Kraków. Kolejny tragiczny pożar, nie żyje jedna osoba

1 stycznia 2017, 20:24

Tragiczny pożar w Krakowie. Na terenie ogródków działkowych przy ulicy Filtrowej w dzielnicy Bronowice doszło do pożaru murowanej altany. Jedna osoba poniosła śmierć na miejscu.

Do pożaru altany doszło około godziny 19 przy ulicy Filtrowej w Krakowie. - W pomieszczeniu przebywało dwóch mężczyzn. Ze wstępnych ustaleń wynika, że spożywały one alkohol. Najprawdopodobniej zaprószyli oni ogień w altance, która spłonęła - informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Jeden z mężczyzn zdołał opuścić pomieszczenie, niestety drugi pozostał w środku i nie przeżył. Jego ciało zostanie przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w celu ustalenia okoliczności zgonu - dodaje dyżurny KWP.

Mężczyzna, któremu udało się opuścić budynek był pod wpływem alkoholu. Został przewieziony do Miejskiego Centrum Profilaktyki w celu wytrzeźwienia. Wkrótce zostanie przesłuchany. Na miejscu wciąż pracują policjanci i prokurator sądowy.

To już druga ofiara śmiertelna pożaru w Krakowie w ten weekend. Wczoraj około godziny 21 po pożarze w mieszkaniu przy ul. Urzędniczej strażacy znaleźli ciało 70-letniego mężczyzny.

Czytaj więcej:
Sylwestrowa noc: mężczyzna zginął w pożarze

Amadeusz Calik

Napisz do autora

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

D02.01.2017 19:12:07

Piszecie pierdoly!splonal moj kumpel.a ten drugi probowal go ratowac.POKOJ TWOJEJ DUSZY

Tylko prawda02.01.2017 08:09:47

Czytam te komentarze i nie mogę się nadziwić skąd tyle głupoli w tej Polsce ???

A teraz spodziewam się nazwania mnie przez tych "prawdziwych polaków" : komunistą, ubekiem, pedałem, ruskim i niemieckim pachołkiem i folksdojczem w jednym. Potrafią tylko tyle. Amen.

poligraf02.01.2017 06:08:13

Tusz używany przez folksdojczy wydających gadzinowke jest trujący i jest on bazowany na badaniach dr. Mengele w niemickim obozie zagłady w Auschwitz gdzie produkowano trujący tusz do gazet w celu uniecistwienia Polakow. Jezeli dotknie sie takiej gadzinowki z trującym tuszem to powoduje to zmiejszenie krzepliwości krwi a co za tym idzie wykrwawienie. Umiera sie wtedy przez kilka dni a najgorsze jest jezeli takiej gadzinowki dotkną sie dzieci lub zwierzęta domowe bo wtedy one umierają prawie od razu. Tak ze nie nalezy kupować gadzinowki jezeli chcemy zyc lub chcemy aby żyły nasze wnuczki oraz zwierzatka ktore kochamy.

trutty02.01.2017 05:59:47

Ma Pan racje Panie Rudy z Budy choc przyznam ze nie rozumiem pomyslu z paleniem gadzinowki bo przeciez mamy tak wielkie zanieczyszczenie powietrza w Krakowie. Ja osobiscie tnę gadzinowke i wieszam na gwoździu w wychodku aby podcierać sobie nia dupę bo ta gadzinowka tylko do tego sie nadaje.

Rudy z Budy02.01.2017 05:55:37

Tez mieszkam na tych ogródkach działkowych i wiem ze gosciu ktory sie spalił przed samym spaleniem czytał gadzinowke o nazwie Gazeta Krakowska i tak sie zdenerwował antypolskimi hasłami wypisywanymi przez pracujących tam folksdojczy ze postanowił podpalić gadzinowke ale niestety zajęła sie altana i stad ta tragedia.
Gdyby nie bylo tej gadzinowki w Krakowie to Polska byla by Polska a tak to jest Gubernia Generalna kontrolowana przez koncern prasowy Verlagsgruppe z Passau, Niemcy czyli Szwabia.

yaro500002.01.2017 01:40:19

R.I.P.