Krakowscy policjanci zatrzymali osoby podejrzewane o kradzieże samochodów z osiedlowych parkingów. Sprawcy wyszukiwali pojazdy stare (m.in. polonezy, fiaty 126 p), które mogły wyglądać na nieużytkowane i zabierali je by zdemontować na części i sprzedać jako złom w punktach skupu. W rzeczywistości były to samochody sprawne, zarejestrowane - często dla właścicieli miały wartość sentymentalną.
Kiedy właściciele orientowali się, że należące do nich samochody zniknęły z miejsca, gdzie były zaparkowane zgłaszali kradzież. Policjanci analizując zgłoszone przypadki wytypowali osobę dokonującą kradzieży - 30 letniego mieszkańca Krakowa.
Jak się okazało zabierał samochody wykorzystując lawetę. Został zatrzymany i przedstawiono mu zarzuty kradzieży z włamaniem. Zdecydowano też o jego tymczasowym aresztowaniu. Podobne zarzuty policja przedstawiła także trzem innym krakowianom, którzy skradzione pojazdy transportowali przy użyciu linki holowniczej (wszyscy trzej zostali oddani pod policyjny dozór).
Nagrode powinni dostac,miejsc parkingowych malo,rzechow przedpotopowych sporo,niektore juz wrosly w ziemie,archaicznych przyczep kampingowych tez sporo,zawsze to pare uprzatneli
a
a mogli za darmo brać
tyle porzuconych aut (bez powietrza w oponach w tym samym miejscu od 2 lat) na osiedlowych parkingach (tylko miejsce zajmują, na widoku na 8 miejsc przed jednym z bloków 2 były zajęte przez porzucone auta!!!) - policja bezradna, to znaleźli chłopcy biznes i dobrze, szkoda tylko że nie mieli strony gdzie właściciel by zgłaszał, żeby mu auto wziąść.
r
rem
za czyszczenie środowiska.
j
janek
za masakrę na Wybrzeżu w grudniu 70r. czerwone bandziory dostały po 2 lata w zawieszeniu...