https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: już za miesiąc nowy parking podziemny przy al. 3 Maja

Piotr Rąpalski
Za miesiąc skończy się budowa drugiego parkingu podziemnego w Śródmieściu. Przy al. 3 Maja powstanie 150 miejsc postojowych, a nad nimi nowy plac, tuż przed gmachem głównym Muzeum Narodowego. Kierowcy liczą, że cena za godzinę postoju nie będzie różnić się bardzo od opłat w strefie parkowania, czyli wyniesie ok. 3 zł. Urzędnicy nie wiedzą jednak ciągle, jakie stawki wprowadzą.

Problemem może być konieczność uwzględnienia podatku VAT w cenie. Kierowcy dobrze pamiętają otwarcie parkingu pod placem Na Groblach w 2009 roku, gdzie wysokie ceny wprowadzone przez prywatnego właściciela zniechęcały do korzystania z postoju.
Budowa parkingu przy Muzeum Narodowym rozpoczęła się w styczniu tego roku. Początkowo planowano, że sfinansuje ją prywatna firma, która będzie zarządzać obiektem przez 30 lat, aby odzyskać poniesione koszty. Chętnych jednak nie znaleziono, więc miasto musiało wyłożyć potrzebne 17 mln złotych.

- Konstrukcję parkingu wykonaliśmy już w całości. Prowadzimy w tej chwili prace wykończeniowe - informuje Gracjan Dyl, kierownik budowy z firmy MK Bud. - Na zakończenie urządzimy plac. Czekamy na płyty granitowe, którymi zostanie wyłożony.
Powstaną też zieleńce z różami, trzy wielkie donice z drzewkami, ławki i kosze na śmieci. Pomnik Stanisława Wyspiańskiego niedawno został przesunięty o kilkanaście metrów w kierunku parku Jordana, aby zwiększyć przestrzeń placu.

Wjazd na parking będzie z buspasu na alei Mickiewicza. Tu również znajdzie się winda dla niepełnosprawnych i schody. Do środka będą prowadzić jeszcze dwa wejścia dla wracających po auta kierowców: od strony przystanku tramwajowego przy al. 3 Maja i od strony domu studenckiego "Żaczek". - Ten parking jest znakomicie zlokalizowany - blisko centrum miasta, na trasie z lotniska w Balicach, obok przystanków tramwajowych i autobusowych, aby kierowcy mogli się przesiadać do komunikacji miejskiej - mówi Piotr Kącki, prezes spółki Miejska Infrastruktura, która przejmie w zarząd parking po wybudowaniu.

Jakie ceny ustali? Trwają analizy. Prowadzenie parkingu traktowane jest jak działalność gospodarcza. Z tego powodu przy opłatach trzeba uwzględnić 23-procentowy VAT. W przypadku strefy parkowania takiego obowiązku nie ma. Czy zapłacenie podatku spadnie na kierowców i opłaty będą wyższe niż 3 zł za godzinę, czy może pokryje go budżet miasta lub spółka? Tego nie wiadomo.

Miasto musi mieć z czego parking utrzymać, zapłacić za prąd, obsługę, remonty. - Ceny muszą być zbliżone do tych, jakie są na ulicy. Na pewno na początku parking trzeba wypromować, aby ściągnąć auta z chodników - uważa Wojciech Wojtowicz, przewodniczący komisji infrastruktury rady miasta. Jego zdaniem, kierowcy mogą ewentualnie zapłacić 50 groszy więcej niż w strefie, np. za to, że na parkingu auto jest bezpieczniejsze niż na ulicy. - Ale zbyt duża rozbieżność cen spowoduje, że parking będzie stał pusty - zaznacza Andrzej Hawranek, przewodniczący komisji budżetowej rady miasta.

Według niego, rozwiązaniem byłoby podniesienie cen w strefie w ścisłym centrum powyżej 3 zł, ale na to nie pozwala ustawa. Miasto zabiega o jej zmianę. Co z kolejnymi parkingami? Spółka Miejska Infrastruktura została powołana, aby gromadzić zyski z opłat w strefie parkowania i wykorzystywać je do budowy parkingów. W tym roku przychody wynoszą już 23 mln zł. Koszty utrzymania strefy 7,1 mln. Zysk posłuży do budowy w przyszłym roku trzech parkingów typu "Park&ride": "Mały Płaszów" (170 miejsc dla aut), "Bieżanów" (50) i "Kurdwanów" (180). Wszystkie powstaną przy węzłach przesiadkowych komunikacji miejskiej.

Miasto ma problem z budową kolejnych dużych parkingów. Magistrat procesuje się z klubem sportowym o teren pod parking "Korona" w Podgórzu. Sprawa jest w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i prędko się nie skończy. Obiekt za 9,7 mln zł ma mieć cztery kondygnacje mieszczące 180 aut. Od dwóch lat urzędnicy szukają bezskutecznie inwestora, by wybudował parking pod placem Biskupim z 2 lub 3 poziomami na ok. 280 miejsc postojowych. Negocjacje z firmami się przeciągają. Przeciw budowie protestują też okoliczni mieszkańcy.

Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

3i56
Kto naprawdę zarabia na parkowaniu i w jakim właściwie celu pobiera się opłaty za parkowanie ?

Otóż czysty zysk bez najmniejszego ryzyka jest dla firm dostarczających parkomaty i świadczących różne usługi związane z obsługą strefy płatnego parkowania .

Przedstawiciele tych firm od lat organizowali "trasy objazdowe" po urzędach rozwijając przed urzędnikami wizje niewyobrażalnych korzyści w przypadku zakupienia ich systemów pobierania opłat .Ich działania stały się inspiracją dla urzędników nakładania daniny na obywateli . Po zawarciu umowy firmy są już bezpieczne ,bo zawsze dostaną swoje miliony a gminy ....niech robią co chcą choćb
L
Ludzie,
NAUCZCIE SIĘ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM !! Gdzie masz zdanie, że parking ma być bezpłatny? Ma być w kosztach rozsądnych do codziennego korzystania, 2-3 zł za godzinę. Zgadzam się z "nieomylny" w 100% parking powstał z innych celów niż dosłowny zysk. Samochód to zbyt popularny rodzaj transportu, żeby go zaniedbać. Zwłaszcza w Krakowie, gdzie liczba aut jest ogromna.
g
gniewko_syn_ryba
prąd, wodę, gaz, sprzątanie itp. np. szkół, przedszkoli, czy szpitali ?... Jak chcesz pełnej komercjalizacji parkingów, to konsekwentnie płać za te i wszystkie inne bezpłatne udogodnienia - dlaczego ktoś, kto nie ma dzieci, musi łożyć ze swoich podatków na szkołę, do której chodzą twoje - chcesz, żeby się uczyły, to za to płać... Pasuje ci takie rozwiązanie ?... ;)

Poza tym, skoro parking budowany jest za pieniądze podatników, to dlaczego podatnicy mają jeszcze dodatkowo płacić za jego użytkowanie (poza łożeniem podatków) ? Jeśli miałyby być za to pobierane opłaty, to sprawiedliwie byłoby dzielić zysk z tych opłat między wszystkich podatników, którzy de facto są właścicielami parkingu... Tak więc, albo godzimy się na współfinansowanie tzw. dobra wspólnego, z którego wszyscy mogą bezpłatnie korzystać, albo komercjalizujemy wszystko...
m
mag
czyli wg.Pana parkingi winny być darmowe ? Tylko jest jeden problem : kto będzie płacił podatek od nieruchomości,opłaty za : obsługę, prąd , utrzymanie czystości ? Miasto , czyli wszyscy podatnicy , ci co mają samochód i ci co nie mają. Nie ma salomonowego rozwiązania , bo zawsze ktoś będzie niezadowolony , ale obciążać wszystkich mieszkańców to byłaby dopiero paranoja.
n
nieomylny
Po pierwsze nie wiem, gdzie w Krakowie garaż kosztuje 200zł/msc. Bardziej 500. Po drugie dlaczego to zawsze ma się "opłacać". Chyba jak miasto robi coś dla mieszkańców, to może być pro publico bono. Gdyby miasto wybudowało plac zabaw i kazało za wstęp nań płacić 3zł/godz to już widzę, jakie było by larum wśród korzystających. Po trzecie nie ma żadnych dodatkowych samochodów. Są samochody, które i tak tam są i w poszukiwaniu postoju krążą, kopcą i korkują, a tak mają miejsce, gdzie szybko i bezkolizyjnie zaparkują i nie będą powpodowały zawalenia chodników na powierzchni.
n
nieomylny
Słuchałem dziś w tokfm audycji, w której jeden z "działaczy" mocno opluwał samochody i w ogóle ideę miast dla samochodów. Otóż miasta faktycznie są dla obywateli nie samochodów, ale niestety samochód dziś jest standardem. I jest atrybutem mieszkańca. Jest potrzebnym narzędziem w naszym zapędzonym świecie. MPK nie wydala możliwościami komunikacji i nie ma możliwości ludzkiej, żeby MPK było szybsze niż samochód. "samochodoza" jak nazwał ją gość w radiu jest niczym innym jak radzeniem sobie z ch**ozą transportu i niechęcią mieszkańców do spędzania 1-2 godzin po i przed pracą w transporcie zbiorowym. Oni wolą dojechać, nawet w korkach, ale godzinę szybciej do domu i spędzić ten czas na czymś lepszym, niż ścisk w tramwaju.

Bardzo smuci mnie takie podejście, jak prezentowane jest przez część piszących czytających i komentujących. Po pierwsze, dlaczego ta inwestycja ma w ogóle być dochodowa. Parking ma być, żeby był. Nie koniecznie musi zarabiać. Ma być, tak samo jak czyste powietrze czy przedszkola czy szkoły. Powinien być zapewniony jako standard życia a nie jako luksus, za który trzeba płacić słone pieniądze.

Sory panowie, ale dla mnie polityka zakazów i utrudnień od razu powoduje, że wystawiam wam czerwoną kartkę. Chcecie mnie namówić do MPK? Spoko. Parę razy bym skorzystał, ale nie ma autobusu ani tramwaju! No to jak?!

To co dzieje się w Krakowie to skandal. Drżę przed czasami, gdy wpadnie wam do łba pomysł, żeby opodatkować pojazdy jakoś specjalnie albo faktycznie dać bramki na wjeździe do miasta. Niewiele wam brakuje do tego. I pewnie do tego w końcu dojdzie. Potem dumnie nazwiecie tęparanoję jako "projekt pilotażowy".

Dobrze, że powstał parking. Dobrze, że powstanie ich więcej. Źle, że ceny są "turystyczne". Bo owszem raz na wycieczkę jestem w stanie wywalić 10zł za godzinę postoju. Ale na co dzień to dramat.

Błagam, nie idźcie drogą ludzkich świń. Nie popadajcie w paranoję. Niech w tym kraju nie będzie zawiści i niech w tym kraju nie panuje zawiść. Nie podkładajcie kłód pod nogi. Dajcie a nie nakazujcie ludziom wybór.
.
Oczywiście, że stoliki, krzesła i zieleń przyjemniejsze, pod warunkiem, że jest przyjemniejsze powietrze i można wygodnie się tam dostać, a w Krakowie zawalonym samochodami jest to niemożliwe, więc TAK, wolę PARKING niż PARK !
5fg
Urzędnicy co rusz podają inne wskaźniki zyskowności ze strefy płatnego parkowania .Dopiero rok temu dyskutowano na forum rady czy jest sens powiększać strefę płatną o kolejne dzielnice ,skoro czysty zysk dla gminy z opłat za parkowanie w strefie jest minimalny . Teraz znów bajeruje się dziennikarzy chwilowymi wskaźnikami zyskowności a przecież do kosztów już istniejących należy dołożyć koszty nowopowstałej ,nie wiadomo po co spółki .

Zastanawia mnie jedno .Pomimo oczywistej oczywistości ,że do planowanych zadań z zakresu poboru opłat w strefie i budowania parkingów w ogóle nie potrzebna jest spółka!!!!!

Mało tego spółka jest niepotrzebną komplikacją w przepływie środków publicznych i w żadnym zakładanym zakresie nie posiada samodzielności.W świetle przepisów prawa opłaty za parkowanie może pobierać wyłącznie ZIKiT i przekazuje do budżetu gminy .Z budżetu gminy rada rozdziela środki w trybie uchwały budżetowej .Czyli musi przyznać środki ZIKiT a ten owej spółce .
Mało tego dotychczas wszystkie czynności przewidziane przez radnych dla spółki wykonywał ZIKiT i komórki ,które prowadzą inwestycje drogowe !!!!
Po co więc ta spółka .
Czy dziennikarze są już tak przekłamani i uzależnieni od rzeczników urzędu ,że obawiając się utraty źródeł informacji czyli pewnie jednocześnie braku tematów do pisania i wylotki z pracy nie analizują głupoty powołania owej spółki !!!!!!

Piszą pierdoły podawane przez urzędników ,gdy tymczasem zbierając dane podawane przez urzędników z dłuższego okresu czasu widać manipulowanie danymi w celu ukrycia faktycznych kosztów i nieudacznictwa autorów tych wypoconych i nietrafionych rozwiązań .

Apeluję o chwilę uwagi i zachowanie dystansu do przekazywanych informacji przed wyborami nowej władzy ,gdyż odnoszę wrażenie ,że pomimo odzyskania rzekomej wolności wracają czasy gdy na ulicach ludzie zaczną protestować i wznosić zakurzone trochę hasła "......... kłamie"
m
mm
Zakładając, że koszt wynajmu garażu w KRK to około 200 pln/m-c to przy 150*200 pln daje 30 000 PLN / m-c. Inwestycja zwróci się po około 47 latach (nie uwzględniając wzrostu cen).

Zakładając 3 PLN na godzinę 3*24*150*365 dni w roku = 3 942 000. Czyli przy pełnym obłożeniu parkingu przez cały rok inwestycja zwróci się po 4 latach - oczywiście nie doliczając bieżących kosztów utrzymania.

To raczej długoterminowa inwestycja min. 10- 15 lat. Oczywiście te dodatkowe samochody w centrum nie wydają się rozsądnym pomysłem. Miasto powinno promować jednak komunikację miejską.
k
kibic
17 mln za 150 miejsc, co to warcholstwo wyprawia w naszym mieście.
G
Gość
inwestorzy z naprzeciwka dziękują za miejsca parkingowe pod ich nadal nieznane mieszkańcom Krakowa cudo, które teraz swobodnie będzie mogło powiększyć bryłę hotelu cracovia o przestrzeń obecnego parkingu przed nim ( i za także) aby optymalnie móc wykorzystać grunt na zabudowę. a nie na jakąś tam nikomu nie potrzebną przestrzeń publiczną . czy tam panoramę miasta na kopiec. nie wspominając o tej wiejskiej drodzę, którą miejscowi zwą aleją
U
Urzędnik
Tak. Parking na ul. 3 maja to juz historia. A cena parkingu pod muzeum ma być ok 8zł/h. Miasto musi zarabiać :)
t
tomasz
Koszt jednego miejsca postojowego wyniósł bagatelka ponad 130 000 zł/szt. Ciekawe czy jakiś normalny człowiek postawiłby sobie garaż w tej cenie. Czy już naprawdę nie ma na co miasto wydawać takich pieniędzy i robić dobrze kierowcom. Chcesz mieć samochód płać, nikt Cię nie zmusza do wjeżdżania do ściesłego centrum miasta.
Miasto planuje Nam kolejne takie obiekty, chociaż wreszcie dociera do tych durnych głów, że warto się skupić na parkingach zlokalizowanych na obrzeżach miast. Może mi ktoś powiedzieć po co komu parking pod Placem Inwalidów. Odkąd weszła strefa miejsce na chodniku można znaleźć o każdej porze dnia i nocy.
J
Jacek
nie ustawi z powrotem koło parkingu tego koszmarnego żelastwa, wyglądającego jak przewrócone rusztowanie, które udawało "dzieło sztuki".
K
Krakus
Czy w związku z tym otwarciem parking wzdłuż ul 3 maja zostanie zlikwidowany ? Jeżeli tak to niech lepiej ten nowy parking zostanie zamknięty.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska