https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków Łagiewniki. Po interwencji zajęli się uciążliwymi światłami

Piotr Ogórek
Anna Kaczmarz
Sygnalizacja na skrzyżowaniu w Łagiewnikach preferowała auta kosztem pieszych. To się zmieni.

Skrzyżowanie ulic Zakopiańskiej, Tischnera, Wadowickiej i Brożka jest jednym z ważniejszych w mieście. To także główny wjazd do Krakowa od strony południowej. Osoby niezmotoryzowane żalą się, że sygnalizacja świetlna preferuje tam ruch samochodowy. Na przejściach dla pieszych muszą czekać czasami dwa razy dłużej niż kierowcy, aby zaświeciło się światło zielone.

- Żeby włączyło się zielone, trzeba z dużym wyprzedzeniem nacisnąć przycisk. Inaczej, choć auta na równoległej do przejścia ulicy mogą jechać, piesi muszą stać na czerwonym - narzeka pan Piotr, mieszkaniec Łagiewnik.

Zdarza się, że piesi biegną do przejścia, żeby jak najszybciej włączyć przycisk. Dotyczy to dwóch przejść - przez ul. Tischnera i Zakopiańską.

Zwróciliśmy uwagę pracownikom Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Przyznali, że mógł być problem i sprawą się zajęli.

- Skorygowaliśmy algorytm sygnalizacji tak, aby w godzinach zwiększonego ruchu światło zielone dla pieszych włączało się automatycznie, bez potrzeby wciskania przycisku na światłach - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

Jak wyjaśnia, automatyczne światło dla pieszych włącza się wzdłuż ulic z dużym ruchem. A w Łagiewnikach tak jest na każdej relacji wspomnianego skrzyżowania. Teraz po staremu sygnalizacja ma tam działać wieczorami i nocą. Wtedy trzeba używać przycisków.

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MG
Przyjdź i sprawdź. :-)
M
MG
Mój komentarz był do "Ola z BMW". Dla mnie też to nie problem wcisnąć przycisk i poczekać. Denerwujące jest tylko wieczne narzekanie na korki ludzi mieszkających poza granicami Krakowa, którzy codziennie dojeżdżają do centrum tego miasta, a płacą podatki w innych gminach. Korzystać chcą z infrastruktury i udogodnień w Krakowie ale dołożyć się do utrzymania już nie chcą.
f
fds
wieśniaro hamuj język, a na przejściu potrafi stać po kilkadziesiąt osób które chcą sie przesiąść na te tramwaje czy autobusy ...
S
Stefan
Tu jednak chodzi ciagle o to, ze miasta nie sa dla samochodow!! Zrozumcie to nareszcie! Brak park&drive i sensownej komunikacji skutkuje zakorkowaniem miast. Miasta sa dla tramwai, autobusow i ludzi. Z autami wynocha. Zakaz wjazdu najlepiej.
A
Adi
Swoją drogą to niebywały skandal, że na Zakopiańskiej nie ma przejść dla pieszych na tak dłuuuugim odcinku: od opisanego tu skrzyżowania z Brożka, aż do Zbrojarzy!!!! To jest ponad kilometr. Być może to nawet niechlubny rekord całego Krakowa! ZIKiT, pomyślcie nad tym. Może by zrobić przejście naziemne dla ludzi i przejazd rowerowy na wysokości ul. Św. Faustyny, i przy okazji uspokoić nieco ruch.
W
WTF
zamiast pieszy, dodatkowo może na mrozie albo deszczu?
G
Gość
przejście przez ulicę Opolską na wysokości stacji Lukoil - główna droga dla mieszkańców Prądnika Białego zachód do tramwaju na Górce Narodowej - ma fatalne ustawienie świateł dla pieszych. Długi czas oczekiwania na zielone oraz konieczność osobnego włączania tej sygnalizacji dla każdej z 2 jezdni (oczekiwanie na wysepce).
Jest tak pomimo tego, że najbliższe przejścia na wschód i zachód od tego mają zielone na obu jezdniach równocześnie.
Wystarczyłoby zsynchronizować tu zielone z jednym z tych przejść, albo przynajmniej ustawić jednoczesne włączanie zielonego dla pieszych na obu jezdniach.
To o tyle ważne, że przechodzi tam sporo dzieci (wiele przebiega na czerwonym) jak i osób starszych - i tak będzie jeszcze przynajmniej przez 3 lata, kiedy to ma powstać tramwaj na Górkę Narodową.
:P
Dlatego ludzie chodzą na czerwonym. Człowiek instynktownie szuka rozwiązań prostych. Ale instynkt kształtował się w epoce KIEDY NIE BYŁO JESZCZE WSZECHWIEDZĄCYCH URZĘDNIKÓW.
g
gosc
Bo to ZIKITOwskie matoły projektowały, stąd światła i korki
g
gosc
Bzdury pleciesz
Z
Zen
Co Ci interesują moje podatki? Chodzę tam codziennie i dla mnie naciśniecie guzika i poczekanie 3 minut nie stanowi nadludzkiego wysiłku.
M
MG
Po co te obelgi? Przesiądź się na komunikację publiczną to będzie mniejszy korek. Ciekawe gdzie podatki płacisz.
M
MG
Tak samo beznadziejne przejście jest przy skrzyżowaniu Al. Jana Pawła II i ulic Tomickiego oraz Boruty-Spiechowicza. Nikt się nie przejmuje dziećmi chodzącymi do szkoły z osiedli przy ul. Tomickiego i ul. Padniewskiego.
z
z bmw
w tym baranie że ty będziesz stal tam sam albo z dwoma kolegami a w korku stoi 100 samochodów + autobusy i busy
!
największy korek rano powodują światła na Zakopiance w okolicy salonu Fiata w Opatkowicach, dochodzą do nich 2 wąskie drogi z których wyjeżdża zwykle po 1 po 2 samochody a od strony Krakowa i Myślenic stoi przez to w korku po 200 aut, nie rozumiem gdzie tu logika, swiatła sa dłuższe niż te na wyjeździe z Libertowa gdzie ruch jest kilkukrotnie większy
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska