https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kościół Mariacki będzie miał organy z Austrii. Zabrzmią w 2020 roku

Małgorzata Mrowiec
Odnowione organy w prezbiterium
Odnowione organy w prezbiterium Fot. Adam Wojnar
W przyszłym roku usłyszymy doskonalsze, pełne brzmienie muzyki organowej w Bazylice Mariackiej. Wtedy zostanie sfinalizowany projekt przebudowy instrumentu głównego. Nowy instrument będzie 62-głosowy. Natomiast już teraz w świątyni można usłyszeć, jak brzmią organy średnie, z prezbiterium, które przeszły renowację.

Bazylika Mariacka ma na wyposażeniu trzy instrumenty piszczałkowe: organy wielkie, organy chórowe (średnie) oraz organy małe.
Od kilku lat organiści mariaccy oraz inni muzycy koncertujący w bazylice zgłaszali opinie o złym stanie i jakości organów głównych. Potwierdziła te opinie ocena stanu instrumentu, której w 2015 roku dokonała Archidiecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej. Podjęto decyzję o ogłoszeniu konkursu na gruntowną renowację instrumentów.

Parafia mariacka przeprowadziła więc konkurs. W jego efekcie austriacka firma Rieger Orgelbau z siedzibą w Schwarzach (renomowany wykonawca) zajął się rewitalizacją istniejących instrumentów, jak też zbuduje nowe organy główne. Jak podkreślają przedstawiciele bazyliki, Rieger to obecnie jedna z najlepszych na świecie firm budujących organy, ma w swoim dorobku realizacje m.in. w katedrze w Regensburgu, w bazylice w Nazarecie czy w filharmonii w Wiedniu i Paryżu.

Wszelkie prace wykonywane są pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków, archidiecezjalnego konserwatora zabytków Archidiecezji Krakowskiej oraz Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej. - Gruntownie przemyślana i konsultowana w gronie ekspertów koncepcja restauracji organów, a przede wszystkim klasa renomowanej firmy Rieger Orgelbau gwarantują satysfakcjonujący efekt na poziomie światowych standardów, jak również rozwiązań konserwatorskich i technicznych – podkreśla dr Krzysztof Michałek, organista Bazyliki Mariackiej i rzeczoznawca ministra kultury w specjalności organy piszczałkowe.

Nowo budowane organy główne będą miały natomiast 62 głosy, w tym siedem zabytkowych, pochodzących ze starszych mariackich instrumentów. Obsługiwane będą przez 4-manuałowy stół, pozwalający również na grę na organach w prezbiterium. Całe przedsięwzięcie zostanie ukończone na 700. rocznicę konsekracji obecnego kościoła, w 2020 roku. Niezabytkowa część dawnych organów po ich rozebraniu została już przekazana do innego kościoła - do parafii pw. Matki Bożej Dobrej Rady.

Tymczasem w połowie grudnia zeszłego roku w Bazylice Mariackiej został już oddany do użytku po restauracji inny z instrumentów - powstałe w 1912 roku organy średnie autorstwa Kazimierza Żebrowskiego. Odzyskały pierwotny blask i szlachetne brzmienie (o czym można się przekonać codziennie podczas liturgii w bazylice). Odnowiono szafę organową, a niskiej jakości cynkowe atrapy piszczałek zastąpiono piszczałkami pryncypałowymi firmy Rieger. Organy zyskały również głos językowy - obój, mają obecnie 14 głosów. Renowacji zostały poddane również: prospekt organowy, stół gry, miech, wszystkie piszczałki, a uszkodzone elementy zostały wykonane na nowo z wysokiej jakości drewna.

Współfundatorem nowego instrumentu oraz całego projektu rewitalizacji przestrzeni muzycznej w kościele jest krakowska firma informatyczna Comarch SA, od wielu lat współpracująca z parafią mariacką przy organizacji wydarzeń muzycznych, sponsor Mariackiego Festiwalu Organowego.

NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Przed ostatnią przebudową (dokonaną pod koniec lat 80-tych XX w.) głos Subcontrabass 32' był głosem "otwartym" (jedyny w Krakowie 32-stopowy glos "otwarty") i najdłuższa piszczałka (wydająca najniższy dźwięk, jaki odbiera ludzki słuch) miała ok. 10 m. długości. Podczas przebudowy głos ten zmieniono na kryty, czyli piszczałki obcięto (mniej więcej w połowie długości) i przykryto (zakorkowano) - jak jest w innych krakowskich instrumentach, mających 32-stopowy głos, przez co stał się cichszy. Po co to zrobiono. Kościół Mariacki jest bardzo wysoki (najwyższy z krakowskich kościołów), więc swobodnie mieściła się 10-metrowa piszczałka (nawa ma wewnątrz ok. 28 m. wysokości) i ten głos powinien być "otwarty", jak jest np. w organach w Leżajsku (w zdecydowanie niższym kościele). Także przed tą nieudaną przebudową organy główne miały 4 manuały, a przebudowa polegała też na zmniejszeniu instrumentu do 56 głosów i 3 manuałów (przed tą "modernizacją" instrument był chyba tak duży, jak w kościele Bożego Ciała - ale tam 32-stopowy głos był zawsze "kryty" (czyli zamknięty) - kościół Bożego Ciała jest nieco niższy (o ponad 3 m.) od Mariackiego, ale ma chyba większą kubaturę (jest szerszy).
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska