https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: ciągły problem z autobusem

Arkadiusz Maciejowski
Pasażerowie irytują się, bo autobus 133 przyjeżdża czasem nawet 20 minut później
Pasażerowie irytują się, bo autobus 133 przyjeżdża czasem nawet 20 minut później Andrzej Banaś
Autobus linii 133 nierzadko pojawia się na przystankach nawet z kilkunastominutowym poślizgiem. - Dojeżdżam tą linią niemal codziennie do pracy z Prokocimia w stronę Kurdwanowa. Bardzo często autobus pojawia się o innej godzinie niż powinien. Raz zdarzyło mi się, że przyjechał ponad 20 minut później - denerwuje się Martyna Bobrowska, mieszkanka dzielnicy XII.

Podróżni skarżą się, że w dodatku na wielu przystankach linii 133 nie ma wiat. - Ludzie stoją więc, czekają i mokną, bo nie ma nawet gdzie się schronić. Tak jest np. na przystanku Prokocim Szpital czy Kosocicka - mówi nasza Czytelniczka.

Pasażerowie zwracają także uwagę, że przez spóźnienia pojazdów ważność tracą ich bilety czasowe. - Wiele osób przesiada się do linii 133 np. z linii 183. Sam jeżdżę często na biletach 30-minutowych i gdy 133 się spóźnia, to muszę kasować kolejny bilet, a MPK tego w żaden sposób nie rekompensuje - dodaje Roman Woźniak, mieszkaniec os. Złocień.

Rzecznik MPK tłumaczy, że opóźnienia linii 133 spowodowane są przede wszystkim przez to, że autobus na swojej trasie pokonuje aż dwa przejazdy kolejowe. - Pierwszy znajduje się w rejonie ul. Tischnera, drugi w ciągu ul. Łaczka. Zdarza się, że pojazd musi zatrzymać się przed szlabanami i poczekać kilka minut, ale nasi kierowcy już nic na to nie mogą poradzić - wyjaśnia Marek Gancarczyk. I dodaje, że inną przyczyną tego, że autobusy nie pojawiają się na przystankach zgodnie z rozkładem jazdy, są duże korki, które tworzą się w godzinach porannych na ul. Halszki.

Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, którzy odpowiadają za komunikację miejską, zapewniają, że postarają się pomóc pasażerom. Być może uda się np. dostosować rozkład jazdy autobusu tak, by nie kolidował z rozkładem jazdy pociągów i aby nie musiał czekać na przejazdach kolejowych.

- W najbliższym czasie przeanalizujemy tę możliwość i poszukamy optymalnego rozwiązania - zapewnia Piotr Hamarnik z ZIKiT.

Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!

Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marcin.agh
"Przedłużenie"trasy chociaż do Matecznego albo Grunwaldzkiego zachęci do ww.
m
malgorzata
133 ze sie mocno spoznia to sie zgadza,ale tez potrafi jezdzic za wczesnie.np.przystanek ul.Bujaka ma byc o 22.12 a potrafi przyjechac 5-6 mimut wczesniej i muszę iśc pózniej na piechotę do Łagiewnik.zgłaszałam to do dyspozytora a on odkłada słuchawkę albo mówi że się czepiam.
i
ikarus
Głównym czynnikiem destrukcji przestrzeni publicznej w centrum miasta są rozbudowane torowiska PKP, nad którymi brak wiaduktu !!!
o
okl
ch..... z komunikacja niech sie przsiada na auta to beda szanowac komunkacje
......
No właśnie dzięki tym "pasożytom" istnieje komunikacja miejska
o
okl
kiedys sie cieszyli ze wogole przyjechal a teraz pasozytom pasuje jeszcze drinka przyniesc i moze kibel zamontowac.
!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam propozycje przesiadz sie na taxi zapłacisz w h...... to moze w tedy nie bedziesz narzekał
!!!!!!!!!!!!!
DO DEBILI jak jadą przez Fredry pociągi towarowe to chyba nie o jednakowej godzinie
!!!!!!!!!!!!!
niech zlikwiduja przejazd przez tory kolejowe i problem z głowy a jak wam cos nie pasuje to macie jeszcze taxi
K
Krk
Dlatego idealnym rozwiązaniem jest podanie czasu pomiędzy przystankami w autobusie.
Takie rozwiązanie ma np. Poznań. Który nie ma elektronicznych tablic, z których nic nie wynika, tylko zwykłą tablicę z wymienionymi wszystkimi przystankami i podanym czasem planowego przejazdu. Jeśli zatem autobus ma jechać 15 minut między przystankami to kupuję bilet 15 minutowy, jeśli jedzie dłużej to nie z mojej winy więc czemu ja mam ponosić koszty??
p
popo
Przebrała się miarka! Głosuję na Jarka
k
k
W miastach w ktorych prezydent nei daje pracownikom 10 milionow premi tak wlasnie jest. W pozostalych brakuje na to pieniedzy.
:>
mozna kupic godzinny bedzie ok
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kraków: ciągły problem z autobusem
I
IQ
według prawa bilet czasowy np 30 minutowy powinien być ważny według rozkładu jazdy na 30 minut przejazdu... niezależnie od sytuacji losowych/drogowych. Czyli jeżeli na rozkładzie jazdy MPK autobus linii X jest na przystanku A np o 12:00 a na przystanku B o 12:30... to mogę jechać z przystanku A do przystanku B... a że czasami zajmuje to godzinę... biletu to nie interesuje...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska