https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Groził motorniczemu i zniszczył drzwi do kabiny. Wpadł w ręce policji

Bartosz Dybała
W rejonie Płaszowa krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w jednym z tramwajów groził motorniczemu, a następnie uszkodził drzwi wejściowe do jego kabiny. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.

FLESZ - Jak przygotować dzieci do powrotu do szkoły?

W sobotę, 5 września, ok. godz. 6.30, do jednego z kursujących tramwajów przy ul. Lipskiej wsiadł pobudzony 29-letni mężczyzna, który od razu poszedł w kierunku motorniczego. Zaczął szarpać za drzwi wejściowe do jego kabiny. Zostały uszkodzone. Agresor groził motorniczemu pozbawieniem życia.

- Motorniczy natychmiast powiadomił o całym zajściu centralę MPK, a następnie z pomocą jednego z pasażerów odepchnął agresora. Widząc tak zdecydowaną reakcję, 29-latek postanowił opuścić tramwaj. O całym zajściu powiadomieni zostali policjanci, którzy po kilku minutach byli już na miejscu - relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie zatrzymanego. Mężczyzna został przewieziony do Komisariatu Policji V w Krakowie, a następnie trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych.

- Po wytrzeźwieniu, w niedzielę, 29-latek usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia mienia. Wstępne straty w tramwaju wycenione zostały na kwotę nie mniejszą niż 550 złotych - dodaje rzecznik małopolskiej policji.

Podejrzanemu grozi kara do 5 lat więzienia. Podejrzany wyraził skruchę i zadeklarował chęć naprawienia szkód.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
7 września, 16:58, Ewa:

A w radio mówili że motorniczy był posrany i miał szczęście że mu pomógł jakiś odważny podróżny. I komu tu wierzyć?!?

"Motorniczy natychmiast powiadomił o całym zajściu centralę MPK, a następnie z pomocą jednego z pasażerów odepchnął agresora. Widząc tak zdecydowaną reakcję, 29-latek postanowił opuścić tramwaj." - czy widzisz tu jakiś dysonans?

E
Ewa

A w radio mówili że motorniczy był posrany i miał szczęście że mu pomógł jakiś odważny podróżny. I komu tu wierzyć?!?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska