https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Co będzie ze strzelnicą Pasternik?

Małgorzata Mrowiec
Dzierżawca Marek Rogóż w pustej i remontowanej obecnie strzelnicy
Dzierżawca Marek Rogóż w pustej i remontowanej obecnie strzelnicy Fot. Małgorzata Mrowiec
Wojsko zapowiada, że chce na tym terenie stworzyć garnizonowy ośrodek szkolenia. Dzierżawca strzelnicy czuje się nękany.

WIDEO: Trzy Szybkie

Na kilkunastohektarowym terenie strzelnicy na Pasterniku cisza aż dzwoni w uszach. Nie ma strzelców i nie słychać huku wystrzałów, działa natomiast, w trybie pilnym, ekipa remontowa. Od ostatnich dni sierpnia obiekt jest zamknięty zgodnie z decyzją nadzoru budowlanego, ponieważ - jak stwierdzono - jego stan jest zły, zagraża życiu i zdrowiu. Sytuacja wywołała poruszenie w środowisku strzeleckim. Bo w Krakowie strzelcy nie mają dziś alternatywy.

- Zamknięcie kompleksu na Pasterniku to duża strata - mówi nam jeden z fascynatów strzelectwa, chcący zachować anonimowość. - To jedyny obiekt o takich możliwościach w promieniu 100 km, gdzie miłośnicy strzelectwa mogą je uprawiać i rozwijać swoją pasję. Jeśli zamknięcie obiektu miałoby być trwałe, oznacza praktycznie koniec rozwoju sportów strzeleckich w Krakowie i okolicy - uważa.

Są już pierwsze „ofiary” tej sytuacji. Wisła Kraków właśnie jest zmuszona zawiesić sekcję młodzieżową, która trenowała strzelanie do rzutek. Pasternik dawał możliwość takich treningów, gdzie indziej w Krakowie jej nie ma.

W stolicy Małopolski jest ok. 1,5 tys. osób z licencją strzelecką. Do tego doliczyć trzeba grono myśliwych oraz strzelców kolekcjonerów, którzy odwiedzają strzelnice, by nacieszyć się posiadaną bronią. W sumie w Krakowie to jakieś kilka tysięcy osób.

Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wstrzymał użytkowanie zespołu strzelnic na Pasterniku w związku z opinią rzeczoznawcy budowlanego, który wskazał, że zły stan poszczególnych obiektów wynika ze zużycia i braku bieżących napraw. Wśród nieprawidłowości wyliczył też m.in. uszkodzone kulochwyty ziemne, zaleganie zbędnych elementów, budowle grożące zawaleniem.

Na terenie zamkniętej strzelnicy trwa więc teraz remont i naprawy.

- Po doprowadzeniu obiektu do właściwego stanu technicznego będzie można przywrócić jego użytkowanie. W tym zakresie postępowanie jest w toku i obecnie nie potrafię określić terminu jego zakończenia - informuje Artur Kania, zastępca małopolskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Krakowie.

Obecne kłopoty strzelnicy to ułamek historii, która trwa od 7 lat. Wtedy, w 2012 r., Agencja Mienia Wojskowego wydzierżawiła - w efekcie przetargu -teren z kompleksem strzelnic firmie Marka Rogóża, spółce MR Sport.

- Ale przed przekazaniem mi strzelnicy obiekt został ogołocony ze sprzętu przez poprzedniego najemcę - mówi Marek Rogóż. Jak wyliczył, wartość wyposażenia, które zniknęło, wynosiła 220 tys. zł. Ponadto okazało się - jak relacjonuje - że ma do dyspozycji o 600 mkw. powierzchni budynków mniej niż zapisane w umowie.

Rogóż zakwestionował wysokość czynszu, starał się uzyskać jego obniżkę, skoro nie dostał obiektu takiego, jaki miał objąć zgodnie z ofertą z przetargu. AMW odmówiła. Wtedy najemca, po konsultacji z prawnikami, poszedł do sądu, jak też zaczął uiszczać pomniejszoną kwotę czynszu, według swojego wyliczenia. Rok później AMW w tej sytuacji wypowiedziała mu umowę.

Dziś zarządcą terenu jest Rejonowy Zarząd Infrastruktury (w strukturach wojskowych), a w sądzie toczą się sprawy odnośnie rozwiązania umowy z MR Sport i wydania nieruchomości, czego chce RZI. - Zajmowałem się procesami i strzelnica nie była utrzymana na błysk, przyznaję. Ale kupiłem sprzęt, położyłem kilkaset metrów kw. nowej papy na dachach, wyremontowałem rynny, ułożyłem chodniki z kostki - mówi Marek Rogóż, pytany o stan strzelnicy. Wylicza, że włożył w nią ok. 200 tys. zł.

Rogóż czuje się nękany przez RZI, wytyka, że opinia o stanie obiektu powstała, bo to prokuratura wojskowa wszczęła postępowanie dotyczące zagrożeń na terenie strzelnicy. Dzierżawca chce dalej prowadzić działalność na Pasterniku (umowa była na okres do 2026 r.). Podkreśla też, że przyczynił się do rozwoju strzelectwa w Krakowie. Wprowadził niedrogi (100 zł) roczny abonament dla członków klubów sportowych, udostępnił strzelnicę do przeprowadzania egzaminów na pozwolenie na broń, uruchomił szkolenia do pozwoleń. Pasternik stał się miejscem licznych zawodów. Ze strzelnicą współpracują jednostki wojskowe i służby mundurowe, trenują tu żołnierze itp.

- Teren Pasternika jest terenem wojskowym, który ma docelowo być wykorzystany jako Garnizonowy Ośrodek Szkolenia dla żołnierzy garnizonu Kraków. Dlatego dążymy do odzyskania nieruchomości użytkowanej przez MR Sport - mówi nam z kolei ppłk Andrzej Sikora, rzecznik prasowy szefa RZI w Krakowie. Dodaje, że jeśli w przyszłym ośrodku będzie strzelnica, to teoretycznie może być dostępna dla cywili, ale nie w takim jak obecnie zakresie. Żołnierze mają wtedy bezwzględne pierwszeństwo.

Oprócz tej oficjalnej koncepcji pojawiają się jeszcze spekulacje, że może chodzi o inwestycję mieszkaniową na Pasterniku. RZI i AMW zaprzeczają.

- Jeżeli chcemy utrzymać sport wyczynowy strzelecki w Krakowie, to bez Pasternika jesteśmy w trudnej sytuacji, bo najbliższa strzelnica otwarta, gdzie można pojechać na treningi z młodzieżą, znajduje się w Tarnowie - podsumowuje całą sytuację Szymon Polaszczyk, wiceprezes Małopolskiego Związku Strzelectwa Sportowego (MZSS) oraz kierownik sekcji strzeleckiej Wisły Kraków.

Dodajmy, że MZSS, w związku z decyzją WINB o zakazie użytkowania strzelnic na Pasterniku, wydał komunikat, w którym ogłasza, że zawiesza aż do odwołania organizację zawodów, szkoleń i kursów na terenie tego kompleksu.

Nowa strzelnica w forcie?

W związku z obecnym zamknięciem strzelnicy i jej niepewnym przyszłym losem pojawiają się głosy, że należałoby pomyśleć o stworzeniu takiego obiektu w Krakowie. „Czy któryś z fortów Twierdzy widzielibyście Państwo jako obiekt do adaptacji na cele strzelnicy?” - zapytała na Facebooku wojewódzka konserwator zabytków.

- Między innymi Bractwo Kurkowe zostało bez strzelnicy, a od jakiegoś czasu mają koncepcję budowy takiego obiektu w parku Strzeleckim. To z różnych przyczyn jest niewykonalne, co więc w zamian? Forty wydają się naturalnym kierunkiem, stąd moje pytanie – mówi nam wojewódzka konserwator Monika Bogdanowska. - To jest kuriozalne, że w Krakowie nie ma strzelnicy. Uważam, że należy przemyśleć sprawę fortów i "uwolnić" się od wojska w kierunku strzelnic sportowych, otwartych "dla każdego" – dodaje.

W odpowiedzi na pytanie wojewódzkiej konserwator pojawiła się wskazówka, że fort Marszowiec w Zielonkach (element Twierdzy Kraków) już był adaptowany na potrzeby strzelnicy i funkcjonowała ona kiedyś w tym obiekcie.

- Marszowiec - kapitalny pomysł. Mielibyśmy pomysł na wykorzystanie fortu, jego ochronę i miejsce dla miłośników strzelectwa – komentuje Monika Bogdanowska.

Generalnie sprawa nie jest prosta, bo większość fortów w Krakowie ma już wokół zabudowę mieszkaniową. W fortach w granicach miasta – jak kwitują pasjonaci strzelectwa - nie ma szans na strzelnice. Już kilkanaście lat temu strzelnica na Woli Justowskiej „padła” przez protesty nowych, napływowych mieszkańców, którzy wybudowali domy przy obiekcie. Po protestach strzelnica została zamknięta, rozparcelowana, zabudowana halami, kortami tenisowymi itp.

- Kiedyś w forcie Marszowiec stworzono strzelnicę do strzelań dynamicznych. Niestety wiązało się to ze zmianą układu fortu, zasypaniem, podzieleniem fosy wałami ziemnymi tworzącymi kulochwyty, zmianą geometrii wałów itp. Po zmianach własnościowych obiektu strzelnica została zamknięta. To jedyny fort, który już został zniekształcony pod strzelnicę, jest położony na wsi w terenie jeszcze mało zabudowanym i nadawałby się do strzelania, ale amatorskiego – zaznacza Dariusz Krzyształowski, miłośnik fortyfikacji, a zarazem osoba przez kilkanaście lat związana ze strzelectwem sportowym, jako zawodnik i trener. - W Marszowcu nie ma szans na strzelnice sportowe, tam można sobie "postrzelać" dla relaksu i komercyjnie – mówi.

Ilu strzela

Oto dane przekazane nam przez Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie dotyczące liczby osób posiadających pozwolenie na broń palną (stan na 31 sierpnia 2019 r.) w Małopolsce.

Podajemy cel, w jakim zostało wydane pozwolenie na broń oraz liczbę osób, którym wydano pozwolenie na broń w danym celu:

  • Ochrona osobista - 1 256
  • Cel myśliwski - 10 023
  • Cel sportowy - 2 066
  • Cel kolekcjonerski - 1 576
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 85

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
18 września, 18:29, smok:

Zamknac, albo przeniesc wszystko do obiektow zamknietych! Tu sie nie da zyc, halas samolotow, samochodow z 4-ro pasmowki, do tego strzelanie swiatek piatek i niedziela i imprezy z fajerwerkami! Niech sie ktos zainteresuje jakie to strzelanie generuje poziom halasu lacznie z tym, ktory juz jest z innych zrodel i powie mieszkancom, ze moga zlozyc pozew zbiorowy za takie cos! Tu sie zyje jak na wojnie, nie mozna spedzac czasu w ogrodzie, ani poczytac ksiazki, bo jak wieje wiatr z zachodu, najczesciej w Krakowie, od strzelnicy to jest jeszcze glosniej.

No tak, najlepiej postawić dom albo osiedle na taniej działce przy strzelnicy / lotnisku a potem płacz że głośno.

Pasternik działał od kilkudziesięciu lat, Balice jeszcze dłużej są lotniskiem. Jak kupowaliście tam mieszkanie w bloku to wtedy strzelnica nie przeszkadzała, ważne że tanio było no nie ?

G
Gość
18 września, 18:29, smok:

Zamknac, albo przeniesc wszystko do obiektow zamknietych! Tu sie nie da zyc, halas samolotow, samochodow z 4-ro pasmowki, do tego strzelanie swiatek piatek i niedziela i imprezy z fajerwerkami! Niech sie ktos zainteresuje jakie to strzelanie generuje poziom halasu lacznie z tym, ktory juz jest z innych zrodel i powie mieszkancom, ze moga zlozyc pozew zbiorowy za takie cos! Tu sie zyje jak na wojnie, nie mozna spedzac czasu w ogrodzie, ani poczytac ksiazki, bo jak wieje wiatr z zachodu, najczesciej w Krakowie, od strzelnicy to jest jeszcze glosniej.

19 września, 18:55, Gość:

Wcześniej była tam strzelnica i nie przeszkadzało? Zawsze można się przeprowadzić. Lotnisko też zamknąć, autostradę. Co jeszcze? Wstecznictwo i brak zrozumienia dla ludzi z pasją.

Problem jest ze tam obok powstało osiedle .. pytanie jak do wielu innych osiedli. Kto na to pozwolił ? No kto ?

Wg mnie dzika zabudowa gdzie popadanie bez zadnego planowania przestrzennego .

G
Gość
18 września, 18:29, smok:

Zamknac, albo przeniesc wszystko do obiektow zamknietych! Tu sie nie da zyc, halas samolotow, samochodow z 4-ro pasmowki, do tego strzelanie swiatek piatek i niedziela i imprezy z fajerwerkami! Niech sie ktos zainteresuje jakie to strzelanie generuje poziom halasu lacznie z tym, ktory juz jest z innych zrodel i powie mieszkancom, ze moga zlozyc pozew zbiorowy za takie cos! Tu sie zyje jak na wojnie, nie mozna spedzac czasu w ogrodzie, ani poczytac ksiazki, bo jak wieje wiatr z zachodu, najczesciej w Krakowie, od strzelnicy to jest jeszcze glosniej.

Wcześniej była tam strzelnica i nie przeszkadzało? Zawsze można się przeprowadzić. Lotnisko też zamknąć, autostradę. Co jeszcze? Wstecznictwo i brak zrozumienia dla ludzi z pasją.

G
Gruntus
18 września, 18:29, smok:

Zamknac, albo przeniesc wszystko do obiektow zamknietych! Tu sie nie da zyc, halas samolotow, samochodow z 4-ro pasmowki, do tego strzelanie swiatek piatek i niedziela i imprezy z fajerwerkami! Niech sie ktos zainteresuje jakie to strzelanie generuje poziom halasu lacznie z tym, ktory juz jest z innych zrodel i powie mieszkancom, ze moga zlozyc pozew zbiorowy za takie cos! Tu sie zyje jak na wojnie, nie mozna spedzac czasu w ogrodzie, ani poczytac ksiazki, bo jak wieje wiatr z zachodu, najczesciej w Krakowie, od strzelnicy to jest jeszcze glosniej.

To po h... tam se domek budowałeś bo co było taniej ?

A teraz Nosaczu Januszu dupa boli ?

Bo Autostrada bo drogi bo samoloty ...

s
smok
Zamknac, albo przeniesc wszystko do obiektow zamknietych! Tu sie nie da zyc, halas samolotow, samochodow z 4-ro pasmowki, do tego strzelanie swiatek piatek i niedziela i imprezy z fajerwerkami! Niech sie ktos zainteresuje jakie to strzelanie generuje poziom halasu lacznie z tym, ktory juz jest z innych zrodel i powie mieszkancom, ze moga zlozyc pozew zbiorowy za takie cos! Tu sie zyje jak na wojnie, nie mozna spedzac czasu w ogrodzie, ani poczytac ksiazki, bo jak wieje wiatr z zachodu, najczesciej w Krakowie, od strzelnicy to jest jeszcze glosniej.
G
Gość
Fakt punkt gastronomiczny był by i dla operatora pomysłem .... pewnie jakaś kaskę by tez można by uciułac.

Szczególnie dla ludzi przyjezdnych zamiast jechać na jakieś ... to zjeść a i nawet dziczyznę, a to miało by wzięcie.
G
Gość
16 września, 7:10, Gość:

1. W Pleszowie jest problem współwłasności terenu i podobno miasto stawia co do tego jakieś warunki. I jest to strzelnica jednego klubu, to niby dlaczego ktoś ma się tam wtrącać. Tu pan R. poszedł ze sprawą do gazety jak z dobrem publicznym, którym uprzejmie zawiaduje.

2. Na początku nikt nie widział żadnych problemów z firmą MR Sport, ani firma nie widziała. Pan R. sam opowiadał, czego tam nie zrobi, nawet, że będzie rzutki sam produkował.

3. Bawi wypowiedź w artykule, że się ilość zabudowań nie zgadzała: to on nie widział, co podpisuje?

4. Jest faktyczny rozwój strzelectwa. Koledzy wspominają, że kiedy zdawali patent tak z 10 lat temu, to ich było 10-15 osób, a klub A. liczył osób 40. Zresztą można przejrzeć komunikaty na stronie MZSS sprzed lat i te dzisiejsze.

5. Teraz nie dyskutujemy o Fabrycznej, tylko o Pasterniku. Fabryczna to prywatna inicjatywa. Tu na dobru publicznym ktoś robi kasę i nazywa to zarządzaniem.

6. Europejskość to sensowna obsługa setki: kamery albo wyciągi do tarcz. I nie ma co gadać, że strzelcy zaraz zniszczą, bo jakoś na wielu strzelnicach takie systemy działają i nikt nie niszczy.

Zniszczono solidne betonowe stoły - po prostu wyrzucili je poza stanowiska, a w zamian chybotliwe drewniane. Ścieżka do tarcz jaka była: pada, to błoto - bez inwestycji.

Wygląd kulochwytów na hali 25 przechodzi wszelkie pojęcie: ostatnio nie było jak tarczy umocować.

Przepierzenia między stanowiskami i stoliki pod broń to sprzęt chyba sprzed 20 lat, obecnie nie nadające się już do remontu.

Dach na 25tce: grożące spadnięciem styropianowe płyty, dziura nad stanowiskiem strzeleckim opatrzona prowizoryczną rynną.

Rzutki jedyne sensowne to skeet po lewej stronie - też uczciwie działające. Trap poniżej wszelkiej normy: psująca się co chwilę wyrzutnia.

Wszędobylskie świstające rykoszety: czyli broń w rękach ludzi strzelających gdzie popadnie.

Na poprawę tego nie trzeba milionów. A dzierżawca nie pracuje tam charytatywnie. Wielkość dochodu też można obliczyć choćby patrząc na cenniki działających tam firm komercyjnych, komunikaty klubów, ilość busów z turystami.

ad:

1. Czyli to jednak grubsze problemy ? A czy MZSS coś w tej sprawie działał - pomagał ? Wiadomo jeden człowiek bez wsparcia wiele nie zrobi.

Przypuszczam że teren nalezy do Mittal ?

2. No do tego roku w zasadzie problemu nie było.

3. Tego nie wiadomo - ja słyszałem ze cześć urządzeń podobno po podsianiu znikła podobno była własnością WKS- Wawel poczytajcie w historycznych art. DP.

4. Rozwój strzelectwa zaczał sie po 2011 (dobrze piszę?) r kiedy ustawa się zmieniła i przestała obowiązywać uznaniowość w wydawani pozwolenia na broń do celów sportowych, pojawili się kolekcjonerzy. Wcześniej mogłeś sobie należeć do klubu a i tak ci pozwolenia nie dali ...

5. Fakt. Choć patrząc co się dzieje w okolicy fabrycznej myślę ze ktoś i ten obiekt zlikwiduje i powstanie tam kolejny bloczek (nawet może sie to stać szybciej niz ...)

6. Fakt stan techniczny wymaga poważnych inwestycji. Budynek to wg mnie trzeba by po prostu zbudowac od nowa. Ale remont naprawdę powazny. Ale to już chyba olbrzymie koszty.

G
Gość
7. O dewastacji dzika i zająca już tu ktoś pisał.

8. Sensownym pomysłem był sklep z bronią, a bezsensownym likwidacja punktu gastronomicznego - który zdaniem świadków tam był (sam nie pamiętam).

9. Brak miejsc do siedzenia na 25tce. Jeśli ktoś tu napisze, że są, to poproszę je sfotografować, żeby się Czytelnicy dowiedzieli, czy to tak może być ?
G
Gość
1. W Pleszowie jest problem współwłasności terenu i podobno miasto stawia co do tego jakieś warunki. I jest to strzelnica jednego klubu, to niby dlaczego ktoś ma się tam wtrącać. Tu pan R. poszedł ze sprawą do gazety jak z dobrem publicznym, którym uprzejmie zawiaduje.

2. Na początku nikt nie widział żadnych problemów z firmą MR Sport, ani firma nie widziała. Pan R. sam opowiadał, czego tam nie zrobi, nawet, że będzie rzutki sam produkował.

3. Bawi wypowiedź w artykule, że się ilość zabudowań nie zgadzała: to on nie widział, co podpisuje?

4. Jest faktyczny rozwój strzelectwa. Koledzy wspominają, że kiedy zdawali patent tak z 10 lat temu, to ich było 10-15 osób, a klub A. liczył osób 40. Zresztą można przejrzeć komunikaty na stronie MZSS sprzed lat i te dzisiejsze.

5. Teraz nie dyskutujemy o Fabrycznej, tylko o Pasterniku. Fabryczna to prywatna inicjatywa. Tu na dobru publicznym ktoś robi kasę i nazywa to zarządzaniem.

6. Europejskość to sensowna obsługa setki: kamery albo wyciągi do tarcz. I nie ma co gadać, że strzelcy zaraz zniszczą, bo jakoś na wielu strzelnicach takie systemy działają i nikt nie niszczy.

Zniszczono solidne betonowe stoły - po prostu wyrzucili je poza stanowiska, a w zamian chybotliwe drewniane. Ścieżka do tarcz jaka była: pada, to błoto - bez inwestycji.

Wygląd kulochwytów na hali 25 przechodzi wszelkie pojęcie: ostatnio nie było jak tarczy umocować.

Przepierzenia między stanowiskami i stoliki pod broń to sprzęt chyba sprzed 20 lat, obecnie nie nadające się już do remontu.

Dach na 25tce: grożące spadnięciem styropianowe płyty, dziura nad stanowiskiem strzeleckim opatrzona prowizoryczną rynną.

Rzutki jedyne sensowne to skeet po lewej stronie - też uczciwie działające. Trap poniżej wszelkiej normy: psująca się co chwilę wyrzutnia.

Wszędobylskie świstające rykoszety: czyli broń w rękach ludzi strzelających gdzie popadnie.

Na poprawę tego nie trzeba milionów. A dzierżawca nie pracuje tam charytatywnie. Wielkość dochodu też można obliczyć choćby patrząc na cenniki działających tam firm komercyjnych, komunikaty klubów, ilość busów z turystami.
G
Gość
15 września, 7:30, Rzadki gość ?:

Kiedy firma MR Sport obejmowała Pasternik, jeden ze stałych bywalców powiedział o panu R., że to człowiek z wizją, który widział świat, i że teraz tylko czekać, aż strzelnica zamieni się w obiekt na poziomie europejskim. Tymczasem poziom zamiast europejskiego stawał się coraz bardziej wiejski (ze stale i wszędzie biegającym sympatycznym psem), aż w końcu zamienił się w folwark prywatno-zwierzęcy, gdzie też byli, jak się okazuje, równi i równiejsi. I to się nazywa "roztrwonić kredyt zaufania", "rozwiać nadzieje" i "otworzyć oczy". Ta dyskusja poniżej z próbami obrony dzierżawcy w imię zasad wolnego rynku jest wisienką na torcie, obnażającą do bólu rzeczywiste motywacje i odsłaniającą to, co próbował zakryć artykuł w gazecie.

Czy będzie nowe otwarcie? Może spowoduje to brexit i ubytek chętnych na strzelania komercyjne? Może plany okręgu łowieckiego, który jako jedyny w Polsce jeszcze nie ma strzelnicy, wymuszą drogą konkurencji zmianę postaw? Czy wypada liczyć na refleksję obecnego dzierżawcy? Sąd? Wojsko? A może ta próba ratowania się drogą prasową przez dzierżawcę otworzy dyskusję w szerokich kręgach myśliwych i sportowców - i przypomni miastu o ich istnieniu? Czas pokaże.

Troszczkę nie rozumiem tego sformułowania zmieni się w obiekt europejski.

1. Jak dziś wiemy obiekt miał od samiuśkiego początku problemy co mogło być matką problemów dalszych.

2. Firma MR-Sport nie była właścicielem obiektu a jedynie dzierżawcą zamiana tego obiektu w "europejski" bo na 13 lat dzierżawa hmm ...

Może pierwotnie tak (pamietajmy ze to było parę lat temu już) i być może faktycznie pierwotne plany mogły być ciut inne (faktyczny rozwój strzelectwa ?)

3. Doskonale dziś wiadomo ze w zasadzie obiekt ten aby mógł spełniać "europejskie" standardy to nie jakaś tam drobna przebudowa chyba w zasadzie musiał by być zrównany z ziemią, przynajmniej budynki strzelnice zewnętrzne to inna historia .

A to nie są koszty drobne tylko już pewnie mln.

G
Gość
14 września, 22:46, Strzelec sportowy:

Obiekt w Pleszowie to wysiłek jednego człowieka, który nie ma kasy. Wy byście nie kiwnęli palcem, a on sobie żyły wyrywa. Respekt, Panie Krzysztofie!

Ale w tym momencie dyskusja dotyczy Pasternika.

Tego wpisu o bidecie nie zrozumiałaś. Wpierw sprawdź w googlu, co to jest.

Prezentujecie postawę rabunkową: zero inwestycji, sto procent zysku. I sama temu niejednokrotnie dałaś tu wyraz. Ludzie to czytają. I tu nie ma co więcej pisać. Może wysokość dochodu kogoś by przeraziła. Ale myślę, że i to już nie. Macie do wyboru albo dbałość, porządek i wyposażenie, i idącą za tym ludzką wdzięczność - albo świadomość, że wszyscy wiedzą, o co wam chodzi i traktują was jak zło konieczne.

To dlaczego nikt nie chce pomóc obiektowi w Pleszowie ?

bo z tego wynika że nikt a nikt. Przecież inne kluby by mogły już nie wspomnę o MZSSie ? hmm ?

A dlaczego odpowiedź jest prosta i straszna... no każdy inteligentny się domyśli.

G
Gość
14 września, 10:04, Strzelec sportowy:

Ale strzelnica jest dobrem publicznym, a wy zrobiliście z niej prywatny folwark i strzelcy sportowi to wam tylko przeszkadzają. Jestem strzelcem sportowym i trzymam kciuki, żeby ta rodzinna mafia albo zmądrzała i zrobiła obiekt na poziomie, albo spakowała się i pojechała na inną strzelnicę.

15 września, 13:22, Jajo:

A kto przytomny na umyśle inwestuje w sytuacji niepewności , a z tego wszystkiego widać ,że trwa ostra walka konkurencyjna i czarny pijar działa na potęgę !

no kto ?

G
Gość
15 września, 14:42, Gość:

Czarny PR (pijar) to jest wtedy, gdy jest idealnie, a ktoś rozpowiada, że jest źle. A tu jaki koń jest, każdy widzi.

Konkurencja to by się właśnie przydała, ale jej jeszcze nie ma. Na Fabrycznej nie ma skeeta, trapa ani setki - i dlatego na Pasterniku jest byle jak. Gdyby dzierżawca musiał walczyć o klienta, to by dbał. A tak sportowiec to nie klient - angol to klient i jego taxi dowiezie. I tym sposobem Kraków nie miał strzelnicy, mieli ją klienci komercyjni.

1. Fabryczna to czysta komercja

2. Tak nie ma konkurencji to fakt ale czyja to wina ?

3. Sportowiec to też klient taki jak każdy inny

G
Gość
Czarny PR (pijar) to jest wtedy, gdy jest idealnie, a ktoś rozpowiada, że jest źle. A tu jaki koń jest, każdy widzi.

Konkurencja to by się właśnie przydała, ale jej jeszcze nie ma. Na Fabrycznej nie ma skeeta, trapa ani setki - i dlatego na Pasterniku jest byle jak. Gdyby dzierżawca musiał walczyć o klienta, to by dbał. A tak sportowiec to nie klient - angol to klient i jego taxi dowiezie. I tym sposobem Kraków nie miał strzelnicy, mieli ją klienci komercyjni.
G
Gość
Ale w sytuacji niepewności nabijać kabzę się da, a inwestować nie? Mentalność Kalego.

Konkrety? Dewastacja. Niejasne układy 'abonamentowe'. Nieuprzejma obsługa.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska