Kraków. II Antyfaszystowskie Street Party, czyli taneczny protest w obronie praw człowieka i mniejszości

Organizatorem wydarzenia jest organizacja o nazwie "Antyfaszystowski Kraków".

W swojej odezwie członkowie stwierdzają:

"Jesteśmy zmęczone i zmęczeni zakłamywaniem historii, narzucaniem nam półprawd i skrajnie prawicowej propagandy. Nie chcemy żyć w Polsce, w której obywatelom i obywatelkom odbierane są prawa człowieka, a nawet człowieczeństwo. Chcemy natomiast żyć w miejscu, gdzie respektowane są wszystkie mniejszości, w którym życzliwie podchodzi się do drugiego człowieka, niezależnie od jego koloru skóry, płci, pochodzenia czy orientacji seksualnej".

i dalej:

"Odwołujemy się do bogatej tradycji tanecznych protestów, które – zapoczątkowane w jazzowych piwnicach okupowanego przez hitlerowców Paryża – odbywają się po dziś dzień, jak chociażby antyfaszystowskie street party w Berlinie skierowane przeciwko partii AfD w 2018 roku czy coroczny Rave 161 BPM w Warszawie, powstały w odpowiedzi na faszyzujący Marsz Niepodległości" - napisali organizatorzy (cyt. za materiałami prasowymi)

Protest przeszedł spod Muzeum Narodowego ulicami Piłsudskiego, Wiślną, Rynkiem Głównym, Starowiślną i zakończy przemarsz na placu Bohaterów Getta. Jego uczestnicy nieśli flagi nawiązujące min. do LGBT, anarchosyndkalizmu (doktryna będąca syntezą anarchizmu, wolnościowego socjalizmu i komunizmu), a także czerwone szturmówki oraz emblematy odwołujące się do Antify - strategii organizacyjnej, której celem jest walka – ideologiczna i realna – ze wszystkim, co uznawane jest przez nich za „faszyzm”. Ruch ten ma charakter skrajnie lewicowy z tendencją do działań radykalnych, rewolucyjnych, a nawet quasi-terrorystycznych.

Przemarsz zabezpieczała policja.

Duże śniadanie nie pomaga schudnąć