady osób, które pozostały w kamienicy - komentuje jeden ze współwłaścicieli nieruchomości. - Członkowie wspólnoty podjęli wszystkie możliwe próby polubownego załatwienia spraw z "pokrzywdzonymi". 3-letnie wypowiedzenia umów to ostateczność, do której zmuszeni zostali właściciele lokali, aby zapewnić lokatorom nowe, bezpieczne lokale miejskie - dodaje.

Miasto: "Nie było możliwości przejęcia kamienicy"

Co na to urząd? - Na podstawie prowadzonej ewidencji ustalono, że dwóch lokatorów wystąpiło z pismem o przyznanie pomocy z zasobu gminy Kraków - informuje Edward Siatka, zastępca dyrektora Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta Krakowa. - Istotnym w sprawie jest fakt, iż wypowiedzenie umowy najmu, w którym podany jest okres wypowiedzenia nie jest przesłanką do udzielenia pomocy mieszkaniowej - dodaje.

W urzędzie miasta wyjaśniają też, że zarząd nad kamienicą przy ul. Dietla 21 został wydany na rzecz kuratora spadku i pełnomocnika współwłaścicieli 1 sierpnia 2006 roku. - Wskazujemy, że ani gmina Kraków ani Skarb Państwa nie posiadały udziałów w nieruchomości, stanowiła ona w momencie wydania własność osób prywatnych - zaznacza Edward Siatka.

Przyznaje też, że podczas badania podstaw do przejęcia nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa, nie znaleziono możliwości przejęcia w drodze przemilczenia, spadkobrania ani realizacji układów indemizacyjnych, natomiast postępowanie o zasiedzenie zakończyło się postanowieniem sądu, który odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej złożonej przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska