Przypomnijmy, 2 lipca tego roku, po czteroletniej batalii krakowski sąd przyznał, że była kuratorka Bunkra Sztuki Lidia Krawczyk padła ofiarą mobbingu. Miejskiej galerii sztuki dyrektorowała w tym czasie Maria Anna Potocka, obecna dyrektorka Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK. Sprawę opisała jako pierwsza krakowska „Wyborcza”. Po tej publikacji do redakcji zgłosiły się kolejne osoby, które opowiedziały o pracy z Marią Anną Potocką w Muzeum Sztuki Współczesnej.
W artykule Angeliki Pitoń „Za drzwiami MOCAK-u: „Pachniesz ofiarą” oskarżenia pod adresem dyrektorki skierowało dwadzieścioro jej byłych podwładnych.
Jak informuje „Wyborcza”, na 120 osób, które od otwarcia MOCAK-u w 2010 roku pożegnały się z instytucją, 70 złożyło wypowiedzenie. Inni rozwiązywali umowy za porozumieniem stron, nie zgadzali się na przedłużanie umów o pracę.
Sama Maria Anna Potocka mówiła nam po artykule dotyczącym Lidii Krawczyk:
- W najmniejszym stopniu nie poczuwam się do winy w tej kwestii. Czuję się rozgoryczona tą sytuacją i zapałem medialnym, by wykorzystać sprawę, która jeszcze nie do końca została wyjaśniona, nie jest w pełni uzasadniona prawnie, jako pewną formę linczu na mnie.
"Czy wciąż musi być tak jak za czasów Jacka Majchrowskiego?"
Po tym, jak w lipcu została opisana przez Angelikę Pitoń sprawa Lidii Krawczyk, Daria Gosek-Popiołek skierowała do Aleksandra Miszalskiego prośbę o przeprowadzenia audytu w obu zarządzanych przez Marię Annę Potocką instytucjach.
„Wraz z powołaniem nowego prezydenta miałam nadzieję na zmiany. Dlatego kilka miesięcy temu przyłączyłam się do apeli Ogólnopolskiego Forum Sztuki Współczesnej o audyt w MOCAK-u i zwróciłam się z takim wnioskiem do prezydenta Miszalskiego.” - wyjaśnia posłanka. - „Niestety moje nadzieje szybko się rozwiały - otrzymałam serię odpowiedzi, w których kompetencje pani dyrektor były wysoko oceniane, a w miejsce audytu miały się odbyć rozmowy. Jest końcówka września, widzimy kolejne doniesienia medialne o tym, jak fatalna była sytuacja w MOCAK-u.”
Po publikacji tekstu o mobbingu wobec Lidii Krawczyk prezydent Aleksander Miszalski wydał oświadczenie, w którym poinformował, że w najbliższych dniach spotka się - z własnej inicjatywy - z Lidią Krawczyk, a także prof. Dorotą Folgą-Januszewską, przewodniczącą Rady Muzeum MOCAK. "Zwróciłem się również z prośbą do związków zawodowych działających w MOCAK-u o przedstawienie pisemnej opinii dotyczącej sytuacji pracowników. Spotkam się również z dyrektor Anną Marią Potocką w celu złożenia wyjaśnień" - napisał w oświadczeniu Miszalski.
W ostatnich dniach Daria Gosek-Popiołek zwróciła się więc do prezydenta z prośbą o przedstawienie harmonogramu dotychczas podjętych przez magistrat działań, m.in. harmonogramów przeprowadzania kontroli oraz audytów w podległych miastu instytucjach kultury, a także informacji o ich charakterze i zakresie.
W lipcu posłanka Razem poinformowała, że o przeprowadzenie audytu MOCAK-u zwróciła się do Państwowej Inspekcji Pracy.
Maria Anna Potocka jest jedyną dotąd dyrektorką MOCAK-u
Maria Anna Potocka jest dyrektorką Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK od początku powstania instytucji, czyli od 2010 roku. Przez ostatnie pięć lat łączyła stanowisko z dyrektorowaniem w Bunkrze Sztuki – wskutek protestów środowiska artystycznego nie doszło do instytucjonalnego połączenia Bunkra Sztuki i MOCAK-u, jak zamierzał uczynić ówczesny prezydent Krakowa.
Tuż przed zakończeniem swojej prezydenckiej kariery Jacek Majchrowski przedłużył kadencję Potockiej na stanowisku dyrektorskim w MOCAK-u, podczas gdy zapisana obowiązującą wówczas umową miała się zakończyć dopiero w 2025 roku. Tymczasem prezydencki podpis pozwoli Potockiej zarządzać muzeum aż do 2031 roku, kolejne 7 lat to najdłuższy możliwy okres. Ta decyzja wzbudziła w Krakowie wiele negatywnych reakcji.
