https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: dlaczego ukryto drugi pogrzeb Kaczyńskiego?

Andrzej Banaś
Potwierdziły się doniesienia medialne dotyczące drugiego pogrzebu prezydenckiej pary na Wawelu. Świadek tych wydarzeń, Jan Siuta potwierdza, że drugi pogrzeb miał miejsce później, już po oficjalnym pogrzebie na Wawelu.

- Kazano mi grobowiec otworzyć, a potem zamknąć tak, aby był w takim samym stanie jak przed otwarciem - mówi Jan Siuta, wykonawca alabastrowego sarkofagu, w którym 18 kwietnia 2010 r. spoczęli Lech i Maria Kaczyńscy. W jakim celu - rzeźbiarz nie mówi. Twierdzi, że jego zadaniem było jedynie dbanie o szczegóły techniczne.

Siuta nie wspominał o tym wcześniej, bo - jak mówi - został zobowiązany do zachowania tajemnicy państwowej. Ostatnio jednak ktoś do niego zadzwonił i pozwolił mu oficjalnie potwierdzić fakt otwarcia sarkofagu. Rzeźbiarz twierdzi, że był to jakiś funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Nazwiska nie pamięta.

Zobacz także: Kraków: napad w M1. Zapadły wyroki

Polskie prawo nie przewiduje objęcia szczegółów pochówku jakąkolwiek klauzulą tajności. Nawet w przypadku prezydenta kraju.

- Nie bardzo sobie wyobrażam, na podstawie jakich przepisów objęto ten fakt tajemnicą - mówi Piotr Niemczyk, były oficer Urzędu Ochrony Państwa.

Rzeźbiarza do dochowania tajemnicy miał wcześniej zobowiązać oficer BOR. - Podejrzewam, że wykorzystano nieznajomość przepisów przez pana Siutę. To stara sztuczka. Przychodzi oficer, macha legitymacją i mówi, by być cicho - ocenia Niemczyk.

Na razie Jan Siuta jest jedynym świadkiem otwarcia sarkofagu Kaczyńskich, który zdecydował się o tym oficjalnie opowiedzieć. Jednak informacje o dodatkowym pogrzebie pojawiają się w mediach od jakiegoś czasu. Tydzień temu pisał o tym "Newsweek". Według tygodnika, do sarkofagu miała zostać dołożona mała trumna ze szczątkami pary prezydenckiej, odnalezionymi już po wykonanej w Moskwie sekcji zwłok.

Mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik wielu rodzin ofiar katastrofy, nie chciał wtedy komentować sprawy, lecz nie zaprzeczył tym doniesieniom. Podobnie wypowiadał się Jarosław Kaczyński, prezes PiS i brat zmarłego prezydenta. - To jest zbyt bolesne, bym tym mówić - odpowiadał.
Prokuratura prowadziła nawet śledztwo w sprawie drugiego pochówku. Zostało jednak umorzone.

Według prawa, każde naruszenie miejsca spoczynku, m.in. otwarcie grobowca, jest ekshumacją. Trzeba na nią uzyskać zgodę sanepidu. Jednak krakowskie służby sanitarne nic nie wiedzą o wydarzeniach na Wawelu.

- Nikt nie prosił o taką zgodę. Jaka ekshumacja? - dziwi się dr Rafał Niżankowski, szef małopolskiego sanepidu. O sprawie nic nie wie również Adam Jędrzejczyk, powiatowy inspektor sanitarno-epidemiologiczny dla Krakowa.

Mogło więc dojść do złamania prawa przy okazji otwarcia prezydenckiego sarkofagu.

Dlaczego organizatorom pochówku tak bardzo zależało na utrzymaniu sprawy w tajemnicy?

- Sądzę, że rząd miał na celu głównie dobro rodziny zmarłego prezydenta - ocenia dr Jarosław Flis, socjolog z UJ. Prof. Jadwiga Staniszkis twierdzi, że bardzo źle się stało, iż ktoś głośno powiedział o otwarciu sarkofagu.

Zobacz także: Kraków: napad w M1. Zapadły wyroki

- To intymne szczegóły, które powinna znać jedynie rodzina - uważa Staniszkis.

Podobnie komentuje wyznania Jana Siuty Marcin Dubieniecki, zięć pary prezydenckiej. - Ujawnienie tego faktu nic nie wnosi do sprawy katastrofy i jest bez znaczenia - powiedział "GK" Dubieniecki.

Piotr Odorczuk

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Brutalna wojna o turystę. Kto podpala meleksy?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kuba
Episkopat kłamał?Oficjalnie odcinał tez się od Radia M.Oicjalnie są biedni a w rzeczywistości?Oficjalnie mówi się dla "ciemogrodu"co innego -robi się inaczej.Pamiętam jak w Wielki Piątek chirurg usuwał kość z indyka dla proboszcza z jednej parafii/ a gdzie post?/
z
zbulwersowana
to jakies kuriozum , za nasze piniądze i w taki sposob to jest bezprawie , a co na to sanepid ,kazdy moze teraz pojsc i odkopac swojego bliskiego powolujac sie na sprawe z wawelu skonczcie ludzie , bo to juz nie mozna tego sluchac a skąd dziwic sie niesposob a co na to prokoratura umarza , a ludzie sie oburzają
24h
drugiego pogrzebu nie było ?! Niemozliwe heheh
O
Obywatel Rzeczypospolitej
Tak między Bogiem, a prawdą, to czy kiedyś wogóle te stare manipulatorskie wogóle minęło???

"Ostatnio jednak ktoś do niego zadzwonił i pozwolił mu oficjalnie potwierdzić fakt otwarcia sarkofagu. Rzeźbiarz twierdzi, że był to jakiś funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Nazwiska nie pamięta"

Za kogo trzeba uważać czytelników żeby publikować takie głodne kawałki?
Ktoś, gdzieś, kiedyś, jakoś, coś, jakiś, powiedział, potwierdził, pozwolił...

Wkrótce BOR będzie pewnie spowiednikiem, lekarzem i grabarzem w jednym, a "Kurier" powróci tam skąd w gruncie rzeczy nigdy nie wyszedł - z bunkra przeciwatomowego przy Unickiej 4.

Młodziaki pewnie pojecia nie mają, że pod podanym wyżej adresem słyżby specjalne PRL znalazły w latach 80. ubiegłego wieku paliwo, które w ich ocenie miało posłużyć do puszczenia z dymem organów prasowych PRL.

Jaka jest analogia pomiędzy tamtymi, a aktualnymi informacjami?
Analogia jest taka sama - informacje były warte tyle samo co ich kolporterzy.

Od autorów tego typu "newsów" abstrahuję bo robili i robią co im przełożeni nakażą ;)

Ps. Czy wiecie młodziaki, że 30. lat temu tego typu publikacje ukazywały się w postaci czystych szpalt?
Pomimo, że piszących bzdety na polityczne zamówienie wtedy również nie brakowało, to drukarze mieli "jaja" żeby w miejsce tekstu wypuszczać "białe plamy"...
a
aaa
A jaka to tajemnica państwowa? Czy ujawnienie tego zagraża bezpieczeństwu państwa? Obecnie o ile mi wiadomo nie kategorii "tajemnica państwowa". O co tu chodzi, może mnie ktoś oświeci bo nie kumam. Kiedyś posiedzenie rządu utajniono bo dyskutowano o tym czy Lech Wałęsa ma zapłacić podatek od szmalu otrzymanego od Jankesów na jakiś film czy pamiętniki. Nie przesadzać z tą tajemnicą
l
lolo ferrari
Wojewody Życińskiego!!!
G
Gość
Pozarzynajcie się z tej okazji...
bo nienawiść z was aż cieknie!
a
alojz
Po to hanba dla tego kraju !!
g
genetyk
Przy dzisiejszej wiedzy genetycznej, jest to mozliwe, poczekajmy troche i bedzie ''kaczka DOLLY''.
G
Gdansk Stare Miasto
przez Tuskowe sluzby i gajowego.Ci obludnicy prowadza ten kraj ku upadkowi.Badziecie zamiatac Europe ,a nieliczni sie wzbogaca do niebotycznych rozmiarow.Juz Olejniki,Waltery,Michniki,Tuski smieja sie z ciemnego ludu,ktory im zawierzyl!!!!
k
krakus
zostal wybrany ''przez pomylke''. Zmartwywstanie!!!
w
wolf
Może mi ktoś w takim razie wyjaśnić, dlaczego jakiś czas temu PiS-owcy podnosili krzyk, że w sarkofagu nie leży prezydent tylko nie wiadomo kto?
Proszę proszę, czego to się nie robi dla propagandy...
N
NorvidNH
Śmiech na ustach w przodku zarzygana motylami niesiła chusta tłusta jak Palikota usta!
A
Adam
Steruje swoim avatarem.
i
icuś
odrzucenia. A wiadomo ile jeszcze sarkofagów trzeba będzie spłodzić. Kolejka POkrak jest duża. Pierwszym będzie ten od "POkolenia".
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska