https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kardiochirurgia w szpitalu Jana Pawła II będzie zamknięta dłużej. Co z pacjentami?

Patrycja Dziadosz
Aneta Żurek
Do końca przyszłego tygodnia przyjęcia na oddział kardiochirurgii w krakowskim szpitalu im. Jana Pawła II zostały wytrzymane. Decyzję o zamknięciu oddziału podjęto po tym jak u kilkunastu osób z personelu oraz u pacjentów wykryto COVID-19. W związku z tym chorzy wymagający pilnej operacji serca przekierowywani są na oddziały kardiochirurgiczne w ościennych województwach.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Oddział kardiochirurgii, który funkcjonuje w szpitalu im. Jana Pawła 2 w Krakowie to jedyny taki oddział w całym województwie.

W połowie ubiegłego tygodnia, kiedy badania laboratoryjne potwierdziły SARS-CoV-2 u pacjentów i personelu, dyrekcja szpitala podjęła decyzję o wstrzymaniu przyjęć na kardiochirurgię i współpracujący z nim oddział intensywnej terapii. W sumie koronawirusa stwierdzono u 19 pracowników oraz 17 pacjentów.

- Część z zakażonych zostało przetransportowanych do innych szpitali. Również część chorych, których stan zdrowia na to pozwalał wróciło do domów. W tej chwili (red. czwartek) na oddziale mamy 10 dodatnich pacjentów – mówi dr Dorota Sobczyk, zastępczyni dyrektora Szpitala Jana Pawła II.

W związku z tym, wszyscy pacjenci z Małopolski wymagający pilnej interwencji kardiochirurgicznej są transportowani do szpitali na Śląsku lub w Kielcach czy Rzeszowie.

- Podjęliśmy decyzję o czasowym zamknięciu oddziału kardiochirurgii, ale zadbaliśmy o wszystkich chorych; szef tego oddziału - prof. Bogusław Kapelak - skontaktował się ze wszystkimi podobnymi oddziałami w okolicy Krakowa i uprzedził o sytuacji. Zawsze jesteśmy w kontakcie i wspieramy się wzajemnie w jak najlepiej pojętym interesie chorych. Każdy potrzebujący uzyska pomoc – zapewnia dr Sobczyk.

Do ościennych placówek będą kierowani wszyscy Ci, którzy wymagają m.in. wszczepienia bajpasów, wymiany zastawki czy też operacji tętniaka rozwarstwionego.

- Mówimy o zabiegach w trybie pilnym. Pacjentom na liście planowej, kolejka się przesunie. Do końca przyszłego tygodnia, może wcześniej, będziemy w stanie uruchomić przyjęcia. Wszystko zależy od kontrolnych wymazów u pacjentów dodatnich – wyjaśnia dr Sobczyk.

I dodaje, że cały czas w szpitalu normalnie funkcjonują pozostałe oddziały, również te kardiologiczne oraz poradnie. W dalszym ciągu do szpitala mogą zgłaszać się pacjenci z zawałem czy innymi chorobami wieńcowymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gajewska o poparciu wyborców dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

- Sytuacja jest opanowana i nie zagraża bezpieczeństwu chorych. Pamiętajmy, że pacjenci, którzy wymagają pilnej interwencji kardiochirurgicznej to chorzy, którzy na taki oddział trafiają z SOR-u lub z innego oddziału kardiologicznego. Nie ma więc obawy, że trafią do nas, mimo iż oddział jest zamknięty, bo wszyscy lekarze są poinformowani o tej sytuacji. Oprócz transportu kołowego, jest dostępny też lotniczy, który jest znacznie szybszy. W przypadku transportu chorego np. na Śląsk lotniczym pogotowiem ratunkowym jest to kilkanaście minut – uspokaja dr Sobczyk.

Wyjaśnia również, że pilnej interwencji kardiochirurgicznej wymaga zazwyczaj kilku pacjentów tygodniowo. Nie jest to więc ilość, z którą nie poradzą sobie ościenne szpitale. Dodatkowo czas na wykonanie takiego zabiegu to najczęściej najbliższe dni i godziny, a nie minuty.

- Apeluję, aby wszyscy pacjenci, którzy źle się czują nie zwlekali ze zgłoszeniem się do lekarza. W naszym szpitalu nadal staramy się udzielać pomocy wszystkim potrzebującym. Pamiętajmy, brak wizyty lekarskiej w przypadku choroby serca, tzw. „przeczekanie” zawału czy niewydolności, to ogromne i trudne do odrobienia straty dla zdrowia – przestrzega dr Sobczyk.

Zwraca również uwagę, że wraz z rozwojem pandemii, kolejne zakażenia są nie do uniknięcia, nawet tam, gdzie, tak jak w papieskim szpitalu stosowane są bardzo rygorystyczne procedury sanitarne.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Proszę podać w gazecie - które szpitale wykonują obowiązkowe badania swojej kadry pracowników na Covid 19. Czy wiecie że tzw. Narodowy Instytut Onkologii - NIE? dyrektorzy odmawiający powyższych winni mieć postawione zarzuty.

Generalnie panuje chaos i nie ma żadnych konkretnych procedur postepowania - całość to zlepek z pojedynczych decyzji i jakoś to będzie.... widać właśnie to wszędzie.

Z
Zbigniew Rusek

Jedyny w województwie? A Szpital Uniwersytecki nie ma kardiochirurgii?

Wybrane dla Ciebie

Hutnicy z Krakowa protestują w Warszawie. "Zielony Ład niszczy przemysł"

Hutnicy z Krakowa protestują w Warszawie. "Zielony Ład niszczy przemysł"

Piknik Ogrodniczy i bieg w Parku Sanguszków. To będzie niedziela pełna atrakcji

NASZ PATRONAT
Piknik Ogrodniczy i bieg w Parku Sanguszków. To będzie niedziela pełna atrakcji

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska