Wczoraj około godz. 21.30, policjanci z V komisariatu policji w Krakowie przyjęli zawiadomienie o zaginięciu 12-letniego chłopca od jego ojca. Mężczyzna oświadczył, że nigdy do tej pory nie zdarzyło się, aby syn nie wrócił do domu.
Tego dnia, rano chłopak jak zwykle poszedł do szkoły. Ostatni raz widziany był w jej okolicy około godz. 17 i od tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną. Rodzice przez kilka godzin poszukiwali go na własną rękę – niestety bez rezultatu. Ani koledzy, ani bliższa czy dalsza rodzina nie wiedziała, gdzie jest Kacper.
Policjanci podjęli działania poszukiwawcze. W rejon szkoły chłopca został skierowany przewodnik z psem tropiącym. Do przeczesywania terenu włączono policjantów plutonu alarmowego. Z rejonu szkoły oraz okolicznych terenów został zabezpieczony monitoring.
Policjanci błyskawicznie nawiązali również kontakt z dyspozytorem MPK aby rysopis zaginionego chłopca przekazać wszystkim kierowcom autobusów i tramwajów w mieście. Ten trop okazał się bardzo dobry. Około godz. 23.30 jeden z kierowców MPK zgłosił, że w jego autobusie jest dziecko odpowiadające rysopisowi. Na miejsce skierowano patrol policji, który potwierdził, ze jest to zaginiony 12-latek. Chłopiec cały i zdrowy został przekazany rodzicom.