https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: kierowcy karetek zapłacą za paliwo z własnej kieszeni

Anna Górska
archiwum Polskapresse
Kierowcy karetek muszą ekonomiczniej jeździć po mieście, w innym wypadku będą musieli płacić z własnej kieszeni za tzw. przepały. Kierowcy protestują. Dyrekcja KPR oszczędza na paliwie. Za tzw. przepały, czyli przekroczenie norm zużycia benzyny mają płacić kierowcy karetek.

Czytaj także:

Rachunki za "przepały" otrzymało wczoraj 40 kierowców, wynoszą od 30 do 200 zł. - Nie zgadzamy się z decyzją dyrekcji - mówi Paweł Neserak, związkowiec, jeden z pracowników w pogotowiu. - Szybka jazda po mieście nie jest naszym kaprysem. Spieszymy się, by pacjent jak najszybciej otrzymał pomoc lekarską. I za to jesteśmy karani!? Przecież to absurd! - dodaje.

Ponadto ratowników obowiązują standardowy czas dojazdu do chorego: po mieście karetka powinna dojechać do pacjenta w ciągu ośmiu minut, do podkrakowskiej wsi - 15 minut. Istotne jest to też, że kierowcy - ratownicy z dwudziestoletnim doświadczeniem wcale nie zarabiają dużo - 2300 zł. - Dlatego opłata za przepał jest dla nich sporym obciążeniem - zaznacza Neserak.

Kierowcy składają odwołania. - Nie wiemy jednak, czy zostaną rozpatrzone przez dyrekcję. Usłyszeliśmy na spotkaniu, że kierownictwo zastanowi się w tej sprawie- informują nas kierowcy. Zapewniają pacjentów, że w walce o swoje prawa nie będą ich wykorzystywać. - Nie wyobrażam sobie, że zaczniemy jeździć po krakowskich zakorkowanych drogach wolniej i ekonomiczniej. Przecież liczy się każda minuta! Pacjenci mogą być spokojni, będziemy jeździć jak należy - kwituje Neserak.

Dyrekcja pogotowia zapewniła nas, że po południu przygotuje odpowiedź na protesty kierowców.
Normy określające maksymalne zużycie paliwa na 100 kilometrów obowiązują w krakowskim pogotowiu od 2010 roku. Jeśli kierowcy przekroczą miesięczne limity o więcej niż 10 litrów, zgodnie z zarządzeniem dyrekcji - zapłacą za benzynę z własnej kieszeni. Udało się nam dotrzeć do zarządzenia.

Norma zużycia paliwa np. dla renault kangoo 1,5 dCi wynosi 6,5 litrów na 100 km, dla toyoty hiace 2,4 D - 13 litrów. Pracownicy pogotowia mówią, że trzymanie się takich limitów jest niemożliwe. Bo w większości karetek dochodzi do przekroczeń i to wcale niemałych. - Są takie trudne miesiące, gdy na jednej karetce nadwyżka wynosi nawet 100, 200 litrów. Sprawdziliśmy, że krakowscy policjanci nie mają limitów na zużycie paliwa.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
robson
200 to mało za przepały oni dojazd do pracy mają z okolic kielc,bochni itd jakoś trzeba dojechać do pracy a ile kosztuje paliwo to widać na stacjach a jak autko stoi np.na teligi i czeka na sanitariusza na p. doktor po 15-20 min silniczek pyka ludzie
r
robson
200 to mało za przepały oni dojazd do pracy mają z okolic kielc,bochni itd jakoś trzeba dojechać do pracy a ile kosztuje paliwo to widać na stacjach a jak autko stoi np.na teligi i czeka na sanitariusza na p. doktor po 15-20 min silniczek pyka ludzie
s
s.
Przepałów nie będzie jeśli na interwencje do wybranych pacjentów, np do pracowników samorządowych kierowcy jechać będą z prędkością ekonomiczną.
X
XXL
Państwo nie daje na nowe kościoły.
f
f
nie mają na paliwo, bo państwo woli na nowe kościoły dawać
:)
Pod figurką
r
rino
to może się zdarzyć tylko w Krakowie !!!!!
P
Przyjazny Państwu
No przecież mamy Przyjazne Państwo. Głosowaliście na PO to się nie dziwcie. Słyszałem, że jak dalej będą przepały to każdy kto chce, żeby do niego przyjechała karetka musi wcześniej przynieść 5l ON. Ale to jest na razie w fazie projektu.
D
Delon
ponieważ byłe czasy strasznie uszczupliły Twój tok rozumowania
S
Szofer
To są prywatne problemy, laiku. Wszyscy, którzy jeżdżą zawodowo w firmach mają pod tym względem taką sama sytuację. Jak się przegnie z paliwem, to się płaci. Żadna firma nie rozdaje szoferom paliwa, jak dotychczas bogate pogotowie. Lamentowanie pogotowiarzy jest żenującym żebractwem, bo wykorzystują do tego fakt, że robią coś dla kogoś. Usiłują stosować szantaż i brać na litość niewtajemniczonych w fach zawodowego kierowcy.Tak się składa, że każdy, kto jeździ zawodowo robi coś dla innych. Pogotowie nie jest jakimś wyjątkiem. Już się Wam marzą przywileje? Pamiętajcie, że funkcjonujecie za moje pieniądze, a ja nie widzę podstaw, żeby traktować Was jak święte krowy.
D
Delon
bo nie czytasz , o czym piszę 1. Kapitalizmu nie chciałem i nic o nim nie pisałem . 2. Do roboty nikt mnie zmusza -robię to bo lubię - też o tym nie pisałem . 3 Łachy Ci nie robię - bo wali mnie to kim jesteś i o czym myślisz . Jak nie umiesz rozróżnić prywatnego od państwowego -to Twoja sprawa , a wrzucanie ich do jednego wora przez Ciebie świadczy tylko o Twojej prostocie myślenia . Na przyszłość czytaj ze zrozumieniem .
w
www
To nie są przywatne problemy laiku.
S
Szofer
Pisałem o normach zużycia na daną trasę ustalanych nie wg. danych techn. samochodu, ani żadnych litrażowań. Normę ustalał sam właściciel dla poszczególnych wozów wg. jego własnego poglądu i widzi mi się i nie miało to również nic wspólnego z danymi techn. silnika. Taka jest praca w kapitalizmie i koniec i trzeba się z tym pogodzić. Jak nie pasowało, to można było iść do domu i nie wracać. Jak się chciało kapitalizmu, to teraz wypada się cieszyć, a nie mieć pretensje do wszystkich. Chciałeś kapitalizm, to go masz. Nie chcesz płacić za przepały, to się zwolnij i nie będziesz płacił. Nikt Cię nie zmusza do roboty w Pogotowiu, a łachy, że jeździsz też nie musisz mi robić, bo mnie i innym wisi to czy jeździsz Ty, czy kto inny. Tym się cechuje kapitalizm. A to czy chodzi o pogotowie prywatne, czy jakieś krakowskie, to mało mnie interesuje. Jest jeden system ratownictwa i jesteście w jednym worze. Wyczyny idą na konto ambulansów i mało kogo obchodzi który jest czyj. Nie podoba się Wam płacenie, to one way ticket ... do domu i po sprawie, nie zawracajcie głowy ludziom waszymi, prywatnymi problemami, a jeździć będą inni. Cześć!
D
Delon
Może i masz pojecie o jeździe snując swoje wywody o prywatnych pogotowiach zarzucając im , że wracając do stacji jeżdżą na sygnałach -pewnie i tak jest . Jednakże w tym wątku rozmawiamy o kierowcach KARETEK SYSTEMU Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego , gdzie jeżdżący nimi w większości kierowcy - ratownicy medyczni posiadają 2-kę a i nie jednokrotnie 1-kę ( 15 lat bezwypadkowej jazdy ) i MAJĄ POJECIE O JEŹDZIE . Prawda jest taka , że normy te są najprawdopodobniej wzięte z katalogu przypisanego do danej marki i danego silnika - A NA PEWNO NIE Z TZW . LITRAŻOWANIA POJAZDÓW UWARUNKOWANYCH WARUNKAMI JAZDY - jakże to innymi do czasów kiedy to Ty jeździłeś
o
olo
Tak, policjanci nie mają. Od jakiegoś 1,5 roku. Wcześniej trzeba było płacić czasami nawet kilkadziesiąt złotych. Oczywiście jeżeni komuś udało się zaoszczędzić paliwo to nic z tego nie miał. Polska
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska