LIST CZYTELNIKA:
"Z ogromnym zaskoczeniem zobaczyłem najnowszy cennik wstępu na basen na osiedlu Kozłówek, który prowadzony jest przez stowarzyszenie Siemacha.
Już dotychczasowe ceny były bardzo wysokie, a to co obowiązuje od 1 stycznia to poziom cenowy, którego próżno szukać w Polsce i bogatszych krajach Europy.
Dotychczas korzystając z karnetu open na 2 miesiące płaciłem 399zł. Obecnie taka przyjemność kosztuje 599zł.
Czy po to budowane są w Krakowie baseny, żeby potem firmy przejmujące je w użytkowanie takie jak Siemacha windowały ceny do poziomów niespotykanych nigdzie indziej?
Czy na tym polega aktywizowanie mieszkańców naszego miasta, żeby koszt rodzinnego wejścia na basen na 60 minut dla 4 osobowej rodziny kosztował 129zł, a jednorazowy 39zł ( dla porównania dwa piękne 50 metrowe baseny olimpijskie: w Łodzi to 24zł jednorazowe wejście i 82zł dla rodziny i w Warszawie odpowiednio 32zł i 93zł). Ceny w mniejszych miastach są jeszcze niższe: np. 50 metrowy basen w Dębicy - miejsce treningu polskiej kadry to 13zł za wejście jednorazowe, 35zł za wejście rodzinne. Trzykrotna różnica w cenach w stosunku do basenu na osiedlu Kozłówek!
Trochę podróżuje też po Europie i dla porównania podam, że np. 6 miesięczny karnet na wszystkie miejskie baseny w Wiedniu kosztuje niespełna 120 euro, a roczny abonament na basen kryty w Tuluzie to wydatek 170 euro
Wygląda na to, że Siemacha, która na swojej stronie dużo pisze o wartościach i misjach edukacyjnych realizowanych poprzez sport, swoją pazernością, chciwością i 50% wzrostem cen skutecznie do sportu zniechęca."
Poprosiliśmy Zarząd Infrastruktury Sportowe o wyjaśnienia, urzędnicy poprosili Siemachę. Prosiliśmy o podanie, które pozycje w cenniku się zmieniły i jak, ale na to odpowiedzi nie ma. Jest natomiast wytłumaczenie, że Siemacha musi zarabiać przy rosnących kosztach, bo potrzebuje pieniędzy na prowadzenie swoich placówek wsparcia dzieci i młodzieży.

odpowiedziała Dorota Jankowiak
Menedżer obiektu sportowego
Com-Com Zone Kozłówek
9 mld złotych wydanych na walkę z otyłością Polaków
