https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: kierowca autobusu był niegrzeczny? [INTERWENCJA]

Katarzyna Janiszewska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Michał Sikora
Tomasz Dudziński jest oburzony postawą kierowcy autobusu nr 501, odjeżdżającego z przystanku przy ul. Struga o godz. 6.23. Zdaniem naszego czytelnika, zachowuje się on niekulturalnie i złośliwie wobec pasażerów.

- Jak jakiś udzielny pan i władca na włościach, nie pozwala wejść zmarzniętym ludziom do środka autobusu - denerwuje się pan Tomek. - Kiedy próbowałem zająć miejsce w autobusie, opryskliwym, gburowatym i podniesionym tonem spytał mnie: "Gdzie pan wsiada, nie widać, że nie wolno?". Następnie zakomunikował, że autobus jest zepsuty i prawdopodobnie nie pojedzie.

Zdaniem pana Tomka - nie pierwszy raz tak się zachował ten kierowca. Co więcej, tylko on stwarza problemy i nie pozwala wcześniej wejść pasażerom do autobusu, by nie czekali na odjazd na mrozie.

- O godz. 6.22 autobus w cudowny sposób się naprawił i "udręczony lud" mógł wejść do środka - opowiada czytelnik. - Autobus nie był jednak przytulną ziemią obiecaną, gdyż ogrzewanie było wyłączone. Kierowca powinien iść na jakieś szkolenie z empatii. Ja sobie poradzę, ale to wstyd, żeby osoby w starszym wieku musiały trząść się z zimna na przystanku.

Marek Gancarczyk, rzecznik MPK, dokładnie zbadał skargę, sprawdził monitoring. - Wygląda to tak, że w autobusie nastąpiła awaria automatu biletowego - tłumaczy. - Kierowca musiał wyłączyć zasilanie w pojeździe, żeby zresetować system. Trwało to dwie minuty. Wytłumaczył to grzecznie pasażerom i poprosił, by nie wsiadali ze względów bezpieczeństwa. Przy resetowaniu systemu, drzwi automatycznie się zamykają i mogłyby kogoś przytrzasnąć. Kurs tego kierowcy na tej linii był pierwszy od bardzo dawna - dodaje.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
XXL
A kim ty jesteś? Żal tych kierowców, że muszą wozić takich ...... jak ty.
X
XXL
Jak w tytule
A
Ania
wróc się pan do podstawówki (przerażająca pisownia)
a
adik
masz sluzyc i byc mily,usmiechac sie i morda w kubel ;)
M
Marcin91
na linii aglomaracyjnej z Borku Fałęckiego ciągle lecą "kur w y" w stronę kierowcy.. niby pod nosem i między sobą ale jest to robione w taki sposób że wątpię aby kierowca tego nie słyszał.. dzieje się tak że... a to że za wolno jedzie, a to że autobus wjedzie do dziury... jeżdżę codziennie i widzę jak jest. Najlepsze jest to że w nowszych autobusach (solaris urbino ) aby drzwi się otworzyły należy wcisnąć przycisk "drzwi" jeżeli pasażer tego nie zrobi autobus po krótkim postoju jedzie dalej, i tutaj wato zauważyć że przycisk ten jest elektroniczny dotykowy "TRZEBA ZDJĄĆ RĘKAWICZKĘ" by czujnik zadziałał. Pasażerowie o tym nie wiedzą ... byłem świadkiem jak starszy "miły" pan zaczął krzyczeć "CO??? Co jest,,, OTWORZYSZ do ch u j a TE DRZWI NIE WIDZISZ K * * * * ZE WYSIADAM.. " - drzwi się otworzyły z moją pomocą gdy wcisnąłem owemu panu przycisk a on na to jeszcze pod nosem "JEB A N Y OSIOŁ"... takich przykładów mógłbym wymienić całe mnóstwo a autobusach powinien być rejestrowany nie tylko obraz ale i dźwięk.. i skarżyć chamów.
d
darko
Proponuję Panie rzeczniku zabezpieczyć monitoring i wnieść w końcu sprawę do sądu o pomówienia !!!
Może to oduczy kogoś pisania kłamliwych paszkwili!!! Skoro ta osoba podpisała podać ją do sądu za kłamstwo i oczernianie kierowcy !!!
Dla wszystkich kłamliwych kapusiów życzę spokojnych świąt bez klawiatury komputera używanego w celach kłamliwych donoszeń !!!
m
mpk.
podjeżdżaja na przystanek i ludziska marzną na mrozie.zawsze tak było i jest i nikt sie nie skarży zadowoloni że wogule jadą.
o
olo
Nie podskakuj,jedna taka podskakiwała i dostała prętem po głowie,a potem znaleźli ją w rowie.Kierowcy z MPK to nerwowe chłopaki!!
J
Ja
Brawo panie Tomku, może ktoś ukróci chamstwo kierowców MPK (ale coraz częściej zdarzają się przypadki kulturalnych kierowców).
M
Masakra
ja pier>>>>>>>>>>>>>> co za h>>>>z tego pana Tomka gbur i cham to ty jesteś to jest człowiek taki jak ty i próbuje pracować a że sie autobus spier..........to nie jego wina człowieku ciekawe czy ktoś sie wpier............do twojej pracy daj człowiekowi spokojnie pracować a bul jest taki że w Krakowie to jest bydło a nie pasażerowie nie potrafią nic tylko wyzywać od hu....bu....i tak dalej a nikt nie pomyśli że to są tylko ludzie którzy chcą pracować a właśnie tacy ludzie jak pan panie Tomku mu to utrudniają !!!!!!!!!!!!!!!!!
w
wkur pasażer
mialem ostatnio podobną sytuacje. Na pętli piździło jak w kieleckim, ludzie stoją i marzną, a szofer zamiast wpuscic ludzi to zamknął pojazd i poszedl na szluga za kiosk. Dopiero jak łaskawie sobie zapalił to zechciał wpuscić ludzi do wozu.
L
Lulu
Nie wiem co bierzesz ale zmień dilera :)))))
m
marek popiela
Prawda jest taka ze w kanale numer 3 w zajezdni w Lagiewnikach jest laboratorium które produkuje amfetaminę. Dyrekcja ani majstrowie tam nie chodza bo się boja pobrudzić biale koszule wiec goście gotuja a później dystrybucja odbywa się przez motorniczych i kierowcow. Otoz oni posypują amfetamina bilety a później je sprzedają. Kiedy ktoś od nich kupi bilet to od razu hamuja i przyspieszaja w czasie jazdy tak aby kupujaca osoba musiala się trzymać poreczy i wsadzić bilet w usta. W tym momencie nastepuje natychmiastowe uzależnienie od amfetaminy i ci ludzie zawsze już będą kupować bilety u motorniczego lub tez w innych miejscach w Krakowie gdzie siatka MPK sprzedaje amfetaminę. Osobiscie kupuje amfetaminę u faceta który sprzedaje czapki na rogu Dlugiej i Basztowej. Ten facet jest dilerem MPK i sprzedaje na haslo "kanal 3". Naprawde polecam.
...
WIERUTNA BZDURA DRODZY PAŃSTWO TO CO MÓWI GANCARCZYK! SYSTEM MOŻNA ZRESETOWAĆ W TRAKCIE JAZDY I NIE TRZEBA DO TEGO WYWALAĆ WSZYSTKICH PASAŻERÓW NA ZEWNĄTRZ! WIEM BO BYŁEM ŚWIADKIEM TAKIEJ SYTUACJI! CHAMYYYYY W MPK!
T
Texas Instrument
"Co więcej, tylko on stwarza problemy i nie pozwala wcześniej wejść pasażerom do autobusu, by nie czekali na odjazd na mrozie. " a dziwicie sie im? stres w pracy bo punktulanosc musi byc, żony mu nie dała i chodził wkurwiony, tez czlowiek
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska